BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 28 marca 2024, 21:31

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Regulamin działu


W dziale proszę umieszczać tematy związane z mechaniką, elektryką i eksploatacją modeli wydanych przed 1990r.

Drogi forumowiczu, przed założeniem nowego tematu proszę o skorzystanie z opcji szukaj.
Jeśli to nie przyniesie efektu i nie uzyskasz odpowiedzi na twoje pytanie, odśwież istniejący podobny temat a jeżeli takiego nie ma, możesz założyć nowy temat. Proszę jednak o poprawne tytułowanie tematów,posty o tytułach "Pomocy " będą poprawiane bądź usuwane.



Proszę również o poprawne tytułowanie tematów:
[Exx] Tytuł tematu


Tematy źle nazwane, będą usuwane, bez komentarza ani informacji.
Nie umiesz czytać, stosować się do powyższych zasad, nie będziesz mieć tematu!!


Tematy związane z modelami wytworzonymi przed 1990r. prosimy zakładać w dziale Young & Oldtimery



Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 8 września 2018, 21:32 
Offline
Poszukaj zanim zapytasz

Posty: 4
Moje BMW: E36 316i
Hej,
w moją BMKę ciągle pakuję pieniądze przez wzgląd na ogromny sentyment do niej, ale zakładam tu konto i piszę już trochę w akcie desperacji, bo ciągle wydaję kasę, a problem nie znika.

Zacznę od początku (autko to BMW E36 316i 1.9 77kW 2000r. Compact w gazie, założony za mojej kadencji) - jakieś dwa lata temu zaczął się grzać silnik, sprawa była prosta - chłodnica dziurawa, więc do spawania, wyszło około 400zł.

Problem ustał, aż pół roku temu zaczął mi się grzać na postojach - zawiozłem auto do poleconego niby mechanika, zostawiłem i przy odbiorze powiedzieli, że coś z elektroniką było nie tak, musieli poustawiać, bo wiatrak się nie załączał. No dobra, zapłaciłem tam chyba z 300zł.

Super pięknie i nagle patrze (był wtedy bardzo duży upał) znowu zaczyna się grzać silnik i to konkretnie, więc jak najszybciej zjechałem, gdzie się da i okazało się, że znowu wiatrak się nie załączył. Z kolegą udało nam się przewodem podłączyć wiatrak do akumulatora, totalne amatorstwo, ale pozwoliło mi to jeździć, bo była to niedziela, więc wszystkie warsztaty zamknięty. W końcu w poniedziałek zawiozłem do nich auto mówię o sytuacji, powiedzieli żebym zostawił. Po paru dniach przyjeżdżam odebrać autko i okazało się, ze tym razem była do wymiany pompa wody, a oprócz tego dziwnym trafem w samochodzie w ogóle nie było... termostatu. Nie wiem jak, oni twierdzą, że nie tykali tego w ogóle wcześniej, ale ok... Zapłaciłem 450zł za nowy termostat i pompę + 60zł za płyn chłodniczy.

I oczywiście parę dni później na postoju znów zaczął mi się grzać silnik. No i tutaj znalazłem się w sytuacji, że bardzo bym chciał jechać z tym do kogoś innego, ale tam mam możliwość zrobić na gwarancje (o ile nie uznają, że przyczyną było co innego i mam zapłacić). Podłączyli sprzęt, bo może po prostu zegar 'kłamie', ale nie - rzeczywiście temperatura szła do góry jak głupia. Pogłowili się, pogłowili się i stwierdzili, że może trzeba zrobić test na uszczelkę pod głowicą. No dobra, to powiedziałem żeby sprawdzili - poczekam. Werdykt? Uszczelka pod głowicą i powiedzieli, że muszę zostawić, bo auto nie nadaje się do jazdy w tym stanie. No i nie miałem rzeczywiście wyjścia - chciałem spróbować do kogoś innego, ale po przejechaniu 500metrów temperatura szła całkowicie do góry. Musiałem zawrócić i u nich zostawić. Czekałem cały miesiąc, aż mi to naprawią - bo urlopy itd. Jestem wyrozumiałym i cierpliwym człowiekiem, więc stwierdziłem, że rzeczywiście okres wakacyjny to jeżdżą na urlopy - pojeżdżę sobie autobusami. W końcu info, że mogę przyjechać po auto. Była szlifowane zawory, robiona głowica, wymieniona uszczelka głowicy, uszczelniacze, popychacze zaworów, świece, uszczelka rury wydechowej przy kolektorze, uszczelka pokrywy, przewody świeć, uszczelka kolektora, uszczelka pokrywy rozrządu no i nowy koncentrat 3litry. Dałem za to wszystko 2000zł. Zadzwoniłem do gościa od gazu od razu po przyjechaniu do domu, na gazie przejechałem jakieś 20km i od razu mi powiedział, że nie wolno mi na gazie jeździć - co najmniej 1000km tylko i wyłącznie na benzynie, ale po tych 20km na pewno nic się nie stało. Wziąłem sobie tę radę do serca i od tamtej pory tylko benzyna.

