BMW Sport

temat oczyszczony z OT
proszę trzymać się tematu, bo wątek naprawdę fajny i rozwojowy - nie ma potrzeby zaśmiecać go własnymi dywagacjami co ile ma przebiegu, co kto widział etc.

Włożyliśmy już motor do budy i spięliśmy ze srzynką. Wszystko ładnie wymyte i poczyszczone.







Idę składać rozrząd i wkładamy turbawkę jak dobrze pójdzie i starczy czasu jutro odpalamy

Leo, a w jakim stanie jest łańcuch? pytałem Cię w tym temacie o M57, chętnie się dowiem jak wM57N po przebiegu 260tkm

Leo silnik wyciagacie bez skrzyni??

łańcuch był jak nowy nic nie wyciągnięty, te silniki nie miały z tym problemu...

Mamy kilka swoich patentów na to ale tak skrzynia zostaje na miejscu

a w zasadzie to po co wyciągacie silnik do takiego zabiegu ? Nie macie kanału albo podnosnika ? Kupe roboty wyciągać i wkładac taka motorownie podziwiam zapał do pracy

no jeszcze nie mamy

Druga sprawa to wole wyjąć silnik i na stojaku go robić niż babrać się w oleju brudzie i syfie pod autem....

Jak mam silnik na stole to wszędzie zaglądne i wszystko się wymyje a tak to zawsze robi się to co widać....

to się nazywa podejście do tematu i szacunek auta klienta.

Mi jak przekładali silnik w poprzednim warsztacie to nawet komory silnika nie umyli tylko włożyli nowy silnik w błoto i olej, w dodatku odjechałem jeszcze z kilkoma niedociągnięciami...

no to klepak odpalony, zdjęcia z końcówki prac niżej.

Mam też filmik ktróy wrzucę jutro.

Kolejna sztuka uratowana przez Leo widać, że zapał do pracy jest

w temacie wyciągania/niewyciągania silnika to kiedy już mamy zdjęte 90% osprzętu to wyjęcie samego bloku to już tylko kilka śrubek i wcale się Leo, nie dziwię że wyciąga.

czekam na film ))

Obiecany filmik



co do wyciągnięcia silnika to zawsze te kilka śrubek powoduje najwięcej problemów, ale czego się nie robi dla silnika

Dobra robota Podziwiam

Ładnie mruczy

kurde, elegancko od strzała zapalił

Pięknie to chodzi bez kolektora, coś a'la ITB

zdrowo gada

Fantastyczny temat!
Leo Podziwiam Cię za wiedzę
I trzymam kciuki by wam się chciało robić takie i obszerniejsze relacje z kolejnych reanimacji pacjentów

W sobote odwiedziłem Leo,
u mnie nie bylo takich dziwnych rzeczy jak klapki itp,
poprostu umarl vanos

Raz jeszcze wielkie dzieki Leo za profesjonalizm i ogromna wiedze,
auto zyje jak nigdy, wreszcie czuc moc i widac ze to 2,8 pod maska siedzi.

Jesli ktos pomimo tego tematu ma watpliwosci co do profeski Leo to nie wiem w sumie,
czego oczekuje od mechanika

a tu takie jedno foto pacjenta

Jakie miałeś objawy z tym vanosem?
Pzdr