BMW Sport

Głowica poskładana, zostało spiąć rozrządzik, złożyć do kupy układ paliwowy zalać płyny ustrojowe i palić

Głowica splanowana, nowe uszczelniacze, usunięte tony nagaru z zaworów, wszystkie dokładnie wyczyszczone, do tego dotarte (oj docierałem że rękoma barszczyku nie zjem)

Leo, profi robota nic tylko czekać na finał

Bezbłędna robota Hasło "nowe życie dla silnika" idealnie tu pasuje

Leo-szacunek , to tyle, co właściwie mogę napisać i nie będę się jak zwykle rozdrabniał

lubię czytać twoje wypociny i dlugie wypowiedzi (tak na marginesie)

Czekam aż święta dobiegną końca i kończymy furmankę kurusia bo następne w kolejności no właśnie...

m50b25 stroker na m50b28 i big turbo.... auto musi wypluć 500+, sporo roboty bo to generalnie kończenie po kilku poprzednikach, ale damy radę

to może być dobry temat

Leo-podziwiam wiedzę,zaangażowanie, pracę, oblatanie-oczywiście w pozytywym sense bwm..
I nigdy nie!!!! przeczę Twoim możliwościom i umiejętnściom.
To tylko tak dla rozrywki(lubię typowo niemiecką jakość od ponad 30lat)-jeszcze świąteczne pozdro..:
http://www.youtube.com/watch?v=cbdF8Nb_6QM

Polecam zespół i markę BMW(sory bo mam zbyt dużą zawartość C2H5OH) i pamiętać o tym, że silnik ma pewną wytrzymałość.
Po prostu podziwiam i zazdroszczę-można???????

Pewnie że można a co to zamknięty temat

Co do tej wytrzymałości to jak widać u jednych jest większa u innych mniej, wszystko predzej czy później sprowadza się do tego że motor trzeba wskrzeszać na kolejną walkę;)

Jaki koszt ? Bo różnica na poziomie błedu pomiarowego.

Leo-przepraszam, bo znów musiabym się na "pocić". Posłuchaj DM-Dewpeche Mo....

Pewnie dlatego że rozrząd nie wymagał korekty, swoją drogą nie jeden właściciel m54 chciałby żeby jego auto rozwijało tak moc jak przed wizytą u Leo. Auto wg "kresek," przed wizytą bardzo ładnie rozwijało moc i trzymało moment, a po zrobieniu vanosa jest jeszcze lepiej.

No to motorownia kurusia ukończona

2 fotki z konca prac na szybko

silnik jak nowy, tylko pozazdrościć właścicielowi konkret robota Leo

Po takiej naprawie myślę, że kuruś spokojnie będzie mógł pójść dalej z mocą.

Naprawdę profi robota Leo.

Adam, a co dopiero bedzie gdy....

Też pomyślałem sobie właśnie o Tobie Skoro masz już taki mocny setup, to aż głupio byłoby tego nie zweryfikować. Z drugiej strony jednak rozumiem, że masz już drugie auto i w to nie chcesz inwestować . . .

Leo:
Piękny temat w pięknej oprawie.
Udowadnia, że włożenie odrobiny serca w każdy silnik, daje znakomite efekty.

Mam pytanie. 4 lata temu zostawiłem serce dosłownie i w przenośni za granicą.
Padł silnik w e39 528i. Dość nietypowo. Ciekaw jestem co powiesz na pierwszy raz:
Silnik przegrzany. Wymiana pompy wody + wisko. Przegrzewa się dalej. Ściągnięcie głowicy - okazała się planowana - potrzebna nowa - uszkodzony termostat. Nowa głowica, nowy termostat i uszczelki Po naprawie dalej się przegrzewa. Teraz widać lepiej co się dzieje: woda ucieka przez korek układu chłodzącego malutkim strumyczkiem, tak małym, że można autem ujechać ok 150km. To wszystko działo się za granicą, ok 1150km od domu. Ostatnią deską ratunku była wymiana chłodnicy, co dzięki uprzejmości znajomych(nowo poznanych) serwisantów BMW ze Splitu udało zrobić się bez kupowania. Nic nie pomogło.

Mam ten silnik do dziś - ma głowicę świeżo zrobioną na tip top. Auto przez to 150km co przejechało, szło jak burza!
Akcja zakończyła się przyjazdem do domu na lawecie i kupnem nowej jednostki napędowej.

Ciekaw jestem twej diagnozy. Chłopaki z serwisu powiedziały, że takie coś przytrafia się jednemu z 200 silników, a nawet rzadziej.

Może gdzieś na kolankach, trojnikach wylotach z silnika bądź nagrzewnicy był problem... którego nikt nie zauważył bo to jest niemożliwe żeby po zrobieniu wszystkiego nadal był problem..

Zulusman, u mnie było podobnie, z tym że chłopaki zaczęli od sprawdzenia dokładnie węży i okazało się że na jednym był spróchniały oring, a wyciek był tak niewielki że płyn od razu znikał niepozostawiając śladów

Leo temat bardzo fajnie zrobiony aż miło się to czyta i ogląda kolejne postępy w pracy. No i jest okazja zobaczyć co siedzi w takim silniku po kilku/kilkunastu latach pracy Nie chce robić tu koncertu życzeń ale z chęcią zobaczył bym N42 na warsztacie. Nie zrozumiałem jednego Twojego wpisu o płukance do silnika, czyli jak brał olej to zrobiłeś mu płukankę która wywaliła cały nagar ze środka i przestał brać olej? Dobrze to rozumiem, napisz coś więcej dla świeżego klubowicza