Myślałem, że to już naprawdę koniec tej okropnej przygody i że w końcu będą mógł się cieszyć naprawianiem rzeczy związanych z zawieszeniem, wymianami oleju, filtrów itd. ale nie. Dzisiaj wieczorem, około godziny temu stoję na parkingu i patrzę z niedowierzaniem - znowu temperatura idzie do góry... Po przejechaniu około 50km na benzynie. Teraz nie wiem co mam z tym faktem zrobić. Mogę do nich znowu zawieźć auto w ramach reklamacji, mają prawo, aby najpierw naprawić problem zanim zażądam zwrotu pieniędzy. Ale znowu mogą stwierdzić, że gdzie indziej był problem i mam zapłacić. Nie wiem czy wtedy im ufać czy nie i nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Ktoś był w podobnej sytuacji? Może macie jakieś sugestie co zrobić? Może to normalne i ja po prostu jestem jakiś dziwny? Ja i moje autko bylibyśmy bardzo wdzięczni za sugestie i odpowiedzi. Pozdrawiam.





Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 9 września 2018, 06:24 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2174
Lokalizacja: Świdnica/Wrocław/Wałbrzych
Moje BMW: 320d,328i,540i,740il
Kod silnika: M47N,M52TUB,M62,M60
Płynu nie ubywa? Wentylator w końcu działa jak trzeba? Termostat otwiera się (gorący dolny przewód idący do chłodnicy)? Jest przelew w zbiorniku? Wszystkiemu może być winny reduktor pchający gaz w układ chłodzenia.

_________________
INPA/NCS/ISTA/PaSoft - DIAGNOSTYKA, KODOWANIE WTRYSKIWACZY, ADAPTACJE - SŁUŻĘ POMOCĄ - DOLNYŚLĄSK - WROCŁAW - WAŁBRZYCH - ŚWIDNICA

POMOC PRZY OGLĘDZINACH
TEL. 782-784-200, maniek98hl@vp.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 13 września 2018, 21:22 
Offline
Forumowicz

Posty: 205
Moje BMW: e46 318 Touring
Kod silnika: M43TUB19
Zrób test spalin aby wkluczyć nieszczelność - oprócz nieprawidłowo przeprowadzonej wymiany upg może być pęknięcie na cylindrach, samej głowicy. Jak tu jest ok upewnij się, że reduktor nie puszcza gazu. Odpowietrz dokładnie.
Bez termostatu w tym silniku temperatura będzie wariować (a nie że będzie cały czas niedogrzany), pytanie jakim cudem wcześniej było dobrze. Ale ktoś wyjął i nie włożył, albo w bambuko ktoś robi.
Reszta - cóż - nie jesteś dziwny. Dziwni są współcześni mechanicy a BMW ma bardzo upierdliwy układ chłodzenia, niestety.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 17 września 2018, 16:10 
Offline
Poszukaj zanim zapytasz

Posty: 4
Moje BMW: E36 316i
maniek21112 napisał(a):
Płynu nie ubywa? Wentylator w końcu działa jak trzeba? Termostat otwiera się (gorący dolny przewód idący do chłodnicy)? Jest przelew w zbiorniku? Wszystkiemu może być winny reduktor pchający gaz w układ chłodzenia.

