BMW Sport

Witam.
Szukałem rozwiązania tego problemu na forum ale niestety nic nie mogę znalezc, co w pełni odpowiadało mi na pytania.
Opis usterki.

Od jakiegos tygodnia samochód ( bmw e36 316 m40 ) przy jezdzie około 80-100 km /h zaczynał szarpac. Czasami tylko chwilowo wiec nic nie robiłem, poza tym jak "wbijałem" gaz w podłogę to auto przyspieszało normalnie, ale wczoraj po przejechaniu 4 km BUNIA padła całkowicie. Nie ma iskry na żadnym cylindrze, świece są suche a pompka paliwa nie dostaje wogole zasilania. Sprawdziłem bezpieczniki i przekaźniki. Wszystko w porządku. Jakis miesiąc temu wymienione przewody świece i przepływka wiec to też odpada. Wyczytałem ze to prawdopodobnie czujnik położenia wału, wiec sprawdziłem rezystancję ktroa wynosi około 490 mOhm. PRoszę o pomoc w zdiagnozowaniu usterki.

Pozdrawiam

a jak ze stanem kopułki i palca , wymianiałeś go kiedyś ??
jeśli masz znajomego z takim samym silnikiem to podmień z nim cewke zapłonową
PS. jakbys był w 100% pewny ze to czujnik położena wału to pisz do mnie , mam prawie nowy do m40 tki

Kolego ale pompka paliwa wogole nie dostaje zasilania, poza tym nie dochodzi do cewki niskie napiecie 12 V podczas kręcenia rozrusznikiem

powinno być 1,3ohma

Nie wiem co sie stało, ale bunia nagle zaczęła chodzic! wprawdzie wyciągnąłem na 2 godziny czujnik położenia wału po uprzednim odpięciu akumlatora, ale nic z nim nie robiłem, poprostu wyciągnąłem zeby w sklepie pokazac. Wrociłem, podlączyłem i bunia odpaliła,przejechałem więc się 50 km i chodziła idealnie. nie wiem o co chodzi

być może przewody przy samym czujniku są coś nie tego
ale jak jeżdzi to jeżdzi

więc chyba rozwiązałeś problem

mam nadzieję:) ale na wszelki wypadek zamówiłem juz czujnik położenia wału i profilaktycznie wymienię na nowy:)

dziękuję za POmoc Koledzy:)

Pewnie miałeś syf, albo luz na złączce od czujnika...
Ważne że pomacałeś i działa

to jakaś masakra:(
Wymieniłem świece, przewody, sondę, czujnik wału, przepływomierz, i nadal szarpie:(
to dzieje się po przejechaniu jakichs 4 km (wskaźnik temperatury podnosi się do jakichs 70 stopni : ( _\ _ ) i potem ustaje. cały incydent trwa jakies 20 sekund, czasami przejade pół kilometra, czasami dwa. Auto wtedy szarpie, kicha, obroty falują pomiedzy 600 a 200 rpm .

Co może być przyczyną?

Spróbuj może oczyścić i podokręcać masy pod maską.

a jaki to ma wpływ na pracę silnika tylko przez określony czas?

adaminho_, a taki że brak masy zawsze przynosi kłopoty nie tylko stałe ale i chwilowe. Tak ciężko sprawdzić masę i dokręcić. Nikt ci nie naprawi bumy przez forum jedynie może doradzić, ale jak ty nie chcesz rad to jedź na diagnozę komputerową. M40 jest tak prosty w budowie że ciężko coś wymyślać skoro ty już wszystko wymieniłeś