Witam! Ostatnio urwał mi sie łepek plastikowej śrubki do odpowietrzania układu chłodzenia. Zupełnie z niczego, po prostu odpadł
W środku został gwint, przez który wywaliło około 2 litry płynu. Usunąłem usterkę i chciałem kupić jakiś koncentrat płynu do chłodnic, rozrobić z wodą destylowaną, po czym dolać powstałego roztworu żeby uzupełnić niedobór. Ale Pan w sklepie powiedział, że tylko jeden płyn chłodniczy spełnia normy BMW i Mercedesa (zapomniałem nazwy) i żeby go lepiej nie dolewać, bo płyny do chłodnic ogólnie są nie mieszalne. Sprzedawca zasugerował abym uzupełnił braki wodą destylowaną oraz sprawdził przed zimą temperaturę przy jakiej zamarza ciecz w chłodnicy i w razie potrzeby wymienił płyn na nowy, spełniający normy BMW. Dolałem więc 2 litry wody destylowanej i tutaj rodzi się moje pytanie. Czy można jeździć z płynem w chłodnicy rozcieńczonym wodą? Ponieważ słyszałem, że płyn chłodniczy również smaruje elementy układu chłodzenia (pompa wody), a
jak wiadomo woda to tylko woda. Czy wiec słusznie postąpiłem dolewając wody destylowanej i nie powinienem się tym zamartwiać aż do zimy? Czy też lepiej nie eksploatować układu chłodzenia na płynie w sporej części rozcieńczonym z wodą?