Niżej odpowiedź co do termostatu jak i wentylatora.

helmud7543 napisał(a):
Zrób test spalin aby wkluczyć nieszczelność - oprócz nieprawidłowo przeprowadzonej wymiany upg może być pęknięcie na cylindrach, samej głowicy. Jak tu jest ok upewnij się, że reduktor nie puszcza gazu. Odpowietrz dokładnie.
Bez termostatu w tym silniku temperatura będzie wariować (a nie że będzie cały czas niedogrzany), pytanie jakim cudem wcześniej było dobrze. Ale ktoś wyjął i nie włożył, albo w bambuko ktoś robi.
Reszta - cóż - nie jesteś dziwny. Dziwni są współcześni mechanicy a BMW ma bardzo upierdliwy układ chłodzenia, niestety.

Tak i dlatego wtedy założyli nowy termostat.



Ale teraz taka sytuacja:
zawiozłem do innego mechanika, który głównie BMW naprawia i okazuje się, że silnik się grzeje na niskich obrotach, stoimy stoimy temperatura rośnie, wiatrak załączył się może na 3 sekundy i umarł - wtedy ten ziomek podbił obroty tak do 3tys obrotów i temperatura momentalnie spadła. Stwierdził na wstępie, że coś prawdopodobnie jest z elektroniką nie tak i musi posprawdzać wszystko, aby zlokalizować podłoże problemu.

Zostawiłem u gościa i ten dzisiaj do mnie dzwoni, że nie ma termostatu włożonego.. Znowu. No to ja telefon do szefa poprzedniego warsztatu co mi uszczelkę wymieniali i gościu się zapiera, że widział, że wkładali. Tutaj mi ciśnienie podrosło.. No i na całe szczęście po 20 minutach oddzwonił, że już ich opierniczył i rzeczywiście sprawdzali coś i zapomnieli włożyć... Zaproponował, że zamówią nowy i podrzucą do warsztatu B (choć wątpię, że zamówią nowy, pewnie będzie ten co był), w którym obecnie znajduje się samochód żebym ja znowu nie musiał latać (zapłaciłem za termostat poprzednio 249zł). Zgodziłem się..

Jestem ciekawy tylko czy to była tylko kwestia braku termostatu czy coś jeszcze jest skopane.

BTW. dzięki Panowie za podpowiedzi


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 21 września 2018, 08:26 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 63
Moje BMW: E46 33oiA Touring
Kod silnika: m54b30
Garaż: Warszawa
No jak na wolnych sie grzeje i po dodaniu gazu temp spada, to stawialbym na niedomagajaca pompe wody. Wycieku spod pompy tez mozna nie zauwazyc, bo wyparuje i sladu nie ma, w jednej swojej beemie tak mialem.
Ostatnio zaobserwowalem podobny do twojego objaw, kupilem nawet juz pompe wody ale od 2 dni sytuacja sie unormowala i nie grzeje mi sie nawet w korkach.. dziwne ale pompe wymienie i tak.

_________________
Bylo
E30 316 (M10b18) 86r - sedan
E30 325i (M20b25) 89r - coupe
E30 325i (M20b25) 87r - Mtech1 coupe
E30 325i (M20b25) 87r - Mtech1 sedan
E36 328i (M52b28) 95r - sedan
E39 540i manual
E36 M3 3.2 sedan
E36 318Ti Compact
Jest:
E46 330iA Touring


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 21 września 2018, 15:26 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2470
Lokalizacja: Łódź
Moje BMW: F82 M4 COMP/E91/F20
Kod silnika: S55B30/N47/N47
Garaż: M4 F82 Competition MINERAL GREY
E91 LCI 320d SAPPHIRE BLACK
F20 116D ALPIN WEISS
Było:
E36 318i MONTREALBLAU
E39 530i TITANSILBER
E92 335i SCHWARZ BLACK
E60 530D SCHWARZ BLACK
E92 335i TITANSILBER http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=168888
E87 120d SCHWARZ BLACK
E92 M3 viewtopic.php?f=89&t=171245
Objawy są takie jak by pompa wody nie domagała...Miałem kiedyś identycznie w swojej 316i i doprowadziło to do wymiany silnika :kwasny:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 21 września 2018, 20:42 
Offline
Forumowicz

Posty: 205
Moje BMW: e46 318 Touring
Kod silnika: M43TUB19
Bez termostatu, jakby to prosto powiedzieć, płyn nie wie gdzie ma płynąć. Bez niego dalsza diagnoza nie ma sensu. W tym aucie musi być włożony bo temp będzie wariować.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 22 września 2018, 14:35 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16970
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Problem jest tu:

Cytuj:
Problem ustał, aż pół roku temu zaczął mi się grzać na postojach - zawiozłem auto do poleconego niby mechanika, zostawiłem i przy odbiorze powiedzieli, że coś z elektroniką było nie tak, musieli poustawiać, bo wiatrak się nie załączał. No dobra, zapłaciłem tam chyba z 300zł.


