BMW Sport

nie

naprawdę taki reset coś daje?

daje ale nie wydaje mi sie zeby miał sens w dobrze działającym aucie.

ja np w trakcie poszukiwań awarii resetowałem kompa kilka razy. potem okazało się ze to sonda lambda była do wymiany, po jej zmianie auto jeździło normalnie ALE ostatnio adaptował się z dziwnymi wskazaniami sondy więc należało go zresetować coby złapał sobie odpowiednie nastawy. co ciekawe po ostatnim resecie komputer pokładowy zaczął pokazywać o wiele prawdziwsze wskazania średniego zużycia

Ale mam takie pytanie - co dokładnie to kasuję ? Adaptację ? No bo przecież nie resetuje map ECU

komputer część ma zaimplementowaną na stałe a część tak jakby "dostraja" sobie. co dokładnie się kasuje to nie mam pojęcia ale generalnie różnica jest po takim resecie.

Też uważam że warto bo silnik lepiej po tym pracuje

Czy jest możliwość aby się to zaadaptowało nie do końca dobrze?

Kiedyś padło mi ako, tak konkretnie. Jako że się mi spieszyło wstawiłem od innego auta, odpiłem i od razu pojechałem w trasę. Na trasie obroty spadały nisko przy zmianie biegów itp, dopiero po ponownym odpaleniu już się ustabilizowały. Więc czy jest możliwość aby się wtedy źle zaadaptował i było tak cały czas?

jedna szkoła mówi o adaptowaniu kompa tak jak tu opisano czyli 5min pracy przerwa jakieś cuda.

druga - zresetować i jeździć.

prawda leży pewnie gdzieś po środku. ja robiłem i tak i tak i zawsze efekt miałem dobry. jeśli auto Ci pracuje ładnie, równo, nie pali za dużo to jest ok. na początku musi sobie pozbierać z wszelakich czujników dane więc moze nieco nieładnie pracować.

Robilem reset (auto duzo pali)

po resecie dalej to samo

Panowie, w e90 to to zadziała:)?

Czy to oznacza but w podłogę?

dla mnie but w podlogę to 6600/6700 odcina.
ruszasz tak jak np ze świateł tylko nie zmieniasz biegu i patrzysz na obroty 5500 puszczasz....

Błędy i tak będzie pamiętał i tak,ale warto to zrobić. Autko napisze sobie nową mapę.

To autka piszą mapy?
Ktoś to przeczyta i będzie to powtarzał.

jak zwał tak zwał...

Dzięki za wsparcie. Nie chciało by mi sie tego co nie którym tłumaczyć.

a co z radiem ?
trzeba będzie rozkodować ?

Kolego -mapy są stałe i się nie zmieniają chyba że zmieni je np tuner.
Nie pisz bzdur. Wartości adaptacyjne to nie mapy.

Dlaczego w autach z lpg mapy sie rozjeżdżają?

Widzisz o to samo mi chodzi -nie powielać jakichś wymysłów. Nie wiem gdzie to usłyszałeś lub przeczytałeś.
Mapy są takie same w aucie tuż po wyjechaniu z fabryki jak i 5 lat później jeśli nie był robiony upgrade softu lub tuningowany. Mogą się "rozjechać" adaptacje czyli to o czym jest w tym wątku -resetowanie adaptacji.
Najprostszym przykładem do opisania jest adaptacja wtryskiwaczy (korekcje na wtryskiwaczach). Weźmy dwa autka identyczne silnik, skrzynia itd itp.
Mapy sa te same w obu. Jednak w nich są małe rozbieżności mechaniczne np chropowatość gładzi cylindra jego średnica czy błąd kształtu i to samo jest z zaworami tłokami i wtryskiwaczami (otworki rozpylaczy).
To wszystko daje jakiś rozrzut czasem większy czasem większy (wszystko w granicach tolerancji wykonania).
Ecu silnika na wolnych obrotach także korzysta z map takich samych w obu autach ale adaptacje w nich już są inne korekcje na wtryskiwaczach też inne.
Czyli jak np jeden cylinder w jednym z aut jest słabszy to wał ma mniejszą prędkość tuż za suwem z tego cylindra. bez adaptacji trzęsło by silnikiem. Ale ecu się adoptuje i wydłuża czas wtrysku na tym cylindrze (jest większa korekcja na nim).
To tylko przykład a w silniku jest dużo więcej elementów wykonawczych które się adoptują.
Więc co się dzieje w autach z gazem?
Połowa czujników jest emulowana (oszukują ecu silnika aby pracował jak na bęzynie) np sonda lambda. Jeśli jeździsz na gazie to właśnie adaptacje nie są takie jakie powinny być czyli jak przy jeździe na bęzynie.
Skądś wiesz że "mapy się rozjeżdżają" - ja twierdzę że to adaptacje. Bo jak wyjmiesz wsad sterownika DME (soft) to będzie dokładnie taki sam.

Pozdrawiam.