BMW Sport

Witam Was serdecznie, jestem tutaj nowym użytkownikiem dlatego prosze o wyrozumiałość jeżeli popełnie jakieś błedy
Szukałem odpowiedzi na móje pytanie tutaj lecz konkretnej nie znalazłem.
Mianowicie mam takie pytanie:

Posiadam bmw e46 1998 r w sedanie z silnikiem 1,8 i 118 km, 2 dni temu założyłęm do auta gaz sekwencyjny (stag 300 4 generacji +)
przyszła mi chęć zamiast katalizatora wstawić strumiennicę ( podaję jaką zamówiłem : http://allegro.pl/bmw-mercedes-strumien ... 40955.html),
lecz gość, który mi zakładał gaz powiedział że mogę mieć problemy po założeniu strumiennicy zamiast katalizatora, ponieważ mam 2 sondy lambdy ( przed i za katalizatorem) i jak założe strumiennicę to może wyjść jakiś błąd, i ten error może "skomplikować mi życie". zaś 2 gość mi powiedział że ten katalizator ma juz 13 lat i napewno nie spełnia takiej funkcji jak na początku i że mogę śmiało zakładać...
w dodatku chce tez ten katalizator wywalic bo jest w srodku chyba cos walniety.... przy zapalaniu i przy chodzeniiu na wolnych obrotach lekko mi tam "trzeszczy" , nie potrafie tego dokladnie opisac, ale to taki dzwiek metaliczny tak jakby tam w srodku jakies 2 metalowe plytki o siebie uderzaly , pytalem ludzi to mowili ze katalizator tam takowe blaszki w sobie ma, tak wiec one musialy albo tam peknac, albo cos innego i teraz za kazdym razem kiedy auto pale i kiedy chodzi na ssasniu slysze takie metaliczne tluczenie sie w srodku.... jak juz zlapie temperature to przestaje sie tluc
Dlatego chciałbym Was zapytać co o tym sądzicie i co radzicie mi zrobić, ponieważ nie mam pojęcia co teraz robić hehe

dlatego proszę Was drodzy koledzy o pomoc
z góry dzieki
pozdrawiam

jak zalożysz strumienice zamiast kata to mogą właśnie sondy świrować.
a ten metaliczny dzwięk który się wydobywa z kata może być objawem tego, że ktoś wcześniej już wybebeszył ten katalizator i jest on poprostu pusty

jeżeli masz możliwość to podepnij auto pod kompa i sprawdź czy wyskakuje obecnie jakiś błąd, jeżeli nie to chyba niema sensu wyrzucać katalizator jeżeli wszystko gra to się nietyka bo poźniej się zaczynają niespodzianki

Ja mam 13 letnie E36 i po sprawdzeniu na analizatorze spalin wyszło wszystko OK, czyli katalizatory jeszcze żyją. Jak samochód jeździ dobrze to nic nie kombinuj, bo nie warto.

kolego ja mam takie samo BMW i wyciąłem katalizator (tak panowie mechanicy z Krakowa Edis stwierdzili, że jest powodem moich przeróżnych problemów) i w efekcie mam tylko jeden błąd w komputerze więcej a samochód chodzi tak jak z katalizatorem

i zamiast tego katalizatora wstawiles strumiennice? to mila informacja ponieważ denerwuje mnie to metalicvzne brzeczenie na zimnym silniku na ssasniu io przy odpalaniu ;d , zreszta nigdy nie bylem zwolennikiem katalizatorw, zawsze wstawialem strumiennice, lecz nigdy jej nie wstawialem, gdy mialem sonde za katem rowniez

nie wstawiłem zwykły tłumik przelotowy, a samochód chodzi głośniej i słychać charakterystyczny dźwięk tłumika przelotowego, a sama sonda pokazuje błąd - że niby sprawność katalizatora jest 0%, a oczywiście po wycięciu kat okazał się być w dość dobrym stanie:-(

czyli na dobra sprawe porpostu samochod ci chodzi glosniej (co jest oczywiste tak sadze, poniewaz katalizator na dobra sprawe spelnia role 3 tlumika) i pokazuje dodatkowy blad na kompie, ale czy wyciecie kata wplynelo ci np na jakies "wariacje" typu wieksze spalanie? spadek mocy? czy cos w tym stylu?

nie wpłynęło, więc możesz ciąć ile wlezie:-)

tylko katalizator nieoddawajcie mechanikowi tylko sprzedajcie bo troche kasy za niego zgarniecie napewno się strumienica i robota zwróci

to metaliczne brzeczenie to kratka/scianka dzialowa w kacie - jest luzna , rozbebeszyc kata zespawac kratke , zaspawac kata i bedzie luksja.

koszt 50 zl.

jesli kat jest i autko smiga to bym nie zmienial na strumiennice.

