W mojej e39 buja przodem od 120km/h wzwyż dosłownie prowadza od środka jezdni do krawężnika a zwłaszcza gdy wyprzedzam albo jak zawieje lekki Zefirek, a przy mniejszej prędkości to jest taki myszkowanie które jest męczące bo cały czas trzeba pracować kierownicą. mechanik powiedział jak wymienię amorki i diagnostykę zrobię to przejdzie a tu nic, oczywiście wymieniłem amorki przód i tył gazowe oczywiście, wahacze , łączniki przód i tył, próbowałem podkręcić na maglownicy ale nic nie daje tylko ciężej chodzi, już nie ma pomysłu na to i chętnie bym ją gdzieś z crashował bo naprawdę podczas jazdy jest to dyskomfort
a przecież chodzi o to żeby się delektować z przemieszczania się w tak dostojnym aucie. może któryś z kolegów ma pomysł na tą moją dolegliwość.