BMW Sport

Witam.

Mam dziwny problem, po kupnie, samochod byl na oponach Millenium, 205/50R17 i krotko mowiac bez ASC, zamiatał dupą po kazdym zakręcie, podobnie z ostrym startem. Na zime kupiłem felgi stalowe, i opony Kleber Krisalp HP2 195/65 R15 i ku mojemu zdziwieniu, zamochod jest cholernie ciężko wprowadzić w poślizg, zarówno na zakręcie jak i przy starcie. Sprawdzalem ciśnienia różne, w końcu zwaliłem na kiepskie opony. W kolejnym sezonie założyłem Pirelli P Zero Nero i problem ten sam, "zamiata dupą"


Do tej pory wydawało mi się że szersze, letnie opony, powinny lepiej trzymać się na suchym asfalcie, tymczasem lepiej sprawują się wąskie zimówki.

Ktoś miał podobny problem?

hmmm dziwne trochę zimówki co prawda są z bardziej miękkiej mieszanki gumy, ale nie powinno IMO wpływać to aż tak na przyczepność, tym bardziej na suchym asfalcie

może faktycznie te opony jakieś ale żeby pirelli

Szerokie paputy są dobre tylko na czysty suchy asfalt latem. Pozostałe przypadki to górą są wąskie opony. Poddają się lekko, przez co nie dochodzi tak często do zerwania statycznego moment tarcia, oraz ciśnienie pod oponą jest większe, bo pole mniejsze.

mroova81, ale aż te 10 mm/oponę dało taką różnicę ? fakt faktem że im cięższe auto tym bardziej "dociśnie"
oponę do asfaltu, możliwe że tu pies pogrzebany

może tak podaj DOT tych pirelli?

Miałem z tyłu Fuldy 255, a teraz mam Bridgestone 245.
Na tych drugich mam dużo lepszą przyczepność bez względu na warunki pomimo tego, że są starsze niż Fuldy które miałem.

Good point.

KnightRider, jak kupiłem auto miałem oponu dunlop sp sport,kupiłem nowe Bridgestone Potenza RE05A i tamte stare co miały 2mm były lepsze od Potenz rozmiar opon 255/35r18 tył teraz na 4 jeszcze dsc zaświeci na tamtych 2 to max mowa o temp -1

A poza tym millenium to jakieś no name? Nie porównuj opon markowych to czegoś co jest tanie.

Nie porównuje ich, od razu spisałem je na straty, samochodem jeździłem 2 miesiące i zakupiłem nowe zimówki ze stalówkami.

Pirelli kupiłem w marcu 2010 roku, produkcja 35 tydzien 2009. Kupuje tylko opony nowe, u lokalnego dostawcy. Jezdze na nich drugi sezon, od początku to samo. Tydzień temu zmieniłem opony na zimowe, i stąd moj temat. Chyba tak jak koledzi wyzej pisali - bardziej twarda guma i jeśli nie ma czystego, rozgrzanego asfaltu, maja słabą przyczepność. Najwieksza ich zaleta wzgledem moich poprzednich opon - swietnie spisuja sie w deszczu.

mowa o tym samym aucie
a fakt faktem ze zimowki maja lepsza przyczepnosc nawet w lecie


Roznica szerokosci opon w podanym przez ciebie przykladzie jest niewielka

Nie.
Szerokie paputy są zawsze lepsze w kontekście trakcji niż wąskie paputy.

Przypadek generalnie z dupy. U mnie na 255 letnich nie da się zamielić kołami nie wspominając o zamiataniu tyłem, na 225 zimowych trzyma się drogi ekstra, ale kołami mogę już zamielić bo są węższe, oczywiście mowa o suchym asfalcie.

Może masz zimówki jakieś ultra grip mega max, ja bym się tylko cieszył.
Druga rzecz to DOT opon letnich - lepiej sprawdź jak sugerują koledzy.

Moje obserwacje są oparte na fabrycznie nowych i dotartych oponach. Natomiast twierdzenie że szerokie kapcie to lepsza trakcja, to już fizyka i raz że sam się pod tym podpisuję, dwa, branża oponiarska, trzy, gdyby było inaczej dragstery miały by z tyłu szytki, cztery jeździli byśmy wszyscy na szytkach bo są tańsze.
Czy letnia, czy zimówka, szersza jest lepsza, milion razy było tłumaczone.



Litości!

Jesli chodzi o letnie kontra letnie a zimowe kontra zimowe to masz 100% racji
a zimowki kontra letnie nie zawsze jak dobrze wiesz to zalezy od wielu czynnikow

Z kolei ja mam problem z zimowkami na letnich michelin trzyma sie bardzo dobrze, za to na zimowkach tez michelina lata bokami juz przy dotaniej temp gdy jest mokro. Wydaje mi sie ogolnie ze asc+t baaardzo malo ogranicza zarzucanie tylem? Chyba to wina opon bo polowa 2001 roku ale 6mm wiec mysle ze jeszcze sezon jakos wytrzymam.

Zimówki są bardziej miękkie i samochód ma tendencję do pływania na nich. ASC+T całkiem dobrze się spisuje. Samochód bardzo minimalnie wynosi jak wpadniesz w zakręt na pełnym gazie.
Jeszcze w tym wszystkim dochodzi kwestia indeksu prędkości. Im wyższy tym opony twardsze z tego co wiem. Pamiętam, że na lato celowo szukałem opon z indeksem W, bo jest podobno zauważalnie twardszy niż V.

Ja nie wiem jak wy jeździcie. Mam blisko 200KM na tylnej osi i jakoś nie mam problemów ze ślizganiem się .

opony 10-cio letnie

Nie dalej jak dziś wymieniałem opony i w serwisie mieli artykuł, w którym było napisane, że 10 letnich opon nie powinno się już zakładać .

W zeszłym roku miałem na moim Volvo 440 z 92 roku, oryginalne opony zimowe Michelin 18 letnie, które zostały zakupione z fura. Były mało jeżdżone bo fura zimą mało jeździła. I muszę powiedzieć ze były zajeb..te:) W porównaniu z Seatem zony na których były 4 letnie Dębice, moja fura nie zarzucała dupą, nie miała problemów z wyjeżdżaniem z oblodzonych parkingów. Zaś żony nie dało się jeździć. Teraz ma Goodyeary UltraGRIP 7+ i czekamy na zime w celu testów:) Reasumując Dębica syf, Michały ekstra!!!

bardzo fajne porównanie Syf do syfu ! Który syf lepszy !

Ja balbym sie jezdzic na 10-cio latkach a co dopiero na 18-to latkach (wyobraz sobie ze jedziesz 120 i nagle opona bum)