BMW Sport

Cześć, przed zmianą na letnie jeździłem na zimówkach Good Year Ultra Grip (dokładny model muszę sprawdzić), termin produkcji 37 tydzień 2008, rozmiar 245/45/17 Run On Flat.
Przed założeniem na zimę były w stanie bdb,nie było żadnych uszkodzeń bieżnika, lamelek itp.
W zimie jeździłem sobie na luzie tak do 160 przy dobrej pogodzie i czystej nawierzchni, aż zrobiłem wycieczkę do Niemiec - 650km w obie strony, jadąc na wycieczkę beztrosko deptałem - 180....220....250...200...240...230...250, fajnie się jedzie, muzyka leci, pełny luz.W sumie , droga bez ograniczeń to jakieś 170km, reszta tego etapu bez przekraczania 140-150 km/h.
Po drodze mały ruch, warunki bardzo dobre, lekkie słońce, brak deszczu, śniegu, temperatura jakieś +10st C.
Po dotarciu na miejsce sprawdziłem jaki właściwie indeks prędkości mają te opony, bo chyba mają mniejszy.....faktycznie .
Indeks 210km/h , no więc po weekendzie w drodze powrotnej już nie przekraczałem 210.Wszystko było ok, nie hałasowały, trzymały się jak zwykle dość dobrze, żadnych efektów ubocznych, jakiekolwiek zmiany kompletnie niezauważalne.Wróciłem, jakiś tydzień później przy zmianie na letnie bardzo się zdziwiłem że bieżnik jest lekko uszkodzony.
Zdjęcia poniżej :
1.

2.

3.

4.

5.

6.

Jak widać, lepiej nie jeździć z prędkościami powyżej dozwolonych przez producenta .
Prawdopodobnie na skutek działania ogromnych sił odśrodkowych, mieszanka gumowa, która przewidziana była na niższe prędkości, nie wytrzymała i miejscami klocki są powierzchniowo naderwane, widać niewielkie ubytki na klockach i krawędziach lamelek.Poza bieżnikiem nie ma żadnych defektów.
Co prawda uszkodzenia nie są jakieś potężne, a każdy producent zawsze zakłada zdrowy margines bezpieczeństwa, ale jednak gdyby coś się stało i ubezpieczyciel by się połapał, że prędkość była większa niż dopuszczalna, to mogłyby być duże tarapaty....
Nie mówiąc o sytuacji, jeśli mamy pecha i opona się całkiem rozleci, to przy takiej prędkości może być game over.
Morał:Prędkość powyżej dopuszczalnej przez producenta jest zabroniona, odradzam stanowczo taką jazdę, lepiej nie przesadzać.Sam też już będę sprawdzał, co wolno a czego nie .
Pozdro,rider3

Daleko im do bdb stanu pomijając uszkodzenia spowodowane nadmierną prędkością

Ile tam jest bieżnika? Malutko...

Stare śmietniki to były. Siedmioletnie opony to się nadają żeby nimi co najwyżej w piecu palić.

MAJSU ,na węgiel cię nie stać oponami palisz ? A tak serio to 7 lat to nie tak strasznie jeszcze ,znam takiego co na 14 letnich jeździ

Nie no MAJSU, nie przesadzaj. Takie opony są całkiem spoko np żeby pod jacht podłożyć kiedy wieziesz albo na brzegu trzymasz...


A serio mówiąc - opony niemłode (po mojemu - bardzo stare), bieżnika nie ma wiele, jeśli tak się naruszył podczas jazdy to ja bym się teraz bał na tym jechać więcej niż 80.

Opony były razem z autem jak kupiłem - najwidoczniej jeszcze oryginalne.Bieżnika nie już ma wiele, fakt, ale przez sezon trochę też przejeździły (jakieś 12 tys. km), a przed sezonem nie były poząbkowane, pouszkadzane itp. więc abstrahując od głębokości bieżnika były optycznie bdb, w użytkowaniu też zachowywały się prawidłowo, nie miałem zastrzeżeń co do hamowania, przyczepności na zakrętach, a lubię się czasem trochę powygłupiać.
Doczytałem trochę, i co do wieku opony - to wiek 6 lat (przed sezonem) nie oznacza że należy je natychmiast wyrzucić.
Przyjmuje się, że górną granicą jest 10 lat.Wiele zależy też od warunków przechowywania (ekspozycji na promienie UV,ozon np. w pomieszczeniu z urządzeniami elektrycznymi, temperatury itp.), oczywiście opona z wiekiem traci swoje właściwości.
W PL przyjmuje się, że opona nieużywana, nie starsza niż 2 lata jest NOWA.Niemiecki ADAC z kolei uznaje, że nieużywana nie starsza niż 3 lata też jest NOWA.Wiadomo, że z upływem czasu mieszanka gumowa traci swoje właściwości (wiązania polimerów itp), ale nie jest to proces raptowny.
Tu jest ciekawy artykuł, co prawda o oponach motocyklowych, ale zdecydowana większość stwierdzeń odnosi się też do samochodowych http://motogumy.pl/Opony_motocyklowe_wiek.aspx.
Myślę, że określenie nieuszkodzonych opon w tym wieku mianem "stare śmietniki" do "palenia w piecu" jest, umówmy się, nieco na wyrost .Choć w moim przypadku, uszkodzenia powodują, że już nie będą używane.
Pozdrawiam.

