BMW Sport

witam. w moim aucie pękł wał korbowy.silnik jeszcze nierozebrany. może ktoś miał podobny problem. czy naprawa ma sens i nie osiągnie kosztów zbliżonych do kosztów wymiany silnika? pozdro

A i owszem ja miałem identyczny problem ale z silnikiem m47n 150ps w e46. Ja zdecydowałem się na remont, chociaż szczerze mówiąc do tej pory nie wiem czy dobrze zrobiłem...

U mnie wał ukręcił się od tak, przy redukcji biegu. Po zajściu wyglądał następująco:





Razem z wałem oczywiście poszły się wietrzyć panewki:



Jeśli chodzi o koszta - w ASO BMW (Auto FUS Warszawa) nowy wał razem z kompletem panewek kosztuje około 3300pln (przypominam że to m47n), przy okazji dochodzi kupa pierdół jak uszczelka miski, uszczelka pokrywy łańcucha rozrządu, w moim przypadku trzeba było też wymienić uszczelkę dekla głowicy, podkładki pod wtryskami oraz przy okazji masz obowiązkową wymianę oleju, filtra i takie tam.. razem z robocizną zamknąłem się w 5500pln. Trzeba pamiętać że ASO zabiera uszkodzony wał i panewki sprzedając Ci nowy.

Wszystko zależy moim zdaniem od tego czy masz dojście do dobrego, pewnego silnika za normalne pieniądze. Jeżeli tak, to lepszym wyjściem będzie chyba kupno drugiego motoru. O używanych wałach po czternastu szlifach ja bym raczej zapomniał.

Szczerze współczuje, wiem co to za ból i niestety koszta niemałe.
Powodzenia.

pzdr
Marcin

witam.dzięki za odp. decyzja podjęta-WYMIANA SILNIKA. teraz trzeba tylko trafic dobry.

Polecam tego sprzedawce:

http://allegro.pl/bmw-3-e46-5-e39-silni ... 79266.html

Znajomy, kupowałem u niego mnóstwo części. Silnik też, 2,8i do poprzedniej E46- z tego co wiem chodzi do tej pory .

Może to jakaś wada materiału...żeby pękł wał tak sam z siebie...

Niestety to jest na liście typowych usterek BMW E46

A może usterka pojawia się ze względu na nierówno pracujące wtryskiwacze i duże siły działające na wał?

gregorus79 przemyśl to jeszcze raz bo wymiana części na nowe może być lepszy rozwiązaniem bo będziesz wiedział co masz zrobione a tak kolejny silnik nie do końca wiesz w jakiej kondycji on będzie a nie daj borze pójdzie Ci to samo ?

Właśnie głównie dlatego zdecydowałem się na naprawę. Wymieniając silnik obniżyłbym pewnie koszt całej naprawy o jakiś 1000zł (czyli niemało). Przynajmniej teraz wiem, że dopóki ja jeżdżę tym autem to taka historia ponownie mi się nie przytrafi. No chyba że nie chcesz się wiązać z samochodem na długo. (zawsze jeszcze można sprzedać auto bez silnika )

Damn panowie, gruba sprawa z tym wałem. Musze przyznać jedno. e46 320d ma zdecydowanie za dużo "typowych usterek"
1.czujnik maty pasażera - typowa usterka
2.łącznik elastyczny - typowa usterka
3.wtryski leją - typowa usterka
4.wał sie rozsypał - typowa usterka
5. zasyfiony EGR po 10.000 - przecież to standard
6. Wycięty katalizator - standard bo są tak zapchane że auto nie chce jechać, to przecież typowe...

Już byłem bliski zamiany mojej 330i na jakiegoś diesla ale chyba jednak zostanę przy tym co mam. Tankuję drogą benzynkę, ale jeżdżę i zmieniam materiały eksploatacyjne a nie zastanawiam się czy dojadę do pracy czy wał mi bokiem wyjdzie.
Jak całe oszczędności na paliwie maja się pójść..... ć bo pęknie mi wał albo urwie jakieś klapki z dolotu
Za dużo tych tematów o usterkach w 2.0d

Ja bym jednak naprawił silnik na nowych częściach.
Kolejny silnik też może być tykająca bombą

no właśnie, a jak to jest z gwarancją na wał który włoży ASO?
Bo jeśli dadzą gawarancję to gra warta świeczki!!!
Inaczej rozważałbym dwie opcje: kupić silnik, lub kupić wał z panewkami z ASO (do kupna dorwać kogoś kto ma u nich zniżki) i wymienić u znajomego sprawczonego mechanika. Gdyż zmiana wału to czysta prosta mechanika i nie trzeba za to przepłacać

Jeśli chodzi o pękające wały 2.0d to gadałem kiedyś kilka godzin z mechanikiem który zrobił kilka takich silników i mówi że najczęściej wał pęka w autach walonych przodem
Czyli duże prawdopodobieństwo że auto byłoi uderzone przodem kiedyś i jak mi wytłumaczył: doszło do mikropęknięcia wału, które z czasem spowodowało jego duże wibracje, a nawet złamanie. Choć on przeważnie spotykał wały w jednym kawałku, tyle że pękniete.

