BMW Sport

Witam dziś zabralem sie za wymiane łożyska po zdjęciu piasty standardowo kawałek łozyska został w piaście, chcąc wyjąć pozostaly element zacząłem ciąć szlifierką zakleszczony element milimetr po milimetrze ale moja staranność nic nie dała, po przecieciu i zdemontowaniu kawałka łożyska zauważylem ze piasta jest nadcięta na grubość dwóch milimetrów i szerokość dwóch centymetrów po przejechaniu palcem nie czuje ostrych elementow nie wydaje sie to przeszkodą w dalszym wykorzystaniu piasty ale pytanie do Was czy to dobry pomysł ponownie użyc tej piasty?

rozumiem dlugosć 2 cm tarczą o grubośći 2mm ale na jaką glebokoś. Jeśli to drasniecie czy tam na mm czy 2mm to nic nie robi można jeżdzić.

Głębokość nieduża, nie jest to draśniecie i może mieć nawet 2mm ale jeśli mówisz ze nie ma problemu to użyje jej ponownie, dzięki!

Daj jakieś zdjęcie a nie opisujesz.

2mm na 2cm to już nie przelewki.

2mm glebokosci na samym srodku (tarcza okrągła)i dlugosci 2cm to nie ma znaczenia.

Mój mechanik zmieniał mi łożysko z tyłu. Ściągnął ściągaczem. Okazało się że wcześniej ktoś łożysko rozcinal i zrobił "ryse" na piascie. Mechanik kategorycznie zakazał montażu nowego łożyska na uszkodzoną piaste, ponieważ nowe łożysko zużyje się przedwcześnie. Na Twoim miejscu kupiłbym drugą

zarysowana piasta po tarczy od kątówki w niczym nie przeszkadza.Oczywista czywistosć mowimy o drasnieciu a nie przecieciu na sporą głebokość.

łożysko nie spiera się równomiernie - przeszkadza

łożysko nie wprasowuje sie na czop przez zewnetrzny pierscien łozyska tylko wewnetrzny. u siebie nie mogłem zdjąć wewnetrznego z czopa -kątówką naciąłem go po obwodzie tak zeby nie uszkodzić piasty ale jednak drasnąłem milimetrowa ryska głebokości a długość okolo 0,5cm. Nowe łożysko do dziś hula ponad rok.

Hulac będzie, ale nie tyle, ile na "sprawnej" piascie

Dobra ok szkoda polonizować.

Szkoda ze nie masz fotki.

Od siebie dodam że do kombajnu czy ciągnika bym zamontował takie coś ale w aucie co lata ponad 200 już nie.

Ja także zawsze nacinam pierścień ale nie do końca, delikatne pukniecie młotkiem przez śrubokręt w szczelinę i pęka

dokładnie dziabi,ale delikatnie drasnąłem czop wprasowałem łożysko i jezdzi. pod 200 tez podchodziło kilka razy i dobrze było.