Zgadza się, że za nową uznaje się oponę nawet 3 letnią co nie zmienia postaci rzeczy że ja bym takiej nie kupił. Tylko poszukał identycznej faktycznie nowej. Teraz to może nie będzie miało znaczenia ale za kilka lat będzie ważne czy moja kiedyś kupiona nowa opona ma faktycznie 4 czy 7 lat

Kupiłeś auto z takimi oponami - ok, jasna sprawa. Pojeździłeś? Super. Tym niemniej patrząc na to jak wyglądają w połączeniu z rocznikiem to teraz tylko i wyłącznie szrot. Albo podłożyć pod łódkę coby miękko miała

Takie opony a nawet trochę mlodsze bywaja to biore od wulkanizatora na tylną oś do spalenia

No i takie zastosowanie jest całkiem ok

Gość napisał co się dzieje z oponą po przekroczeniu indexu prędkości a cała dyskusja skupia się na wysokości bieżnika
Bmw-sport

wysokości bieżnika, wieku opony i zniszczenia jej po przekroczeniu jej vmaxa a w konsekwencji na konkluzji że na tych oponach kolega już nie pojeździ.

MAJSU, ma rację. Ja mam Dunlop Sport też z 2008 r. z bieżnikiem 2 razy lepszym od tych na zdjęciach i nieuszkodzonym , i już 2 lata temu na świeżym śniegu miałem spore kłopoty
na podjazdach, zwłaszcza przy ruszaniu, a raz nawet na parkingu , jeżdziłem z łopatą śniegową w bagażniku
Kupiłem na tył nowe Continental TS850 , łopatkę wyrzuciłem i przez 2 zimy żadnych kłopotów, tam gdzie inni stawali ja ich omijałem.
Letnie też Continental 3 lata temu kupiłem używane( 6mm) , teraz mają 6-7 lat i nadal dobrze mi się jeżdzi , nawet w deszczu jest nieżle, natomiast w przypadku zimówek uznałem,że tylko nowe spełnią swoją rolę i miałem rację. Guma zimówek szybko się starzeje i jak kupować to tylko nowe.
A te na zdjęciach są już do wyrzucenia a zniszczyła je raczej temp. przy takich prędkościach.

barddzo dobre opony do palenia gumy nie rozumiem co Wy od nich chcecie

przyznaje sie ze dojezdzalem jedna zime 10 letnie ale hakkapellita RSi ktorych nowy komplet kosztowal prawie "4 kola"

No moja babcia ,jak pojechała do wulkanizatora po opony na zimę to wepchnęli jej 15 letnie Był kurs do wulkanizatora i kłótnia ,żeby kasę oddał

hehe no do tego też się mogą nadać Mam u siebie na zime Nokiany 2008 rok i nadają się już na śmietnik chociaż bieżnika na nich dużo. Opony od 4 lat na jednych felgach, nie przekładane, balsamowane. Jeżeli ktoś miał choć raz w życiu nowe dobre opony to nigdy nie powie że 6-7 letnie opona jest OK. Chyba że dla dziadka co kula się 80km/h w Fabii.

Tylko autor tematu stwierdził, że jazda na oponach z indeksem prędkości 210km/h, dużo powyżej zalecanej prędkości, powoduje takie pęknięcia, jak u niego na zdjęciach. Stawiam, że jednak nie powoduje w przypadku nowych, markowych opon (lub w dobrym stanie używanych) z odpowiednim bieżnikiem. A na pewno nie jednorazowa trasa z prędkościami powyżej 210km/h, bo pewnie jak ktoś lata regularnie powyżej prędkości indeksowych to i nowa opona szybko się sfajda.
PS. W CHF to pewnie są wysokie kary za jazdę na zużytych, sparciałych gumach

