BMW Sport

No to wiadome. Ale lepiej nie kupowac zamiennikow to czort wie ile to pochodzi a oryginały nie sa drogie (Bosch mnie kosztował 106zl z wysyłka).

bastaz, no ja reczej duzo nie jeżdze.a zaplacilem 25zl.

"ale juz z pełnym obciążeniem powoli spada do 12V" No to nadal jest kicha, napięcie nie może spadać do 12V na jalowym nawet pod pełnym obciążeniem.

Grzegorz76, pewnie juz alternator klęka

Najwidoczniej, trzeba będzie ucelowac coś z allegro.

jednak jest jakas poprawa na biegu jalowym z wlaczonymi swiatlami,dmuchawa na poz.2 i podgrzewaniem szyby napiecie wacha sie od 13,8V do 14,2V , a bez obciazenia jest 14,0V do 14,3V

a ja mam pomysł! poprostu na nasze leciwe auta nawet jak e46 trzeba wgrać nowe mapy silnika i te inne wykresy..znajde jakieoś magika od tego i napewno sie poprawi...bo ja mam ciagle ładowanie..14,4-14,0 nawet jak faluje wiec alternator mam jak fabryka..nawet niemam czasu zeby w aucie pooodkurzać masakra..co zaaobserwowałem z drogi to ze faluje jak nie rozkręce obrotów powyżej 2k rmp.jesli jezdze normalnie czyli zmiana biegu przy 2,5-3-4,5k rmp to swobodnbie opadaja do zadanych..jesli nie to czyli jest korek albo krzyzówka i nie przekrocze 2k rmp to ok 8x krzyżówka to 3x mi zafaluje..

winowajca u mnie jest wyrobiony stożek silnika krokowego jestem juz prawie pewnien..na 80% musze go podpiłowac ale nie mam nawet na to czasu..

No to piłuj i dawaj znać bo u mnie jest to samo i też już nie mam pomysłu

To krokowy się jakoś wyrabia ?
Czyli teoretycznie nowy krokowy to rozwiązanie do momentu aż się znowu wyrobi ?

Na podstawie krokowca koło gniazda wtyczki są trzy zalakowane śruby na inbus (chyba 4 mm). Zdzierasz lak popuszczasz śruby i trzmając za obudowe przekrecasz za tą wtyczke. Wtedy zmienia się położenie stożka względem obudowy , w konsekwencji szczelina stożek - obudowa stożka. Ja przekręciłem wtyczke względem obudowy tak że szczelina była dwa razy większa . Silnik zbierał się jak szatan i mniej palił, przez pierwsze kilkadziesiąt kilometrów nie falował, a potem to samo

Ja co prawda jeszcze nie mialem okazji sprawdzić czy faluje po wymianie regulatora, ale trafil mi sie krokowy za 20zl z e46 (m43) takze czekam na paczke i bede sprawdzal czy cos wogole to da.

1- śruby mocującestojan do wirnika
2- punkty odniesienia
Niestety z powodu ograniczen sprzetowych nie udało mi się zrobić zdjecia stożka na którym coś w miare widać.

Ustawcie stożek(przepustnicę) krokowca przy pomocy np. końcówki plastikowej rączki jakiegoś pędzelka tak żeby przelot był zupełnie zamknięty. Próbujcie zassać z którejkolwiek strony "przelotu" powietrze-nie powinno puszczać właściwie prawie nic.
Następnie potrząśnijcie krokowcem wzdłuż jego osi-jak jest klekot to do wymiany.
W moim tak było i miał delikatne kłopoty z ustabilizowaniem wolnych obrotów(powietrze szło także szczelinami w zależności od tego jak stożek zespolony ze stojanem się przesunął na luzach łożysk).
Ja też rozebrałem stary z ciekawości gdy ubiegłego roku założyłem już "nowy" z allegro za 45zł, bez żadnych luzów i od m52b20-jest taki sam, różnią się tylko "kolanka" gumowe w kolektorze ssącym. W m52tu jest kolanko kierujące strugę powietrza, a w m52 jest sama uszczelka.
Przesuwanie uzwojeń nic nie da. Po kilkudziesięciu km DME w pewnych granicach skoryguje i zaadaptuje i krokowiec będzie zamykał tak jak zamykał. Gdy się przekroczy te granice to uzna pewnie silniczek za niesprawny.
d_octor, gdy go miałeś rozebranego to mogłeś te luzy "wymacać".
Żadnego piłowania, lizania itp.-jak ma luzy to tylko wymiana.
I... to niekoniecznie jego ani alternatora wina(oczywiście jeżeli spada na dłuższy czas poniżej 12,5V to już jest "kiszka"), ale wymiana krokowca na "bez luzów" trochę pomaga.

a no własnie wiec składam na nowy..wiec mam juz prezent na boze narodzenie:) 500zł na alledrogo...

Wie ktos moze jak rozebrac takiego krokowca?
czy jesli bedzie klekot wzdłuż jego osi to tez do wymiany?