Zaczął Ci się grzać na postojach i pojechałeś do nich, a oni coś tutaj zepsuli (to co rzekomo robili z elektroniką), nie usuwając przyczyny.
Prawdopodobnie zrobili Ci jakiś ulep, usuwając termostat i zamiast niego wkręcając jakiś przyczłap samoróbkę. To nie miało prawa działać.

Ty zrobiłeś obejście do wiatraka, spiąłeś go na krótko i generalnie zrobiłeś obejście do problemu, czyli nie załączającego się wiatraka.

I tu jest problem, z jakiegoś powodu nie załącza Ci się wiatrak, być może czujnik temperatury albo coś, albo przewód, tak czy siak, wiesz gdzie jest problem.
Pompa wody raczej nie, ponieważ wiatrak powinien chodzić cały czas w momencie jak temperatura jest za wysoka, nie wyłączać się.

Cała reszta którą Ci zrobili to było naciąganie. Niepotrzebnie w ogóle dotykali się silnika. Najprawdopodobniej zepsuli tam coś jeszcze.

Miałem kiedyś podobną historię, gość mi zmienił głowicę (od Punto, mam ją do dziś, na pamiątkę, by nie ufać mechanikom. Za każdym razem w garażu mi ona o tym przypomina, teorie o uszczelce, mikropęknięciach i inne takie chrzanienie)... a problem przegrzewania się pozostał. Wystarczyło dobrze odpowietrzyć.

Dobrze odpowietrz układ, upewnij się że nie ma nieszczelności, zweryfikuj czy jest termostat, dowiedz się co Ci debile zrobili z elektroniką (tu może być największy problem, jak zmieniali cośgdzieś w sofcie, włączyli czy wyłączyli coś), następnie pojedź do kogoś innego, a im daj fakturę. Do tego domagaj się zwrotu 2000 (pewnie im będziesz musiał założyć sprawę cywilną), więc jak ktoś teraz będzie to naprawiał, dobrze by było wziąć rzeczoznawcę by ocenił dokonane w silniku zmiany.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 25 września 2018, 08:13 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 63
Moje BMW: E46 33oiA Touring
Kod silnika: m54b30
Garaż: Warszawa
Kup sobie za 20zl z aledrogo tester Co2, sprawdzisz czy w plynie nie ma spalin.

_________________
Bylo
E30 316 (M10b18) 86r - sedan
E30 325i (M20b25) 89r - coupe
E30 325i (M20b25) 87r - Mtech1 coupe
E30 325i (M20b25) 87r - Mtech1 sedan
E36 328i (M52b28) 95r - sedan
E39 540i manual
E36 M3 3.2 sedan
E36 318Ti Compact
Jest:
E46 330iA Touring


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 23 listopada 2018, 15:12 
Offline
Poszukaj zanim zapytasz

Posty: 4
Moje BMW: E36 316i
Norbi330 napisał(a):
Kup sobie za 20zl z aledrogo tester Co2, sprawdzisz czy w plynie nie ma spalin.

Dałbyś radę rozszerzyć temat? Chodzi o sprawdzenie szczelności czy o co dokładnie?

Norbi330 napisał(a):
No jak na wolnych sie grzeje i po dodaniu gazu temp spada, to stawialbym na niedomagajaca pompe wody. Wycieku spod pompy tez mozna nie zauwazyc, bo wyparuje i sladu nie ma, w jednej swojej beemie tak mialem.
Ostatnio zaobserwowalem podobny do twojego objaw, kupilem nawet juz pompe wody ale od 2 dni sytuacja sie unormowala i nie grzeje mi sie nawet w korkach.. dziwne ale pompe wymienie i tak.

