BMW Sport

Tak 180-200 tys przebiegu, pierwszy właściciel , stan idealny, bezwypadkowy.

Te samochody często mają ponad 300tys przebiegu, są po drobnych kolizjach, a zawieszenie po roku czasu będzie całe do roboty. Widziałem już parę takich tanich egzemplarzy i żaden nie był wart tych pieniędzy.
Okazje w tej cenie się zdarzają ale znikają po 1 dniu i są wystawiane drożej.

Za dobre 320d po FL trzeba dać minimum 25 tys.

Nie tylko Mercedes był regenerowany. Efekt jest naprawdę mocno zadowalający.

Ja osobiście teraz będę robił wtryski - także regeneracja.

a po założeniu takiej regenerowanej zaraz na forum i problem - bo auto nie jedzie jak kiedyś, bo nie ma takiej mocy itd.
Nigdy regeneracja, albo używka z pewnego źródła albo nowa.

guzik prawda - zakladam regenerowane turba do roznych marek w wiekszosci golf , pasat , mercedes i bmw i nie ma reklamacji i powrotow - wazne natomiast kto te turba regeneruje- ot i cala prawda

Ale wy macie problemy. Gościu pisze - auto robi długie trasy za granicę, to już samo to - kto normalny wstawił by tutaj jakieś używane turbo po niby przebiegu 45tyś? (a na muszli wybite 01r JEBŁEM! ) auto rocznie robiło mniejsze przebiegi niż dobry kolarz


Wg mnie są dwa wyjścia - regeneracja lub kupno nowej za te ~3200zł około. Co tak naprawdę nie jest dużym wydatkiem rozkładając to na okres użytkowania i profity z spokojnego śmigania. Wystarczy jedna awaria za granicą na autostradzie i opłacenie lawety i mamy takie plecy, że szok.


Teksty o wstawianiu turbo za 1/4 ceny auta -

Czyli jak ktoś kupi nowe opony za 1000zł i zrobi zawieszenie w golfie III (przekroczy wartość auta ) to co ? Idiota?

dokladnie !!!!!!!!!!! dodam jeszcze tak dla informacji - jesli ktos jezdzi do niemiec i tam pracuje i ma adres zameldowania a przewaznie tak jest -moze sobie w ADAC wykupic ubezpieczenie na wypadek awarii , sciagna auto , w razie czego dadza drugie

DO harnas621 bez komentarza

deejeys, nie do końca się zgodzę , naturalnie można w używce kupić zmęczone turbo , można również kupić turbinę w świetnym stanie .
Ktoś kto ma doświadczenie z turbinami , obmaca oglądnie i w 5 minut oszacuje co ma w ręce....

Ja kupiłem gtb 1752 używane i w świetnej kondycji ,swoją turbinę wyciągałem również będącą w świetnej kondycji i poszła do kolegi z forum za 1200zł. Niby turbo pewne było i podobno od pewnej osoby a sprzedawałem ja z miesiąc. Jak ktoś ma czas na szukanie dobrej turbiny to znajdzie.

Gdybym dzisiaj szukał turbiny to tylko z angola na części, lub jakiegoś auta po dzwonie.
Ale ja mam zaplecze , sam robię i nie jedną turbinę w rękach miałem ,mogę sobie pozwolić na używkę bez gwarancji.

Ktoś kto odstawia auto do warsztatu, nie ma specjalnie wyboru. W większości przypadków kończy się na regeneracji, zazwyczaj nie ma czasu na szukanie używanej dobrej turbiny a na nową nie ma kasy.
Sam nie jestem zwolennikiem regeneracji, jednak raz oddawałem turbinę klienta do regeneracji do Wrocławia.
Kosztowało to 1100zł i muszę wam powiedzieć że turbina przyszła jak nowa . Odpukać już 2 lata jeździ i nic się nie dzieje. Ważne aby regenerację robić w firmie która ogarnia temat .....najlepiej szukać dobrych opinii na forach.

Pozdrawiam Krzysiek

Roger-Nysa, zauważ ze gtb1752 jest z nowszych aut, mniejszy przebieg - łatwiej kupić. Moje było z 2010r i było uwalone... A takie 1749 które ma te 8 lat minimum na karku to ryzyko na które nikt gwarancji Ci nie da. Tak jak napisałeś - jak ktoś sie zna, ma czas to jest w stanie cos znaleźć, ale zwykły Kowalski nie

To coś za słabo się interesowałeś albo ktoś wpoił Ci wodę, a Ty ją wypiłeś.

