Witam,
Mam E46 2.0d z 2004 roku. Przebieg 170 000 km. Auto od nowosci jezdzi na Castrol'u SLX 0w30. Po wymianie odmy na nowa z silnika zaczęło ubywać oleju w tempie 1 litr na 3 000 km. Załozono nowy typ odmy - taki w ktorym papierowy filter zastapiony zostal plastikowym. Wczesniej od nowosci samochodu, odma miala papierowy filterek.
Dowiedzialem sie w warsztacie specjalizujacym sie w BMW ze ten nowy separator oleju (plastikowy) jest wadliwy i BMW wycofalo go podobno z rynku, powracaja do starego typu (papierowego) (????)
Zalecono mi takze przejście z Castrola SLX 0W30 na Mobil1 5W50
Warsztat ma dobra renomę ale ja osobiscie mam wątpliwosci:
1)Czy faktycznie nowe, plastikowe separatory "puszczają olej" i BMW wycofalo je z rynku jako wadliwe, powracajac do starego typu?? Czy ktos z Was mial moze podobne problemy po przejsciu z odmy gdzie separator byl w postaci papierowego filterka na nowy typ - plastikowy?
2)Czy przejscie z oleju o klasie lepkosci 0W30 na 5W50 nie bedzie dla silnika terapią szokową?? Czy nie zaszkodzi to turbinie??
Auto mimo niemałego przebiegu i w/w problemow jest w b. dobrym stanie i nie chciałbym na nim eksperymentować.
Bede w związku z tym wdzięczny za wszelkie informacje i sugestie z Waszej strony.
Pozdrawiam,
Bilo
[/b]