BMW Sport

witam, jechałem ostatnio autostradą, dodałem gazu przy ok 140-150 auto na chwilę przyśpieszyło po czym przestało jechać. patrze w lusterko wsteczne, a tam niebieski dym zasłaniający cały pas za mną . zatrzymałem się, auto nie zgasło ale przez chwile hamulce były bardzo słabe. temp, nie poszła do góry. olej normalny, płyn chłodniczy normalny. po zapaleniu auto się trzęsie, ale trzyma obroty na gazie i benzynie. każde dodanie gazu to niebieska chmura. czy to koniec mitycznego m52b28 ?:/ macie jakieś pomysły? da rade w domu ściągnąć głowice ( klucz do vanosa) ?

Chcesz w domu ściągać głowicę, a nie sprawdziłeś jeszcze kompresji?
Bez sensu.
Sprawdź, czy odmy szlak nie trafił.
Zobacz do dolotu, czy nie ma tam oleju.

Nie rób nic na hura... podstawa to trafna diagnoza.

Zacznij od odmy, wygląda na nią. Zarzuca świece i trzęsie. Kopci jak dodasz gazu bo rośnie podciśnienie w kolektorze i zasysa olej. Jakby sypnęła się uszczelka to puściło by raczej też wodę a nie sam olej, ale zasady nie ma. Prędzej pęknięta głowica.

Spróbuj odłączyć odmę od kolektora, przegoń troszke zeby wypaliło co już wleciało i będziesz wszystko wiedział

a w przypadku demontażu głowicy jakieś porady? jakie nietypowe klucze?

jedynym "nietypowym" kluczem jest nasadka torx na śruby głowicy. Jeśli zrobisz sobie znaki, to powinno byc OK. Ściągając głowicę podnoś ją ku górze, bo połamiesz szyny prowadzące łancuch rozrzadu.
Wałki ustawiasz kropkami do góry, robisz znaki na kołach vanosa zwłaszcza, odkręcasz vanos, delikatnie przekręcasz wałem bodajże w lewo jednocześnie ciągnąć vanosa i po chwili masz go w ręku. Nie ma tam nic trudnego, ale przyda Ci się druga osoba i przemysl 2 razy zanim cokolwiek zrobisz

jednak padnięty silnik. czy do wyjęcia go trzeba ściągać przedni pas?

Jak masz dostęp do podnośnika to można wyjąć dołem z całymi sankami.Jak nie to pas out i do góry.
Dlaczego silnik padnięty?

Ustawienie wałków według zrobionych sobie znaków nie jest prawidłowe.
Do dokręcenia głowicy trzeba wiedzieć jakim momentem wstępnym zacząć.
Dwie osoby według mnie są konieczne do tej roboty.

Masz pewną diagnozę iż silnik padł ? Od zaufanej osoby ? Powiedz coś więcej

nie masz nic do powiedzenia to nie pisz
ostrzeżenie za OT

Temat poruszany wielokrotnie na tym forum, nie ma problemu ustawić Vanosa na zrobione wczesniej znaki. 2 osoby mile widziane, aczkolwiek samemu można dać radę bez większych kłopotów. Grunt żeby podnieść pionowo wzgledem silnika głowicę bo można utrącić szyny prowadzące łańcuch rozrządu

Co do momentu, wszystko jest na karteczce dołączonej do uszczelki, włącznie z kolejnością dokręcania śrub.

ustawienie według wlasnych znaków nie uwzgledni rozciągnięcia łańcucha co zapewne już ma miejsce w aucie ze sporym przebiegiem.
Oczywiście silnik będzie chodził tak jak wcześniej.
U mnie przykładowo była róznica 4st. A to już sporo.

z woli ścisłości, mowisz o lancuszku pomiedzy walkami?
Tak, masz racje. ale jesli komus zalezy by bylo tak jak wczesniej to jest to do zrobienia jak najbardziej

odkręciłem wąż od odmy od silnika, odkręciłęm korek od oleju i niemiłosiernie kopciła olejem świeca 4 i 6 mokra od oleju. silnik już wyjęty. kupiłem z anglika z gwarantowanym przebiegiem 100k mil. w tym tygodniu wymiana. jeszcze jedno pytanie. jeżeli silnik ma taki przebieg to jaki najlepiej wlać olej? 5w30, 10w60? nie wiem co miał wcześniej

Walnij płukanke na bazie substancji ropopochodnych (np millers), jest ona raczej delikatna w działaniu, a nie mniej skuteczna. Bez obaw że coś sie rozszczelni.
Jako olej polecam shell helix ultra 5W40 ma bardzo dobre parametry względem innych podobnych lubryfików i przystępną cenę - szklanki w M52 go lubią, wszystko cichutko. I nie lej pólsyntetyka, temat poruszany 1000-kroć na tym forum. Niezależnie od przebiegu, jesli silnik jest w dobrym stanie innym olejem niż full syntetykiem robisz mu krzywde

Ja bym nie robił płukanki, tylko kupił tani olej 5W40, ale jakiegoś znanego producenta (np. Lotos, Orlen, BP, itp.).
Zrobił bym na tym koło 3000km, zlał i zalał coś lepszego.

Odnosnie płukanek polecam lekture: viewtopic.php?f=1&t=73598 i wyciągnięcie samemu wniosków z doswiadczen forumowiczów.

Plukanka jednemu pomoze, a innemu nie. Robilem u siebie na okolicznosc brania oleju. troche pomoglo. pozniej znajomemu polecilem, bo a4 1.6 bralo mu olej. zrobil plukanke, i bralo mu jeszcze wiecej. wiec kiedy rozebral silnik okazalo sie, ze plukanka bardzo duzo wyczyscila, pierscienie troche puscily, ale nie do konca.
w Twoim przypadku raczej z zapieczonymi pierscieniami nie bedzie problemu, wiec na pewno nie zaszkodzi.

pozdr. ;]