BMW Sport

Witam wszystkich forumowiczów, to mój pierwszy post na tym forum.

Posiadam (tzn mój wujek posiada) od niedawna BMW E46 z sinikiem 2,0 diesel ze skrzynia automatyczną. Nie wiem czy taki stan rzeczy utrzymywał się podczas zakupu tego auta, w każdym razie podczas pracy silnika na luzie słychać lekki świst - podczas zwiększania obrotów świst ten zwiększa się systematycznie wraz ze zwiększaniem obrotów. Zauważyłem także że spod maski (widać to tylko w nocy przy włączonych światłach) wydobywa się trochę dymu ze spalin. Nie miałem nigdy do czynienia z tym samochodem więc nie mam do czego porównać pracy silnika ( nawet nie wiem czy ten silnik ma turbo ale wydaje mi się że ma). Poza tym moim zdaniem ten samochód pali dość sporo - przy w miarę oszczędnej jeździe pali w trasie 7 litrów na 100km natomiast w mieście nie schodzi poniżej 10 litrów. możecie coś napisać na ten temat?

spaliny z pod maski to byc moze popekany kolektor wydechowy.a spalanie hmmm.chyba normalne...7l

kolego jak słychać świst to przyszła pora na turbo. świst który słychać w kabinie to niewyważona turbina( wirnik) a spaliny to może być nieszczelność miedzy chodniczka spalin w erg a samym zaworem ( tak jest taka dziwna obejma) praktycznie jednorazowego użytku! polecam doraźnie to potraktować pasta do uszczelniania ukł. wydechowych.

Nie zgodzę się z tobą Kolego, jeśli chodzi o te obejmy ja wiele razy je odkręcałem i skręcałem i nie zdarzyło mi się aby z którejś choćby mały dymek uleciał, więc dym spod maski to raczej nie to bardzie prawdopodobne jest uszkodzony kolektor wydechowy albo łącznik elastyczny, chociaż objawiało by się to głośniejszą pracą silnika, również prawdopodobne jest uszkodzenie intercoolera i przez to przy zwiększaniu obrotów silnika się nasila i przez to teń świst, bo raczej przy źle wyważonej turbinie słychać by było gwizd a nie świst, ale gdyby intercooler miał choćby gdzieś małe pęknięcie co jest możliwe to wtedy byłoby słychać głośniejszy świst niż normalnie, byc może tu tkwi problem ale przyczyn może być wiele.

myślę za każdy trop jest wart sprawdzenia! kolega czerwony330d ma w zupełności racje! ja opisałem to co było przyczyna w mojej 320d.

U mnie,w e46 320D, kiedyś na jednym wtryskiwaczu była nieszczelność,wypalony uszczelniacz,podkładka i z tamtego miejsca delikatnie sączył się dymek,a przy tym spalanie też było zwiększone nawet więcej niż piszesz, teraz w mieście 7,0l trasa 6l przy zmiennej jeździe to znaczy trochę ostro trochę przepisowo

Bardzo często dym spod maski jest wynikiem elastycznego łącznika wydechu, a dokładniej jego rozerwaniem.

moze jeszcze jeden trop - rurka karbowana ktora wychodzi z kolektora wydechowego i do chodzi do chlodniczki spalin tej przed zaworem EGR