Nie no nowe chińskie ,są lepsze ,one tylko ... wybuchają

mam takie oponki danlopa z indeksem do 210 km to strzepienie nie jest spowodowane predkością tylko zbieżnością lub pochyleniem kół jeśli chodzi o tył miałem to samo

Widzę,że niedługo temat trafi do "Pogromców Mitów" .
Zadziwiające, że zblazowani właściciele jachtów i najnowszych Ferrari, znudzeni pływaniem po Malediwach ze stadami pięknych lasencji na pokładzie, zdążyli już zabrać głos na forum dla pospolitych właścicieli BMW .
A teraz serio:
@wladekkow
Fakt, że wiek będzie w końcu miał duże znaczenie, ale nie po 4 latach, kiedy będzie miała 7, tylko po 7, kiedy będzie miała 10.Być może, jak zauważył "marekb" ma to znaczenie w trudniejszych warunkach, typu głęboki śnieg, albo gołoledź, ja bym obstawiał że dużo dała też zmiana marki i typu, po prostu na nowszą konstrukcję, w końcu opony ewoluują cały czas.
W moich dotychczasowych autach, a było ich już 8(część czasu po 2 jednocześnie), nie zauważyłem zmiany prowadzenia w ciągu następujących po sobie sezonów ze względu na wiek, tylko ze zmniejszenia głębokości bieżnika , który odbija się na odporności na aquaplaning, błoto pośniegowe i zdolność złapania przyczepności w głębszym śniegu.Tzn, nawet opony powyżej 5 lat z dobrym bieżnikiem sprawowały się dobrze, jak byłem zadowolony z modelu to szukałem takiego samego lub nowszego następcy, a jak nie, to czytałem kilka testów i wybierałem coś co się w kilku z nich łapało na podium (1 trójka), potem kupowałem nowe.

@MAJSU:
Nawet balsamowanie dobrych opon nie pomagało?A może coś by dało czytanie bajek o Panu Samochodziku oraz masaż wentyli co tydzień .
Na poważnie, podaj jakieś merytoryczne argumenty, bo sam przyznasz, że twierdzenia "śmietnik bo .... śmietnik" niewiele wnoszą.
Myślę że wielu forumowiczów jest ciekawych, w jakich podobnych awaryjnych sytuacjach w kolejnych sezonach zauważyłeś te cechy, które je dyskwalifikują.
Generalizowanie, że "nikt kto miał raz w życiu nowe opony nie powie, że 6-7letnie są OK" to też przesada.Oczywiście nie mówimy tutaj o poząbkowanych łysych odpadach z wystającymi drutami które objechały Ziemię 10 razy, pełna zgoda, tylko o oponach które mają jeszcze przyzwoity bieżnik bez żadnych uszkodzeń, nie takich uszkodzonych jak moje.

Ja mam używki tylko wtedy, jak zmieniam auto a ono ma ogumienie w bdb stanie, jak się zużyją to kupuję wyłącznie nowe.Sporo jeżdżę, często bardzo szybko, a na bezpieczeństwie nie ma sensu oszczędzać.
"Dziadek w Fabii" to nie do mnie, ani wiek, ani bryka, ani temperament.Taki dziadek nie zdąży nawet przeczytać tablicy rejestracyjnej, przynajmniej na autostradzie .

@j27:
Tak, tu są potężne kary za właściwie wszystko .Niedawno łapnęli 59letniego niemca jak jechał na autostradzie 215 drogim Merolem.Areszt, przesłuchanie, skonfiskowane auto sprzedali na aukcji, kasa do budżetu,
a prokurator wg przepisów w zależności od wcześniejszych wykroczeń w Niemczech będzie musiał zażądać odsiadki pomiędzy 1 a 4 lata, no ostry niefart .Także ja tak jeżdżę tylko po DE i PL .

@jedynakk:
Wszystkie 4 opony wyglądają podobnie, a zbieżność, geometrię i zawieszenie sprawdziłem, są OK.Poza tym rok wcześniej po zimie nie miały tych ubytków, ale wtedy nie było warunków na przekraczanie prędkości z indeksu .

Podam jeszcze info z tego artykułu powyżej, że testowane przez Metzelera opony nowe, oraz nieużywane 5-letnie na sztucznie nawadnianym torze, nie wykazały praktycznie żadnych różnic w czasach pokonywania okrążeń, na wykresach widać, że w zależności od okrążenia była to +-1 sekunda.Jazda torowa, piekielnie mocnym i szybkim motocyklem, to jednak ekstremalne warunki i znakomity test, który ciężko jest podważyć, a nie jeżdżą tam przecież przeciętni kierowcy.Wątpię, żeby w przypadku opon samochodowych było inaczej.