BMW Sport

Mam auto kilka dni , koleś który sprzedawał mówił mi że jeśli będzie zimno lub sporo popada to auto może miec trudności z odpaleniem i poszarpie na początku . Mówił e może świece trzeba wymienić . Tak sie złożyło że kilka dni padało i palił od kopa , zero problemów . Po kilku dniach w nocy przyszedł mały przymrozek , szyby oszronione , wtedy faktycznie nie mogłem odpalić , z 10 razy kręciłem kluczykiem zanim załapał pierwszy raz ale gasł , w końcu pociągnał ale przerywał . Pojechałem ale po drodze dobre 10 minut strasznie szarpał . Po około 15 minutach wszystko ustało i jeździł wzorowo . Nawet po 8 godzinach stania odpalił za pierwszym razem . Obawiam się ze sytuacja moze sie powtarzać , szczególnie że zima za pasem . Jaka moze być przyczyna ? pozdrawiam

świece wymienić to faktycznie niegłupie. ale zuzyte świece nie powinny dawać aż takich objawów. no chyba że mają np 100tys km przebiegu

może krokówka?

Przebicia w elektryce, sprawdź najpierw kable i cały układ zapłonowy.

dokladnie - obejrzyj sobie wieczorem po podniesieniu maski czy iskra nie skacze po kablach

oczywiście o ile to m20 bo w m50 mało się zobaczy. chociaz rozwalone fajki na cewkach mogą dać podobny objaw.

woda w baku?... powietrze może też łapać do przewodów paliwowych, ale to skrajne przypadki

Po opisie objawów paliwo czy powietrze raczej bym wykluczył i także stawiam na zapłon.
Masz M20 czy M50?

M20->świece, kable
M50->fajki, cewki