sam się zastanawiam czy nie wspawać z powrotem tego kata, zawsze to troszkę ekologiczniej

tak jak i kat i egr w m43 1,9 nie ruszac, nie warto. gra nie warta swieczki

wybaczcie koledzy ze sie tyle czasu nie odzywalem, lecz mialem przeprowadzke i dopiero teraz podlaczony zostal internet....
katalizator zostal wywalony, stary zawiozlem na zlom i dostalem za niego 350 (nie wiem co w nim takiego drogiego ze tyle zapalcili, biorac pod uwage fakt iz byl uszkodzony, te platki "miodu" w srodku byly poodrywane od obudowy katalizatora...)
auto chodzi lekko glosniej (w sumie to normalne, jest teraz bezposrednio przelot a nie blokowany przez kata)
mam mieszane uczucia co do tego, poniewaz mam dziwne wrazenie ze auto jest slabsze oraz pali mi wiecej, wczesnbiej palilo mi trasa 8 miasto 11, a teraz trasa 10, miasto 15...
udalem sie gazownika na regulacje gazu (gaz zostal niedawno zalozony nowy i po przejechaniu 1000 km nalezy sie ponownie udac na koncowa regulacje- i tak tez wlasnie zrobilem)
teraz dopiero mi wyjdzie prawidlowe spalanie miasto/trasa na prawidlowym ustawieniu gazu, i zobaczymy czy to spalanie to byla wina zle ustawionego gazu, czy poprostu sonda lambda ktora jest za katem (a teraz za strumiennica) takie zle dane do kompa wysyla i dlatego pali mi wiecej....
jedynie co dobre to fakt iz nie ma innych objaw, ze zalozenie strumiennicy moglo wplynac zle na silnik/auto, nie ma falowania obrotow, nie ma dlawienia gaszenia ani nic w tym stylu
w najblizszym czasie wszystko sie wyjasni, autko juz robi km i niedlugo bede wiedzial wszystko i napewno dam znac
jezeli dalej takie spalanie bedzie to jednak drodzy koledzy wywalam ta strumiennice, i na allegro zamawiam nowy katalizator za 450 zl (http://moto.allegro.pl/katalizator-lewy ... 82416.html) i wstawie go, usune bledy z komputera i ponownie udam sie na regulacje gazu, i sadze ze wtedy juz wszystko powinno byc oki

Strumiennica, to śliski temat, ale skoro już założyłeś...
Ja bym wolał tłumik przelotowy lub po prostu rura w miejscu kata.
Ale spoko, na pewno nie powinna zwiększyć zużycia paliwa.
Powoli, 450 zeta wydać zawsze zdążysz, chyba, że jesteś taki eko
Po wycięciu kata,(również po 1000km od założenia) regulacja obowiązkowo, również po każdej zmianie uszkodzonej lub niedomagającej części wpływającej na pracę silnika,
Ja np. musiałem regulować LPG po wymianie termostatu w mondeo, który strojony był na uwalonym
Jeśli się nie poprawi, jedź natychmiast do gazownika ( masz gwarancję) i wymuś regulację na drodze podczas jazdy ( oczywiście jeśli masz instalację IV generację-sekwencję), Ty za kierownicę, gaziarz z laptopem na kolanach i heja jazda wg jego wskazówek.
Ostrzegam, może być ciężko, bo 95% gazowników-druciarzy nie chce, nie umie tego zrobić.
Ja, mimo gwarancji musiałem zmienić gazownika.

Warunek, auto na Pb musi chodzić idealnie (świece, przewody WN, filtr powietrza, dobra-żywa sonda lambda).
Wtedy przy poprawnej regulacji auto musi palić ok. 10-20% więcej LPG niż Pb przy takiej samej jeździe.
Czyli dla Twojego np 8 l Pb - 9-10 l LPG.
Żebyś wiedział jak gadać z gazownikiem i nie dać się zbyć ogarnij kilka tematów na np. http://lpg-forum.pl/index.php

witam Wszystkich.
myślę, że to nie jest wina strumienicy ani sondy lambda za katalizatorem (z tego co wiem to ona spełnia funkcję czujnika zużycia katalizatora, chyba, że posiadam błędne informacje i tak nie jest) odkąd kupiłem mojego złoma to spalanie na kompie pokazywało około 10,5 l. Natomiast po wymianie filtra odmy spalanie pokazuje średnio 7-8 litrów przy jeździe mieszanej:-)

problem zażegnany, po wizycie u gazownika, i regulacji gazu (nie przyznalem sie ze zalozylem strumiennice )wszystko wrocilo do jak najlepszego porzadku, i kopa ma i spalanie gazu przy naprawde spokojnej jezdzie znajac zasady eco jazdy spalanie w rzeszowie miasto 9.5 gazu, trasa 7,5 gazu

na strumienicy chodzi troche głośniej przy wkrecaniu na obroty i jakoś słabiej się zbiera od dołu niż przed wywaleniem kata. ja wywaliłem bo musiałem ( zapchany tak,że jechać nie szło) . aha i drugi minus to taki,że spaliny dość mocno śmierdzą benzyną, ale jak ktoś ma lpg to nie powinno być chyba zle

kolego, ja na lpg nie widze roznicy w zbieraniu sie....