BMW Sport

Witam. Jestem posiadaczem BMW e36 320i VANOS 2.0 150KM. Rocznik 93r. Auto zakupiłem z klekotającym silnikiem, wymieniłem od razu olej na 5w30, wróciłem do polski z takim silnikiem, pokonując nim ok. 2000km. Wiadomo klekot do bardzo wiele powodów najpewniej popychacze. Lecz wczoraj wieczorem ok. 21.00 wyjechałem nim, pokonując około 10km i zaczęło się to tzw. mulenie. Auto trudno się odpalało i dusi się, na jedynce jeździł jak na 5, bardzo wolno wchodzi na obroty. Chciałem wziąć do odcięcia lecz obroty weszły na około 3 tys. i odbijało je w dół, przy tym dochodzi dziwny dźwięk silnika. Tak jak by był tryb serwisowy, nawet na biegu jałowym ledwo wchodzi na obroty. Temperatura wieczorem była ok. -5, w baku mam ok. 6 litrów paliwa. Boje sie ze to filtr lub pompa paliwa, ale może też być coś z przepływka lub sonda lambda. Po prostu ciężko pali, dławi się, ledwo wchodzi na obroty. Czekam na opinie. Dziękuję. Pozdrawiam

Sprawdź szczelność dolotu, zalej bak przynajmniej 1/3, podjedź na komputer, to tak w pierwszej kolejności.

Jak sprawdzić szczelność dolotu? Bo jakos ciemny jestem w tych sprawach ;/ Czy ktos miał podobne objawy ? Moze to od temperatury ujemnej... ?

A chodzi na wszytskie gary??Trzesie buda??

Co do szczelnosci to po prostu oblukaj wszytskie wyzyki itp od puszki filtra do glowicy

Odpaliłem 2h temu chodzi normalnie wszystko pooglądałem, wraz z wtyczka do przepływki przed odpaleniem jest okej, mozliwe zeby było zwracie na tym złączu pod wpływem wilgoci... Tylko ten klekot pozostaje rozchodzi sie od dołu po całym aucie i słychać go tak jak by z rury wydechowej?? Stan oleju okej wymieniany 2000km temu i nie trzeba dolewać. Tak mysle ze grają mi popychacze... Czy wszystkie garki graja hmmm trudno mi stwierdzić. Moze wie ktos jak to rozwiązać ? Na vanosach sie nie znam ale slyszalem ze tez moga halasowac.

Najlepszym rozwiązaniem jest wymienić wszystkie 24 popychacze(szklanki) cena około 1000 zł za 24 sztuki,osobiście pomogła mi płukanka do silnika+nowy olej

Jak stuka w wydechu, to może być zapchany katalizator, objawy by się zgadzały /brak mocy itp/....

Znowu ten sam problem brak mocy przy rozgrzanym silniku. Wczoraj odpalilem auto i zalalem na 1/4, podjechalem na stacje z 5km i do tego czasu moc była, wchodzil super na obr. i wogole. Zgasiłem auto, zalałem i znowu zaczeło go mulic. Brak mocy, na biegu jałowym max do 2,5tys. obr. i odcięcie tak jak by elektryczne. Gdy wyjechałem ledwo co predkosc max to byla z 30km/h nie dało się wiecej, nawet przy jezdzie na jedynce trudno dochodzi do 2,5tys. i odcina. Juz sam nie wiem, chyba to wada elektroniki, cos mi sie rozpuszcza i zalewa;/

Wez ty arfi wjedz w jakis cieply garaz. wez sobie jakiegos kolege troche wiecej wiedzacego o autach bo ty bez obrazy nawet nie wiesz co to dolot. dwa browce i przeczysccie na poczatek wszystko co mozna przeczyscic. Zaczynajac wlasnie od dolotu kolektor ssacy, sprawdz czy nie ma gdziesz nieszczelnosci czy jakies kable nie stykaja do kitu. Poprostu pozagladaj troche ale nie stojac 1h przy aucie z piwem i patrzac na silnik tylko klucze w lapke i rozkrecac. Moze nie kazdy to lubi ale kazdy ma pozniej satysfakcje ze wie cos troszke wiecej. Pozdrawiam i zycze powodzenia

Wiem co to dolot spokojnie, styki są okej posprawdzane, kable okej, rozkrece przepływke i wyciagne filtr. zatkam sam kolektor zobacze czy zgaśnie pozniej dołącze przepływke z obudowa. Jak to bedzie okej, to nie wiem albo świece albo sonda, albo czujnik wałka. I mam jeszcze jedno pytanie bo mam inspekcje ostatnie kwadraciki pomarańczowy i czerwony czy to tez moze byc przyczyna ? bo czytalem jak sie konczy inspekcja to auto moze nie odpalic ?

bzdura



Nagraj filmik jak silnik pracuje może wtryski ci cykają a nie popychacze

Rozłożyłem dziś cały prawie uklad dolotu: filtr powietrza, przepływke i gumowe złącze do przepustnicy. Uruchomiłem auto i gasło czyli okej. Gdy brałem na obroty to wskakiwały na 4tys.-4.5tys. czasami na max. Przepustnica przy dodaniu gazu na max, czasami otwierała się cała, czasami w połowie oraz czasami ledwo co. Po prawej stronie przepustnicy jest czujnik położenia przepustnicy nie jestem pewien ale chyba tak i on go blokuje. Złożyłem cały układ dolotowy, pracował na normalnych obrotach- nie gasł. przejechałem się troche i trzyma go czasami do 4tys czasami do 4.5tys czasami wejdzie na max. Z tego wnioskuje, że przepływomierz jest okej i nie ma żadnych nieszczelności. Komputer go blokuje przez ten czujnik przepustnicy i nie wiem dlaczego?

Czy ktos ma pojęcie co sie dzieje ?

Do wymiany czujnik położenia wału korbowego, koszt około 250 zł. Wymienisz i wszystko będzie w porządku.

jeśli już to nie wału tylko wałka
z uszkodzonym czujnikiem wału nie uruchomi auta
jak dolot szczelny , sprawdź kata czy nie zatkany jak to nie pomoże goń na kompa

Uruchomi tyle że więcej pokręci rozrusznikiem.