BMW Sport

Wiem, ze tych tematow juz duzo zakladalem, ale naprawde nie mam juz sil...otoz wszystko mi w aucie skrzypi i trzeszczy podczas jazdy , chodzi tutaj glownie o boczki na drzwiach i te cholerne pokrycia slupkow!!!Nie wyrabiam juz...jak to cholerstwo wygluszyc...jak docisne pokrycia slupkow jest cisza, a tak to skrzypia niemilosiernie...to samo tyczy sie boczkow, czego tam nawkladac, jak to gowno wyciszyc...jazda powiem Wam jest coraz bardziej uciazliwa i upierdliwa...naprawde mam juz dosc tego samochodu...jak sie pozbyc tych dzwiekow...cala ta skora wogole cholernie skrzypi...w morde, boczki mam rowniez wykonczone skora, ale te gowniane spinki, nic nie trzymaja tych boczkow, pod naciskiem dloni, lokcia, czegokolwiek wydobywa sie trzask i skrzypienie...POMOZCIE!!!!

Kisiel, Twoje auto to anglik? E39 miałem z 10szt, żadna nie skrzypiała, pierwsze słysze o takich dolegliwościach tego modelu.

U mnie w e46 nic nie skrzypiało, sciagnałem podsufitkę i słupki, założyłem ponownie zaczeło skrzypieć Może po prostu ktoś to u Ciebie wcześniej demontował.

Nie, nie jest anglik...chyba , ale tez mi sie wydaje tak jak Kuba pisze...ktos musial to demontowac i zaczelo skrzypiec

Kisiel24 podjedź do ASO i kup spinki do tapicerki, na przednie drzwi chyba po 12szt, na tylne mniej, kosztują grosze, pewnie wszystkie wyniosą 20-25zł. a powinny załatwić sprawę skoro mówisz że jest luz na boczkach. Mnie też wnerwia trochę skóra, trzeszczy mi tylna kanapa w miejscach dzielenia i nie idzie tego niczym wyciszyć, na szczęście boczki i słupki są ciche. Chętnie zamienił bym się na Alkantare

Kisiel24, ja gdy sprowadziłem bmw to miałem w środku ciszę i spokój teraz też zaczyna coś trzeszczeć. Myślę że to wina naszych wspaniałych dróg. Drgania powodowane wpadnięciem w dołek z czasem naruszają mocowania boczków czy słupków. Raz musiałem u siebie rozbierać boczek bo okazało się że linka od el. szyb poszła się je... Przy okazji uszkodziłem 3 spinki. Dokupiłem cały komplecik tak jak pisał Cobi, i o dziwo akurat w tych drzwiach nic teraz nie trzeszczy tylko prawy tył i słupek przy kierowcy dokucza.

Ja bawilem sie z boczkami w przednich drzwiach...i jest dobrze, cisza...najgorzej halasuje lewy slupek i cholerne prawe tylne drzwi...doslownie masakra...z tym, ze z tylnymi prawymi to jest problem, jezdzilem bez tylnej kanapy i opracia i bez boczka prawego i dupa...ciagle bylo cos slychac , nie wiem naprawde, bedzie cieplej to chyba sciagne caly tyl i slupek i bede kombinowal...ehhhh

A może masz po prostu już sparciałe uszczelki i to one dają ci się we znaki.

Kurcze, to nie jest dzwiek uszczelki

powiem tylko tyle: nie jesteś sam...u mnie dzieje sie identycznie to samo

Skórę wystarczy dobrze nawilżyć i nie będzie skrzypieć a jeżeli chodzi o boczki słupki i to trzeba zdjąc sprawdzić czy jakieś spinki nie są połamane i w miejscach styku można obkleić cienka gąbką taką jak np. ta http://allegro.pl/item507779913_norton_ ... gacja.html tyle że klejąca jednostronnie bo inaczej ciężko to poem będzie odkleić i niema szans żeby coś trzeszczało.

Hmmm, jesli chodzi o zapinki to sa wszystkie cale bo je wymienialem...pokrycie slupka mi skrzypi jak je mocniej nacisne, tak jakby ten plastki juz skrzypial, cholera...tak jakby byl juz baaardzo wymeczony...to samo jest z boczkami, trzeszczy szczegolnie bardzo na samych krancach bokow, pod szyba ten rog co sie drzwi koncza i cale laczenie gdzie ta listwa drewnopodobna przebiega kurcze...poprobuje skorzystac z Waszych uwag koledzy

odświeżam..
ten sam problem skrzypienia.. spinki wymienione wszystkie i nie pomogło.
kupie termos i będe musiał chyba melise popijać.

Auto extra ciche nic nie stuka, silnik mruczy a te boczki masakra..

dodam że nie jest to wyeksploatowany egzemplarz. Po kraju zrobił tylko kilka tyś km.

u mnie z tyłu coś , chyba w okolicach tylnej półki przy przechylonym samochodzie, np jak zjeżdzam z krawężnika. Z przodu jak sie rekę mocniej oprze o boczek drzwi też słychać. Ale ogolnie i tak jest dosyć cicho w środku,

Harry_e36, wymieniles spinki ok, ale moze nie wiesz, ze jest taki patent, ktory poznalem od kolegow z austrii - dziurki w drzwiach, w ktore wtyka sie spinki, trzeba zakleic tasma teflonowa - dosc solidnie, na glucho. Wtedy bierzemy boczek, przykladamy do drzwi, celujemy spinkami w kolejnosci w dziurke zaklejona tasma i lekkim uderzeniem wbijamy i przebijamy tasme - efekt rewelacja - spinka ma zero luzu i nie ma o co obcierac. Nawet stare spinki sa ok. Wiem, bo w e36 tez tak robilem, a teraz w swojej e39. I tu i tam obeszlo sie bez kupowania nowych spinek. Polecam.

hmm dość ciekawe rozwiązanie. Dzisiaj coś spróbuje w ten sposób zrobić tylko gdzie mogę zakupić taką taśme ? sklep z materiałami budowlanymi ?

a więc tak.. spinki wymienione, dziury zrobione z taśmą teflonową...dalej to samo.. chyba muszę odtłuścić uszczelki drzwi bo to może to , jeszcze sprawdzę nakładki progów.
nie mam pomysłu.. jest to jedyna rzecz która mnie wkurza w tym samochodzie.

pierwszy raz cos podobnego slysze u mnie tak cicho , ze slychac jak rabin w Jeruzalem modly czyni