BMW Sport

Witam,

Moje E46 (M47N 150hp) poza szeregiem zalet ma jednen mankament - podczas przyśpieszania lubi "puścić" czarną chmurę, czasem dość obfitą .Dodam tylko że nie "bierze" oleju, turbo było regenerowane - jedyne co mi się wydaje podejrzene to świst który według mnie jest zbyt duży i może być spowodowany nieszczelnością w dolocie. Ostatnimi czasy zauważyłem jednak pewną regularność - gdy temperatury są ujemne, kopcenie jest znacznie mniejsze lub wogóle nie występuje. W związku z tym zacząłem się zastanawiać , czy to ja mam omamy czy może faktycznie "chłodniejsze" powietrze w dolocie może do aż tak wpłynąć na spalanie że kopcenie nie występuje? Zakładam że w ciepłe dni, w intercoolerze temp. powietrza nie obniża się poniżej 0 st. ale czy słusznie? Poza tym zapewne istnieje szereg czujników które na podstawie temp. powietrza sterują pozostałymi parametrami silnika tak żeby spalanie mieszanki było zawsze takie samo, ale jeśli by tak było to samochód powinien " kopcić jak zawsze" nawet na mrozie. Proszę szanownych forumowiczów o opinie i łagodne traktowanie...

Szukaj nieszczelności pod maską gdy druga osoba podkręca obroty, sprawdź rurę gumową przed egr, lubi pękać od spodu. Dodatkowo sprawdź korekcje na rozgrzanym silniku.