BMW Sport

Witam
Mam taki problem moje e46 rok 99 320d 136km nie chce zapalić, gdy przekręcę kluczyk zapalają się wszystkie kontrolki, wszystko działa tak jak powinno, radio, nawiew, ale samochód nie chce zapalić, próbowałem kilka razy, kręciłem, kręciłem i nic nie chciał zapalić, w końcu zapalił na po pych i tak dojechałem do domu, po czym zgasiłem samochód i normalnie zapaliłem bez problemu, po czym zgasiłem 2 raz i próbowałem zapalić, a tu przykra niespodzianka NIE ZAPALIŁ, moje pytanie jest tego typu, co może być przyczyna??

Bardzo proszę o pomoc, bo samochód służy mi do pracy a w poniedziałek muszę zrobić 300km i nie chciałbym żeby mnie zawiódł.

pozdrawiam

masz 2 wyjścia
1 wyjście - wróżka
2 wyjście - podjechać na kompa .

może alternator Ci nie ładuje i rozładował aku, taki moje wstepne przypuszczenie

Popieram martinobmw

A tak serio to istnieje wiele możliwości:
- uszkodzone świece żarowe
- rozrusznik pobiera za dużo prądu
- wtryskiwacze leją paliwem

akumulator na noc pod prostownik

marcin1341, no właśnie tak zrobię, ale znajomy cos mówił ze to może być wina kluczyka a jak na złość ma tylko jeden, co o tym sądzicie??

To nie powinien być akumulator moim zdaniem bo jak sam zainteresowany pisał "kręci" , a jakby akumulator był rozładowany to by jedynie "cyknął" i koniec. Tak mi się wydaje ale jak jest inaczej to niech ktoś mnie poprawi

no dziś sprawdziłem to napewno nie Akumulator, i dopiero będę dzwonił do elektryka w poniedziałek może znajdzie dla mnie czas oby

Nom, podłączysz pod komputer i zapewne wszystko (na pewno sporo) się dowiesz Miejmy nadzieję, iż nie będzie to rzecz poważna

Przyczyn może być cała masa. Poczynając od immobilajzera, poprzez pompę paliowa, pompę wtryskową, wtryski, czujniki itp.
Podepnij kompa i na pocżątek sprawdź same błędy. Później w wartosci mierzone i po kolei bloki silnika i osprzętu.
Świece odpadają, kąt wtrysku również.
Mozesz jeszcze zobaczyć czy w wezyku do pompy nie ma pęcherzyków powietrza - być może układ się zapowietrza.
Powodzenia.

no właśnie z tym kompem tak muszę zrobić a mam takie pytanie czy jak immobilizer jest padnięty to samochód zapali na po pych??

Nie zapali wogóle, bo komputer będzie "myślał'' że auto jest kradzione. Tak ma działać immo.
Ale nie zakładaj że immo jest padnięty. Gdyby był, to rozrusznik wogóle by nie kręcił. (tak miałeś ok. pół roku temu ) Może być tak, że przy rozruchu rozrusznik bierze dużo prądu a jak akumulator masz słaby, to brakuje prądu dla komputera od immo i przez to nie czyta kluczyka. Po prostu w trakcie kręcenia rozrusznika się restartuje. Spotkałem się z czymś takim w mazdzie i VW.
Po podpięciu na "kable" do innego auta problem znikał. Po wymianie akumulatora zniknął wogóle.
Po czym stwierdziłeś że akumulator masz dobry ?
Bo to że daje ok. 13V to jeszcze o niczym nie świadczy.

Jak odpalisz na pych, to doładuj akumulator i jedź w poniedziałek sprawdzić prąd rozruchowy jaki daje akumulator.

wtedy wypadła pestka z immo z kluczyka jak go rozkręciłem, teraz jak przekręcę kluczyk to nie chce zapalić, kontrolki się świecą, wszystko działa ale nie kręci

Z tego zrozumiałem, że rozrusznik kręci a auto nie zapala.
Z tego co pamiętam miałeś jeszcze dodatkowy alarm czy jakieś inne zabezpieczenie.
Może to wina tego "systemu"?

źle napisałem przekręcałem kluczyk ale nie było żadnej reakcji samochód nie kręcił, nie zapalał, dopiero kolega mnie pociągnął samochodem i zapalił na po pych,

mam taki zwykły kluczyk z gumowymi guzikami, akumulator cało noc ładowałem i nic dalej nie chce palić,podpinałem też po przez kable rozruchowe i nic zero samochód nie zapala

Zdaje się mam coś podobnego w swoim.Pojawiło się kilka miesięcy temu,tak ze 2 3 dni było i przeszło mu.Patrę miesięcy spokoju i parę dni temu znowu dwa razy.U mnie jest tak,że po kilku przekręceniach kluczykiem do pozycji rozruch odpala.Rozmawiałem z elektrykiem w serwisie,powiedział że nie wie o co chodzi i że to błędu nie pokaże do chwili kiedy się nie pojawi,najlepiej zostawić auto i czekać aż usterka się pojawi.Na razie odpuściłem,tym bardziej że parę miesięcy się nie pojawiła i dwa dni temu znowu zdarzyło się 2 razy a wczoraj i dziś o.k.

hehe, też myślałem, że kręci. To troszkę zmienia postać rzeczy.
Jeśli kontrolki działają, a nie kręci, to może przerwa w kablach do rozrusznika, ewentualnie coś ze stacyjką, lub właśnie z imm lub innym zabezpieczeniem. Rozumiem, że przy próbie kręcenia rozrusznikiem kontrolki nie przygasają?

wszystko ze kontrolkami jest ok, tak jak powinno być, w sumie to 2-3godziny wcześniej spadł mi kluczyk na panele ale jak po tym zapalałem auto wszystko było ok więc sam już nie wiem, będę musiał poszukać kogoś kto może zrobić diagnostykę w Krakowie ale tak bardziej profesjonalnie.

Jak na moje oko pada rozrusznik...i nic jej wiecej nie dolega....ale nigdy nie wiadomo...

mialem podobny problem jakies pol roku temu, wymienilem akumulator i nic, w serwisie ustawiali mi kat wtrysku, skasowali troszke pieniazkow, troszke pochodzilo, ale znowu to samo, nastepny mechanik chcial wymieniac pompe wtryskowa, ale to tez nie malo kosztuje. polecony przez znajomego mechanik naprawil mi rozrusznik i autko jezdzilo , az do wczoraj:), problem znowu sie pojawil. nie za kazdym razem, ale co kilka zapalen trzeba troche pokrecic az zapali, czy to znowu rozrusznik??