Ile naprawiałeś turbin, żeby mieć taką pewność? Teoria to nic.




To już jest mistrzowska odpowiedź . W takim razie koncerny samochodowe powinny skupować używane turbiny, regenerować je i wkładać do nowych aut .





Chyba z końcówki produkcji.





Dokładnie. Regenerowane turbiny zawsze ustawiane są na mniejszą moc, nie dają takiego ciśnenia jak oryginalne turbo.


Jeżeli auto ma jeździć w długie trasy to niewolno pozwolić sobie na awarię w trasie, bo później wyjdzie wszystko bokiem. Naprawa za granicą kosztuje tyle samo co w Polsce, ale u nas płatne w zł, a u nich w Euro, więc koszty razy 4,..0.

777, tzn czemu wg Ciebie regenerowane turbo ma mniejsze ciśnienie ?

Nie masz racji !!!!

Kolego nikt nie zmienia ciśnienia jakie ma dawać turbo, a to jak długo pochodzi po regeneracji, zależy od zastosowania części potrzebnych do regeneracji.

Kilka turbin regenerowałem, zarówno ja jak i znajomi i zawsze regenerowana turbina ma mniejszą moc. Nie wspomnę już, że mnóstwo było przypadków padających regenerowanych turbin po kilku/kilkunastu kilometrach.

Jak poczyta to jakaś osoba która się nie zna (taka jak ja) to naprawdę regeneracja zostaje wybita mu z głowy. Ale osobiście wiem że tak nie jest (przykład Mercedesa o którym pisałem). Wiadomo że są przypadki że coś pada od razu po regeneracji. Ale są też przypadki że coś pada od razu po kupieniu nowego. Dlatego zawsze warto przeanalizować co jest korzystne dla nas i na co nas stać.

Te autka już mają parę lat także ja bym się w używki nie pchał nawet z 100 tys przebiegiem.
Nie wiadomo jak było to autko traktowane? Jak często był zmieniany olej, filtry itp. Regeneracja za 700 i autko na handel, albo nowa jak chcemy śmigać jeszcze parę lat samochodzikiem. Najważniejsze to częsta wymiana oleju najlepiej co 10tys.

To w końcu zapodajcie jakieś namiary na regenerację.

Ja regenerowałem turbo i mam auto po chipie ciśnienie doładowania jest minimalnie podniesione i jak narazie śmiga bardzo fajnie żadnych problemów A firma w jakiej to robiłem to ZNT Kowalewicz i polecił mi ich ktoś z forum bo też robił u nich Turbo z M47N dają rok gwarancji bez limitu kilometrów i wszystkie wskazówki jak turbo wymienić tak żeby było dobrze Ja od siebie mogę polecić wywalenie katalizatorów bo wtedy turbinka na pewno dłużej pochodzi bo ma lepszy wylot gorących spalin.

http://danmarbis.pl/index.php?lang=pl&s=kontakt

dwa lata gwarancji bez limitu km, dodatkowo wypytałem i dostałem odpowiedź, że regenerują na częściach firmy Melett.

Odświeżam temat.
Objawy: pogwizdywanie.
Regenerowałem turbo w TurboTec Jaworzno - 2 lata gwarancji bez limitu kilometrów. Nie interesuje ich czy auto ma "wiruska" czy nie.
Po regeneracji to nie to auto. Żwawo, szybko, a co najważniejsze cicho i bezszelestnie - to wszystko warte każdych pieniędzy. Na wiosnę hamownia. Bo auto wciska w fotel.

Jeśli turbo pogwizduje to jest uszkodzona turbosprężarka (przedmuch spalin pomiędzy kolektorem wydechowym a głowicą lub turbiną a rurą wydechową,ciała obce na kole kompresji lub wirniku, brak zasilania oleju, pęknięty kolektor wydechowy, uszkodzony intercooler)
Oczywiście takie turbo może jeszcze długo pracować aż się wysypie do końca. Tylko ten nieprzyjemny pogwizd

Tam też sprzedają nowe turbo ale facet sam mi powiedział, że się nie opłaca, bo po ich regeneracji jest po prostu nowe (2 lata gwarancji i połowa ceny nowej ).