Witam. Jestem Damian i Mam problem od paru dni.Na gazie i benzynie jest tak samo. Samochód na zimnym silniku pracuje równo, ale jak jadę i dodaje gazu w granicach 2tyś obrotów mam wrażenie jakby ktoś odejmował gaz. Większy problem jest jak autko się zagrzeje, wtedy zaczyna telepać silnikiem, traci obroty i po chwili odłącza cylinder(zazwyczaj 3 ale czasem 1 i/lub 2 licząc od rozrządu). Jak ją zgaszę i odpalę to przez chwile jest dobrze(20-30 sekund). Auto jest mułem, ale od 4,5tyś obrotów w górę wydaje mi się, że jest normalnie tak jak powinno być, jest moc, nie szarpie. Najlepsze jest to, że jak autko "przegonie" to przez chwile silnik pracuje równo, trzyma obroty, nie trzęsie, ale po chwili drgawki się nasilają i wyłącza cylinder(sprawdzałem to odłączając cewkę). Wydaję mi się,że auto pracuję równocześnie na PB i LPG, bo ubywa mi dużo benzyny. Byłem na komputerze to wywaliło dwie sondy przed kat. wymieniłem je i nie ma poprawy.
Silnik M52B20TU 99r Touring. Instalacja LPG STAG 300( nie jestem pewien ale chyba taka.
Starałem sie opisać mój problem najlepiej jak umiem. Myślę, że zrozumiecie coś z tego.
Proszę o pomoc bo tym autem tak się nie da jeździć