Wsiadam do auta, odpalam, jadę w miarę dynamicznie, bez żadnych szaleństw ale dynamicznie, czuje ze auto przyspiesza ładnie, po jakimś czasie, wiadomo jak to w mieście wjeżdżam w korek i jadę powoli bez przyspieszania, kiedy chce przyspieszyć auto traci moc. Nie da sie nikogo wyprzedzić ani zbyt szybko pojechać, przyspiesza bardzo powoli. Wystarczy ze się zatrzymam i zgaszę auto na 5s, moc wraca i wszystko jest ok aż do momentu aż zacznę znowu jechać powoli na wolnych obrotach, sytuacja się powtarza. Innym sposobem aby odmulić auto jest wciśnięcie gazu do oporu i czekanie aż się odmuli.
Czy opisana sytuacja to załączenie trybu awaryjnego? e46 320d 136hp
|