witam.silnik kupiony. wyjęty z auta od pierwszego właściciela. zdecydowałem się na kupno drugiego silnika ponieważ zauważyłem, że w starym było już grzebane(znaki na wałkach rozrządu itp).co do przyczyny pęknięcia wału mój mechanik potwierdza teorie, że wał może pęknąc w autach powypadkowych ponieważ podczas uderzenia następuje nagłe zatrzymanie silnika. u mnie według mojego mechanika przyczyną był zepsuty dwumas.czekam na regeneracje koła. pozdro

uważaj z tą regeneracją. Ostatnio na forum ktoś pisał że się na tym przejechał. Ledwo założył a już problemy

że uszkodzony dwumas rozwalić może skrzynie to jasne ale nie wiedziałem, że to też działa w drugą stronę i jest zdolny rozwalić wał

hmm, w sumie to racja z tymi mikropęknięciami. Tak samo jest z łożyskami w kole które było uszkodzone. Łożysko padnie wcześniej lub później na bank. Ja miałem w oplu uszkodzone lewe przednie koło. Jeżdżę nim wprawdzie już 4 lata,ale wczoraj wymieniałem łożysko bo zaczeło huczeć.Zgadnijcie które??

Pewnie tak samo jest z wałem.

Wymiana silnika na inny używany jest ryzykowna zwłaszcza jak chcesz pojeździć autem jeszcze kilka lat. Raz że tak jak koledzy piszą o pęknięciach przy uderzeniu, a jaką masz gwarancję że drugi silnik nie jest wyciągnięty z rozbitka? Nawet jak auto jest całe np anglik to nie wiadomo czy wcześniej nie było naprawiane czy nie miało wymienianego silnika na taki z rozbitego auta? Skoro to może być wada produkcyjna to może warto się zorientować w ASO czy te obecnie sprzedawane wały nie są pod tym względem poprawione. Tak czy siak jak naprawisz silniczek to masz spokój na bardzo długo a w używanym motorze to przed każdym odpaleniem warto się przeżegnać co by ten wał w nim nie pękł.

witam. jestem już po wymianie silnika i wszystko jest ok (zrobione 5000tys.) podczas wymiany zostały wyczyszczone wszelkie doloty, kolektor zawory egr itp spalnie spadło średnio o 0,5l, przy okazji zregenerowałem sprzęgło i tu zaczęły się schody. Po pierwszym odpaleniu silnika, po wymianie, obroty wariowały. okazało się (zajęło to 3 dni) że tam gdzie wysyłałem dwumas do regeneracji ułamali mi jeden z czterech wypustów z których czujnik położenia wału czyta sygnał. Firma znajduje się w Poznaniu. O ile dobrze pamiętam to"SPRZĘGŁOSERWIS" omijajcie ich, mają dwa adresy. sprzęgło odesłali mi niczym nie owinięte w pudełku niemal po pizzy i jeszcze 100zł za przesyłkę. już nie jeden na nich narzekał. Koszt wymiany:silnik uzbrojony plus regeneracja sprzęgła, wymiana 4 świec żarowych, łącze elastyczne wydechu, płyny, to 7000tyś. dodam że mechanik to mój dobry przyjaciel wiec potraktował mnie po przyjacielsku. od 7000tys zł trzeba odjąć to co zarobie na sprzedaży części ze starego silnika. pozdrawiam

Witam!
U mnie też strzelił wałek na 4tym cylindrze i powodem był dwumas jeździłem z tyrkającym dwumasem i pewnego dnia się zdziwułem,auto już nie pojechało.I podobnie jak kolega znalazłem inny używany motor w sumie już jest założony,czekam tylko na dwumas, ale zdecydowałem się na nowy po tym co tu przeczytałem,koszta w moim przypadku wyglądały tak: motor+wycieczka do niemiec po niego koszt 3tyś,dwumas nowy wraz ze sprzęgłem 2100pln,dla mechaniora 1500pln,i do tego dojdzie filtr oleju,olej i płyn,więc nie mało
Wniosek dwumas należy wymienić zaraz po zorientowaniu się o jego uszkodzeniu,możliwe,że to on właśnie odpowiada za pękający wałek

u kumpla w e46 m47n 150PS wal pekł do jakis baran jak zmienial sprzegło nie załozył dwumasu na znak
auto po 2 mies od kupna przyczynilo sie do wzrostu kosztów eksploatacji.
a teraz nie wiem ile musialby pojezdzic tym samochodem zeby na ON zaoszczedzic tyle zeby sie remont zwrocil
jakos po tym przypadku do konca zniechecilem sie do ropniaków. kultura pracy i koszty eksploatacji tej e46 m47n ni jak sie nie maja ekonomicznie do mojej e46 m54b25