WitoM napisał(a):
Objawy są takie jak by pompa wody nie domagała...Miałem kiedyś identycznie w swojej 316i i doprowadziło to do wymiany silnika :kwasny:

To dość dziwne, bo tak jak pisałem w pierwszym poście na jednej z wizyt pompę wody mi właśnie wymienili.

helmud7543 napisał(a):
Bez termostatu, jakby to prosto powiedzieć, płyn nie wie gdzie ma płynąć. Bez niego dalsza diagnoza nie ma sensu. W tym aucie musi być włożony bo temp będzie wariować.

To samo mi powiedział drugi mechanik - dobrze wiedzieć też na przyszłość.

Kyokushin napisał(a):
Problem jest tu:
Cytuj:
Problem ustał, aż pół roku temu zaczął mi się grzać na postojach - zawiozłem auto do poleconego niby mechanika, zostawiłem i przy odbiorze powiedzieli, że coś z elektroniką było nie tak, musieli poustawiać, bo wiatrak się nie załączał. No dobra, zapłaciłem tam chyba z 300zł.


Zaczął Ci się grzać na postojach i pojechałeś do nich, a oni coś tutaj zepsuli (to co rzekomo robili z elektroniką), nie usuwając przyczyny.
Prawdopodobnie zrobili Ci jakiś ulep, usuwając termostat i zamiast niego wkręcając jakiś przyczłap samoróbkę. To nie miało prawa działać.

Ty zrobiłeś obejście do wiatraka, spiąłeś go na krótko i generalnie zrobiłeś obejście do problemu, czyli nie załączającego się wiatraka.

I tu jest problem, z jakiegoś powodu nie załącza Ci się wiatrak, być może czujnik temperatury albo coś, albo przewód, tak czy siak, wiesz gdzie jest problem.
Pompa wody raczej nie, ponieważ wiatrak powinien chodzić cały czas w momencie jak temperatura jest za wysoka, nie wyłączać się.

Cała reszta którą Ci zrobili to było naciąganie. Niepotrzebnie w ogóle dotykali się silnika. Najprawdopodobniej zepsuli tam coś jeszcze.

Miałem kiedyś podobną historię, gość mi zmienił głowicę (od Punto, mam ją do dziś, na pamiątkę, by nie ufać mechanikom. Za każdym razem w garażu mi ona o tym przypomina, teorie o uszczelce, mikropęknięciach i inne takie chrzanienie)... a problem przegrzewania się pozostał. Wystarczyło dobrze odpowietrzyć.

Dobrze odpowietrz układ, upewnij się że nie ma nieszczelności, zweryfikuj czy jest termostat, dowiedz się co Ci debile zrobili z elektroniką (tu może być największy problem, jak zmieniali cośgdzieś w sofcie, włączyli czy wyłączyli coś), następnie pojedź do kogoś innego, a im daj fakturę. Do tego domagaj się zwrotu 2000 (pewnie im będziesz musiał założyć sprawę cywilną), więc jak ktoś teraz będzie to naprawiał, dobrze by było wziąć rzeczoznawcę by ocenił dokonane w silniku zmiany.

Drugi mechanik mi odpowietrzył układ i przestał się grzać.
Co najgorsze.. Bodajże przedwczoraj znowu mi się zaczął grzać silnik i zaobserwowałem, że wiatrak się nie odpala.

Ogólnie już mam dość trochę jeżdżenia po mechanikach - oprócz tego się dowiedziałem, że jest rozwalona pompa powietrza wtórnego, gdzie nowa kosztuje około 4tys zł (więc chyba lepiej kupić używkę -tutaj też chętnie zaczerpnę rady). Da się jakoś też zweryfikować czy mi przypadkiem nie podmienili tej pompy na zepsutą?
Oprócz tego od wielu lat się zapala check silnika - jak chcecie mam kod, teraz nie pamiętam, który to był, ale chodziło o sondę - zapalała się już zanim założyłem gaz i jeszcze nikt nie był tego w stanie zdiagnozować poprawnie...

