BMW Sport

Witam mam problem pomiędzy 2000 a 3000 obrotów słychać jak chroboli vanos,czy jest jakiś zestaw naprawczy

W silnika M50 jest zestaw naprawczy,Ty masz silnik jak zauwazylem juz M52 wiec u Ciebie jest to nowsze rozwiazanie.
Ale mozesz kupic nowe czesci odpowiadajace za grzechotanie vanosa(podkladka sprezynujaca,talerzyki oraz sprawdz luz osiowy kola zebatego tloczka vanosa),wiem,ze do pojedynczego vanosa czesci przyjda okolo 240zl ale Ty masz podwojny i pewnie nie wiesz ktory nawala i bedziesz musial wymienic oba,dodatkowo jak juz sie podejmiesz naprawy to polecam zmienic uszczelniacze tlockow vanosa(cos kolo 250zl)

Czy zatem wystarczy tylko te części wymienić podkladka sprezynujaca,talerzyki i oringi, a jakieś nakrętki też?

nakretki oraz szpilki(sruby) zostaja,niech sie wypowiedza inni ,bo co do tych grzechotow to ja bym stawial na vanosa wlotu,czyli od walka ssacego wylot vanos rzadko (albo wogule)nie grzchocze

Podjedz do bystrego mechaniora co sie zna na BMW (a nie tylko na starych fordach) ,bo my z forum tego dzwieku nie slyszymy

Zaraz nagram ten dźwięk i podam link

to jest link http://www.youtube.com/watch?v=7DK8VZVyqJc

zauważyłem że jak mi chroboli vonos to obroty falują

oj nikt nie wie

Zacznijmy od dwoch pytan:
1.Chcesz sam sie brac za naprawe tych grzechotow wydobywajacych sie z silnika??
2.Czy nagle pojawily sie te dzwieki czy stopniowo narastaly??

http://www.beisansystems.com/procedures ... cedure.htm
Tu masz kompletne rozwiązanie

1pytanie; raczej tak
2pytanie; pojawiły sie nagle,podejrzewam że stało się to jak wjechałem w kałuże,i obroty zaczeły falować

Wymieniłem oringi na vanosie i dalej chroboli tak robił przed i tak robi po wymianie

http://www.youtube.com/watch?v=7DK8VZVyqJc

Same oringi nie są przyczyną tego chrobolenia.
Winą są prawdopodobnie wytarte dwa łożyska znajdujące się w obydwu tłokach vanosa.
Musisz rozkręcić jeden i drugi tłok, w środku jest łożysko oporowe, które przykręcasz do wałka rozrządu tą srubą lewoskrętną. Śruba kręci się razem z wałkiem i razem podkładką (na środku zdjęcia) pod dwóch stronach tej podkładki są łożyska (z wałkami). A wszystko to jest w tej tulejce zaznaczonej strzałką. Wraz ze zużyciem silnika wałki w łożyskach się lekko wyrabiają, podkładka też przez co tulejka (czerwona strzałka) staje się za szeroka, żeby łożysko pracowało bez luzu (tak jak po wyjeździe w fabryki) . Dlatego ową tulejkę należy delikatnie i równomiernie splanować (zeszlifować) tak, żeby łożysko (wałki + podkładka) mieściły się w nim na styk. Dość precyzyjna robota, ale do zrobienia. Myślę, że to rozwiązałoby to nieładne dźwięki.
Jaki masz przebieg?

Dokładnie jak kolega wyżej napisał.Na tej stronie jest wszystko ładnie opisane.
http://www.beisansystems.com/procedures ... cedure.htm

Oo nawet nie wiedziałem, że Beisan Systems opisali to na stronie i nawet mają tą tulejkę na wymianę.
Jak robiłem tą operację u siebie to jeszcze tego nie mieli na stronie. Swoją drogą chyba bez sensu jest płacić 60$ za te tulejki skoro można je splanować samemu za 0$

Jak sie cieplo zrobi, musze sie zabrac za tego vanosa. Jak sie przylozy ucho to cos tam grzechocze. Kurde, denerwują mnie te takie pierdoły, które trzeba naprawiać, bo producent się nie postarał i nawet sie nie przyznaje do błędu

bastaz, żebyśmy tylko takie problemy mieli z silnikiem to będzie dobrze Mimo tego typu pierdół uważam, że M52 i M54 to jedne z lepszych silników z Monachium. Wole od czasu do czasu zrobić drobną naprawę za 300-400,- PLN, niż przykładowo 6 x wtryskiwacze do wymiany w 3.0d, albo turbina... Co jak widać niestety dość często się zdarza.

Mnie niedlugo czekaja tylne tarcze, klocki i reczny, plyn hamulcowy, zlikwidowanie wycieku plynu chlodniczego (spod termostatu albo pompa woda - tam mam mokro), drazek kierowniczy lewy. Przydalo by sie wymienic ten separator oleju z wezami, uszczelki vanosa, czujnik pdc (sobie zechcial pasc i czasem mi czujniki dzialaja, a czasem nie), naprawa prawego tylu (mam chamska ryse z wgnieceniem przy tylnej lampie takie 5 na 8cm, ale bez malowania i szpachli sie nie obejdzie), czujnik zanieczyszczen (dymu czy jak to sie tam zwie), no i podobno tylne tuleje plywajace powoli mowia bye.

Specjalnie kupilem benzyne, bo mnie na diesla nie stac

Wiem po swoich objawach w M50B20 vanos,ze stoczenie tulejki pomaga gdy tzw. vanos grzechocze w przedziale 1.5-2.0obr. bo mialem takie grzechotanie i stoczenie (jesli chcesz robic to sam to latwo mozesz sie przeliczyc ,trzeba naprawde lekko zdrapac powierzchnie czolowa,mi sie udalo )
Co do podwojnego vanosa,myslalem ,ze tam juz jest jakies nowsze rozwiaznie ,lecz sie mylilem ,czytajac wasze posty jest tak samo jak w M50 (jesli chodzi o ten tloczek i taz zebatke vanosa).
A co do uszczelniaczy tloczkow vanosa ,to wymienia sie jak silnik ma juz spory przebieg,wtedy uszczelniacze puszczaja olej i nie czuc tej mocy w danym przedziale obrotowym(chyba,cos kolo 2.5tys.obr)

Uszczelniacze vanosa potrafia juz pasc po 32tys km (wg beisana).