Mondrego to i dobrze posłuchać . Faktycznie jak potrząsnołem silniczkiem w kierunku osiowym to słychać stukot, czyli luz jest na wirniku . Wydałem na alledrogo pl 150 PLN na darmo , kupiłem silniczek z luzem

I udało się mi rozebrać silniczek.W przypadku mojego silniczka wyjmujemy pierw metalowy trzpien i przekrecamy gorna czesc silniczka i nam sie rozchodzi na 2 czesci.co do luzu wzdłuż jego osi to można popukać w metalowy grzybek na samym koncu wirnika i wtedy zmniejsza nam się luz.

Niestety allegro to loteria. Trochę mi głupio ale trudno.
Sprawdź też luz promieniowy. Da się to zrobić. O ile sobie przypominam to przymykałem stożkiem całkowicie przelot końcówką cienkiej rączki szczoteczki do zębów
czy jakimś innym plastikiem-z drugiej strony stożka(od jego wnętrza-od strony kolektora). Od strony wlotu można nalać troszkę oleju rożcieńczonego ropą czy benzyną
i naciskać delikatnie stożek jakimś innym plastikowym narzędziem. Nie będę tu pisał opisówki ale się kapniesz o co biega i jak uchwyćić to rękoma.
Można wtedy wyczuć luz promieniowy i sprawdzić szczelność-czy dobrze zamyka przepływ.
Sprawdź też opór el. między pinami silniczka: ok. 40 ohm między zewnętrznymi i ok 20 ohm miedzy sąsiadującymi - tak powinno być wg Bentleya i Sam Naprawiam.
Być powinno ale... w moim- tym co był z samochodem było ok. 22 i 11-14 i w kupionym na allegro to samo tylko nie ma luzów.
Kupowałem z powodu luzów i małych oporów. Z pierwszym mi się udało ale z drugim nie. Na forach zagranicznych też goście się zastanawiają dlaczego Bentley pisze tak,
a jest prawie połowę mniej. Dlatego też rozebrałem stary sądząc, że może da mi się dokonać odkrycia i zobaczę jakieś przebicia na uzwojeniach w wyniku których
silniczek jest słabszy i nie daje sobie rady z odpowiednią reakcją na to co zadaje mu DME.
Teraz to już "po ptokach" ale trzeba było brać taniznę. Nie wierzę nigdy używkom typu "igła" i z założenia biorę tańsze bo niektórzy wystawiają jawnie szmelc
i drogo sobie życzą. Dwumasę kupiłem za 180-wyglądała bardzo dobrze, tylko modliłem się żeby nie miała luzów i mi się udało. Inny gośc chciał 450-z widocznie na zdjęciu
wydupco.ą płaszczyzną cierną.
Z silniczkiem udało mi się połowicznie.
Spróbuj jeszcze porównać ten luz promieniowy i opory-może będzie chociaż ciutkę lepszy i jeśli nawet to nie ma się co cieszyć conajmniej przez pierwsze 30km od założenia.
Ja myślę, że podstawowa przyczyna leży w czymś innym, ale trudno mi tu doradzać bo w oryginalnie moim jest mdk, nie ma egra, powietrza wtórnego itd itp.. Mam podstawową wersję m52tub25 z maja 99r.. Po kupnie wolne obroty się mocno "bujały" bo był zerwany sparciały wężyk od regulatora ciśnienia paliwa, zapieprzona odma, rozpadające się zaślepki gumowe na małych króćcach po prawej stronie kolektora ssącego-pewnie związane z egrem i tym podgrzanym powietrzem, standardowo uszczelniacze vanosów a dopiero ostatnio się kapnąłem ze był też przygrzany przekaźnik od pompy paliwa-ale on na falowanie przy dojazdach nie miał żadnego wpływu tylko na bardzo delikatne ruszanie, cofanie i ogólnie na dynamikę jazdy-silnika.
Jakby co, to coś na ten temat mogę napisać ale tylko na podstawie swojego silnika.
Pozdrawiam!
PS.
Wróbel91-tylko jak tam wygląda sam "zawór-przepustnica"?-przy stożku ważne są oba luzy, przy zwykłym walcu osiowy ma już mniejsze znaczenie.

Mój wyglada tak:

To pewnie zwykły powycinany walec, w którym ważny jest luz promieniowy na łożyskach-tulejkach i to czy płynnie się na nich obraca i znów to czy wystarczająco szczelnie zamyka przepływ między tymi dwoma kanalikami.
Przydałoby się też znaleźć w internecie opory między poszczególnymi pinami-stykami bo pewnie jest to podane i jak wszystko się zgadza to szukać przyczyny w innym miejscu.

Zrobiłem i zamontowałem zestaw naprawczy do mojego krokowca. Zestaw ma na celu skasowanie luzu wirnika.
Dziś założyłem silniczek do samochodu . Wygląda na to że RobertTOEZ miał racje z tym luzem .
Zrobiłem narazie kilkanaście kilometrów i jak do tej pory wskazówka obrotomierza zachowuje się perfekcyjnie . Zobacze co będzie dalej jak silniczek się adaptuje, i dam znać.