Niestety co do tego poprzedniego warsztatu nie wiem czy jestem w stanie cokolwiek udowodnić, bo w sumie nie brałem faktury, moja totalna głupota - jest jedynie przelew zarejestrowany.
Też już nie wiem czy mam ochotę na tyle stresów o to, bo z tego co wiem mają prawo naprawić swój błąd zanim będę chciał zwrotu pieniędzy, a zostawiać tam auta nie chcę. Sądzić się też nie mam na to czasu i za dużo stresów. Silnik mi się teraz zagrzał dość mocno - do połowy czerwonego pola, myślicie, że mogło to coś uszkodzić? Da się to jakoś zweryfikować? Zagrzał się na chwilę, bo od razu ruszyłem, aby temperatura przez powietrze w czasie jazdy spadła i to się udało osiągnąć.

Dzięki Panowie za pomoc!


[Ewentualnie jak znacie kogoś uczciwego i solidnego w Trójmieście mechanika i elektromechanika do diagnozy, napraw - o ile tacy nie wymarli - to możecie się podzielić.]


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 6 grudnia 2018, 11:24 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 63
Moje BMW: E46 33oiA Touring
Kod silnika: m54b30
Garaż: Warszawa
Pompe powietrzna wtornego kupisz uzywke za grosze, albo mozna ja poprostu zdemontowac i zaslepic otwor po niej. Ona jest tylko do ekologii przy odpalaniu silnika.

Co do testu Co2 to wpisz sobie w aledrogo i ci wyskoczy co to jest.
Test chemiczny do sprawdzenia Co2 w oparach plynu chlodniczego, jak bedzie walnieta uszczelka to plyn sie zabarwi, na zolto jak przedmuch jest duzy, na zielono jak jest minimalnie.

Jak to bedzie ok, to nie masz duzych zmartwien poza znalezieniem odpowiedniego mechanika lub tez mozesz samemu zdiagnozowac przy pomocy forumowiczow

_________________
Bylo
E30 316 (M10b18) 86r - sedan
E30 325i (M20b25) 89r - coupe
E30 325i (M20b25) 87r - Mtech1 coupe
E30 325i (M20b25) 87r - Mtech1 sedan
E36 328i (M52b28) 95r - sedan
E39 540i manual
E36 M3 3.2 sedan
E36 318Ti Compact
Jest:
E46 330iA Touring


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E36] Niekończąca się historia z grzaniem silnika...
PostNapisane: 7 grudnia 2018, 16:25 
Offline
Poszukaj zanim zapytasz

Posty: 4
Moje BMW: E36 316i
Norbi330 napisał(a):
Pompe powietrzna wtornego kupisz uzywke za grosze, albo mozna ja poprostu zdemontowac i zaslepic otwor po niej. Ona jest tylko do ekologii przy odpalaniu silnika.

Co do testu Co2 to wpisz sobie w aledrogo i ci wyskoczy co to jest.
Test chemiczny do sprawdzenia Co2 w oparach plynu chlodniczego, jak bedzie walnieta uszczelka to plyn sie zabarwi, na zolto jak przedmuch jest duzy, na zielono jak jest minimalnie.

Jak to bedzie ok, to nie masz duzych zmartwien poza znalezieniem odpowiedniego mechanika lub tez mozesz samemu zdiagnozowac przy pomocy forumowiczow


Tak, rzeczywiście znalazłem do 100zł pompe.

Co do grzania się silnika...
Zrobiłem dzisiaj test w serwisie i zabarwiło się na zielono oraz bąblował płyn. No i tutaj temat się komplikuje.

Zadzwoniłem do szefa serwisu, który mi remontował silnik i powiedzieli, że mogą to na gwarancję zrobić, ale prawdopodobnie będę musiał pokryć koszta samej głowicy jeśli będzie pęknięta lub skrzywiona, bo oni ją dają do innego gościa. Jak powiedziałem, że mi się przegrzał silnik bardzo mocno po tym jak od nich odebrałem auto (brak termostatu, który zakładali i wyjęli bez mojej wiedzy po remoncie) to powiedział, że to było cztery miesiące temu, byłem z autem u kogoś innego też i zaczął dalej brnąć w temat, że ja nie rozumiem sytuacji i będę musiał pokryć koszta naprawy głowicy. Jeśli tak zrobię to sytuacja może się powtórzyć i może być dokładnie tak samo.

Bardzo proszę o podpowiedzi. Macie jakieś pomysły jak to rozwiązać?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 122 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL