BMW Sport

Witam mam do was pytanie, bardziej doswiadczonych forumowiczow

Oddalem dzisiaj moje BMW do warsztatu, bo glosno pracuje, mechanik otworzyl maske posluchal 3 sek i powiedzial ze pompa wspomagania i ze 650 z wymiana

no i zgodzilem sie (jestem zielony wiec ufam)
wieczorem odbieram samochod i jest to samo, no i mowia ze pompa zostala wymieniona ale jeszcze lozyska na alternatorze , ja nie zauwazylem roznicy,

moje pytanie czy padajaca pompa cos krzaczy z dzialaniem wspomagania (ciezej dziala) ?
bo po wymianie nie zauwazylem roznicy, a samochod dziala jak dzialal...- halasuje

powiedzieli ze to jeszcze alternator , ale pompa tez. malo tego nie chcieli oddac mi starej pompy,, twierdzac ze oddaja ja w hurtowni i maja taniej nowke. czy hurtownie cos takiego pratykuja ?
chcialem swoja czesc bo wydaje mi sie ze byla sprawna a oni na sluch zle ocenili,
malo tego nie dostalem zadnego dowodu zakupu czesci....

jak moge dochodzic swoich praw ? Help

Dziekuje za kazda podpowiedz

Dzisiejsze czasy ,nie jest latwo ,najlepiej to zeby znac sie na wszystkim (po trochu)bo inaczej widzisz co sie dzieje.
Mechanik zaraz wyczuje kolesia czy ma jakiekolwiek pojecie o mechanice.
Miales na forum napisac przed oddaniem auta do naprawy.
No ale stalo sie ,jesli czesc jest nowa to wejdz w kanal (najlepiej) i sie okaze czy zmienili pompe na nowa czy tylko naciagaja Cie (troche dziwne,zeby az tak odwazni byli).
Jaki dokladnie jest dziwiek?
Zmienia sie odglos jak skrecasz kierownica??

nie zmienia sie,
i nie zmienial sie przed wymiana

tylko jak dodawalem gazu to bylo takie "wycie"


jak to jest mozliwe zeby nieoddali mi starej (uszkodzonej) czesci ??
przeciez to moje, zaplacilem za nia placac za kupno samochodu

po wciśnięciu sprzęgła ciszej chodzi? jeśli tak to łożysko oporowe

tak. ciszej chodzi, a jak ruszam i obroty prawie spadaja do zera (takie prawie z gasniecie) to jeszcze ciszej....
gdzie jest to lozysko ?

na sprzęgle

Kolego podejrzewam ze mechanik jednym słowem troszkę zrobił cię w konia,bo po pierwsze żadna hurtownia z częściami,nie zabiera w rozliczenie starej części bo by już mieli cały skład popsutych części a oni się zajmują sprzedażą a nie regeneracją, a po 2 łatwo to sprawdzić wystarczy rzucić okiem na pompę wspomagania i gołym okiem widać czy nowa czy nie, a poza tym jak nowa to na pompie musi być gdzieś numer nabity lub rok produkcji. Moim zdaniem mechanik na twój koszt strzela a chybił trafił i większość rzeczy co wymieni jest dobra.

No i bylem dzisiaj u innego mechanika i potem u partaczy...

sprawa wyglada tak ze, inny mechanik stwierdzil na ucho ze pompa, a poszedl po stetoskop osluchal i wyszlo ze alternator. (taka diagnoza to rozumiem)
ale zerknal do oleju na pompie i powiedzial ze jest czarny, a po wymianie powinien byc czerwony
wspominal tez cos o jakiejs maglownicy, ze powinno sie to razem wymienic,

sam juz nie wiem co myslec bo skoro wymienili mi na nowa pompe to czemu ten olej jest czarny , i ponoc z opilkami ?

sprawa z partaczami stanela na tym ze za 130 regeneruja mi alternator i jesli to nie rozwiaze problemu oddaja kase za wszystko. jak bedzie trzeba to wynajme rzeczoznawce....

nikt nie chce wojny, ale ja chce miec sprawne auto, a takie strzelanie moze to moze tamto sie popsulo to sie mija z celem

nie mam jak im udowodnic ze wymienili cos blednie skoro oddali tamta czesc, ale roznicy nie odczulem zeby lzej wspomaganie chodzilo...

Na Twoim miejscu zrobiłbym tam dym i kazał oddać swoją starą część. Pierwsze słyszę, że warsztat oddaje komuś starą część żeby mieć nową taniej. Chyba, że ta "nowa" to jakaś regenerowana, a starą oddają w ramach rozliczenia. Tak czy tak jakiś dowód zakupu i na usługę wymiany powinni Ci dać.

widzisz tak to jestwoytas ja też wczesniej oddawałem wcześniejszą is-kę ale raz potem pojechałem do kumpla mechanika coś robić i byłem z nim to mi pokazał co było nie tak......normalnie to są oszuści (oczywiście nie urażając wszystkich) ale teraz postanowiłem siedzieć na forum i jak czegoś nie wiem to kolegów z forum się pytam i wolę samemu sobie zrobić.....a jak coś popsuję to dopiero moooże oddam do warsztatu

i tu sie zgodze z Toba lepiej samemu zrobic (jesli sa mozliwosci) niz dawac do jakiegos warsztatu gdzie zrobią kawąłkiem drutu i jeszcze nie trafia w przyczyne usterki
polska jest przepełniona domorosłymi mechanikami ktorzy nie maja pojecia o niczym

Wojtas710, następnym razem poszukaj znajomego mechanika albo zaprzyjaźnionego warsztatu... ja w obce ręcę nigdy nie oddaje swojej małej...