BMW Sport

Panowie proszę o pomoc piszę to już na kolejnym forum

W skrócie powiem co się stało.Przy spuszczaniu płynu z chłodnicy korkiem spustowym,urwałem zaczepy,które blokują by mi nie wypadł korek ale myślałem,że to pstryknięcie to było,że zaskoczyło na swoje miejsce

Chłodnica moja wody to Denso.Korka Denso nie dało sie dokupić.OD E46 chłodnicy nie pasował.Spasował idealnie od bmw e87. Wymieniłem w każdym przewodzie oringi nowe vitonowe.Bo zwykłe czarne losowo co kilka mc puszczały.Wymieniłem też termostat główny oe bmw,termostat egr behra,zbiorniczek wyrównawczy behra +korek zbiorniczka behr 1.4 bara.Płyn był spuszczony cały łącznie z blokiem.Wlane około 7.2L prestone.

A teraz problem:

Jaja do potęgi n.Pierwsza rzecz odpowietrzanie.. odkręcając odpowietrzniki wylatuje tylko sam czysty płyn.Odpowietrzane prawidłowo.Z ksiązki sam naprawiam + instrukcja z ISTY +.Mimo,że płyn odpowietrznikami wylatuje bez powietrza(bo jak był zapowietrzony to się pienił) to pomimo tego w zbiorniczku ciągle na dole jak poświeci się latarką widać bąbelki.Efekt jak by wodę gazowaną potrząsnąć i postawić.Bąbelki ciągle pojawiają się w zbiorniczku na dole.A przez odpowietrzniki CZYSTY PŁYN LECI

druga sprawa to STAN PŁYNU.Ciągle mam wskaznik na max.Jak odciagnę np 100/200ml płynu wskaznik opadnie po czym sam po 2 sekundach urośnie znów do max... i znów jak odciągnę to samo opadnie i sam po 1,2 sekundach znów powoli urośnie.Dalsze odciąganie skutkować będzie tylko tym,że po odpaleniu zapali się kontrolka,że brak płynu.BO faktycznie wtedy po odpaleniu wskaznik jest na dnie.... ale odciągając na zimnym bez odpalenia co odciągnę to wraca do góry... jaja..

wcześniej tak nie było.A wiem bo układ miałem 3/3mc otwarty bez chłodnic i po zamontowaniu nowej wystarczyło raz odpowietrzyć... i wskaznik na drugi dzień był między min a max..a przeważnie pod minimum.W 99% na drugi dzień trzeba było ze 100ml dolać.. a teraz na odwrót.. wskaźnik ciągle na full po odciągnięciu danej ilości płynu on sam automatycznie powoli rośnie do max

Płynu nie ubywa.Wszystkie węże suche.Każdy zakamarek sprawdzony i nigdzie nie jest mokro.
Kupiłem o te bąbelki nawet tester CO2 za 30zł taki z płynem niebieskim.Zostawiłem auto od 0stp do 90stp i koloru nie zmienił.. mimo wkręcania na obroty itp.Test robiłem 2,3 razy...

to cóż się dzieje....

Witam Panowie proszę was o pomoc naprawdę

Może mnie ktoś chociaż nakierować co to według niego może być?

Tak jak wspomniałem,zmieniałem płyn chłodniczy,zlewałem z chłodnicy korkiem spustowym.Jest tam korek spustowy+śruba kontrująca.Ja nie wiedziałem,że to trzeba kontrować i urwałem/coś pstrykło ale nie wiedziałem co więc spuściłem,zakręciłem,zalałem płyn nowy i w drogę.2km od domu wystrzał,wywaliło dolny korek od chłodnicy bo były już zerwane zabezpieczenia przeze mnie
To tyle co się stało.Przed tym wystrzałem miałem,ori korek spustowy denso,oe termostat główny bmw 4letni.Termostat egr 1.5r behra,zbiorniczek oe bmw 2004r.

Jako,że zacząłem szukać korka,którego nie szło dostać a ori korek od chłodnic bmw nie pasuje ponoć do innych chłodnic.Chodz do chłodnicy nissens ludzie montowali.Udało mi się kupić korek od bmw e87 taki sam tylko różni się tym,że oryginalny był krótki o taki

https://zapodaj.net/9046db1b42ea8.jpg.html

a jak od e87 dostałem taki

https://zapodaj.net/f5b7e8d9134ab.jpg.html

to są tylko wkłady.Podejrzewam,że ten niebieski,krótki czy długi nie robi różnicy ponieważ z chłodnicy nic nie kapie nie poci się itp.To tylko służy do spustu płynu.

Kupiłem też zbiorniczek behra +korek zbiorniczka behr 1.4bara.Do tego zmieniłem termostat ponownie na oe bmw+termostat egr na behra.Zmienione też wszystkie oringi w wężach.Wszystko wszędzie szczelne nic nie kapie nic nie poci się.Spuszczony był też płyn z bloku.Generalnie 7l z hakiem wlazło.
Układ odpowietrzany wielokrotnie.Gdy odkręcę odpowietrznik pierwszy przy wlewie wylatuje płyn bez powietrza.Jak był układ rozpięty to przy pierwszym odpowietrzaniu było powietrze bo aż sie pienił.Przelew w zbiorniczku jest taki jak trzeba.

A teraz co się dzieje po tych wymianach.Pisałem to już ale niepokoi mnie jedna rzecz.W książce sam naprawiam pisze,że stan płynu jest prawidłowy gdy na zimnym silniku jest między min a max.I tak zawsze było.Sprawdzałem raz na 2tyg był zawsze między min a max.Raz na 2mc musiałem dolać niecałe 100ml. Pamiętam tez,że było raz przelane aż wskaźnik był na max to wystarczyło strzykawką niecałe 200ml odciągnąć by wskaźnik opadł do odpowiedniego poziomu.Teraz nie wiem czemu ale tak się nie da. Wskaźnik jest na full cały czas.Odciągniecie np 200ml płynu powoduje,że wskaznik opadnie po CZYM SAM PO SEKUNDZIE ZNÓW WYJDZIE DO MAXIMUM.Nie wiem co mam zrobić bo teraz wychodzi tak,że gdy faktycznie stan płynu będzie niski i zapali się kontrolka płynu to gdy rano człowiek będzie chciał dolać to nie wiadomo ile ponieważ rano wskaźnik i tak wyjdzie na FULL... nie mam pojęcia co wypycha ten wskaźnik.A wiem,że tak będzie ponieważ gdy dla testu odciągnąłem 700ml płynu wskaznik ustabilizował się między min a max,ale co z tego skoro po odpaleniu poszedł na samo dno.I kontrolka na zegarach,że niski stan płynu.Czujnik dobry bo podmieniałem ten od spryskiwaczy+nowy oe nawet zakładałem.I wtedy gdy zgasi się samochód i odkręci korek chłodnicy to widać jak powoli ten wskaźnik z samego dna wynurza się do góry i wyjdzie sobie do MAXIMUM... i w tym momencie nie wiadomo ile płynu dolac. Bo odpalenie spowoduje,że wskaźnik pójdzie na samo dno i kontrolka,że nie ma płynu.A zgaszenie szybko silnika i odkręcenie korka powoduje,że wskaznik z dna wynurza się powoli znów do max.Jedyna opcja to kolejne spuszczenie płynu z chłodnicy i zalanie układu na nowo.Dlaczego tak się dzieje??? pompa wody ma 3 lata hepu założona przebieg około 50tys.Auto nie przegrzewa się.Płynu nie wywala.