[e46] warto kupić anglika na przekladkę?!

deejeys

Lookhashi napisał(a):

jak wszędzie, jak dbasz tak masz, z tą róznicą że nie kupisz auta po dzwonie bo takich sie nie robi

Tego bym nie powiedział

Lookhashi

deejeys napisał(a):

Lookhashi napisał(a):
jak wszędzie, jak dbasz tak masz, z tą róznicą że nie kupisz auta po dzwonie bo takich sie nie robi

Tego bym nie powiedział

To nie mów bo już cat.b&c jest w bazie dvla i podana w logbooku auta

Garbat

Lookhashi napisał(a):

jak wszędzie, jak dbasz tak masz, z tą róznicą że nie kupisz auta po dzwonie bo takich sie nie robi, ewentulnie lekkie stłuczki i obtarcia bez make up'ów.

Czy była po dzwonie, czy cofnięty licznik łatwo sprawdzić, albo wysyłając SMSa, albo przy pomocy strony internetowe, ale to już coś koło 20funia za pełne sprawdzenie czy auto nie było gdzieś notowane.
Zresztą przebieg można sprawdzić za free, potrzebne tylko tablice rejestracyjne i nr MOT
http://motinfo.direct.gov.uk/internet/j ... equest.jsp

Lookhashi

Garbat napisał(a):

Lookhashi napisał(a):
jak wszędzie, jak dbasz tak masz, z tą róznicą że nie kupisz auta po dzwonie bo takich sie nie robi, ewentulnie lekkie stłuczki i obtarcia bez make up'ów.

Czy była po dzwonie, czy cofnięty licznik łatwo sprawdzić, albo wysyłając SMSa, albo przy pomocy strony internetowe, ale to już coś koło 20funia za pełne sprawdzenie czy auto nie było gdzieś notowane.
Zresztą przebieg można sprawdzić za free, potrzebne tylko tablice rejestracyjne i nr MOT
http://motinfo.direct.gov.uk/internet/j ... equest.jsp

x2,
dokładnie tak.

jnx

Lookhashi napisał(a):

jceel napisał(a):

kolego, czy ten stan "nie do wiary" to jest powszechne wśród aut z UK? słyszałem że angole mają wyjątkowo zadbane auta, ale chciałbym potwierdzić...

jak wszędzie, jak dbasz tak masz, z tą róznicą że nie kupisz auta po dzwonie bo takich sie nie robi, ewentulnie lekkie stłuczki i obtarcia bez make up'ów.

oj robi sie robi...

Obrazek

http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 094&type=3

Barzini

jnx napisał(a):

oj robi sie robi...

Kto robi? Napewno nie wyspiarze

Jesli ubezpieczalnia zadecyduje ze uszkodzenie jest zbyt duze to nie wydaje mi sie abys gdziekolwiek na wyspach mogl ubezpieczyc ten pojazd po takim dzwonie chocby niewiadomo ile hajcu poszlo na naprawe. Jak robia (a robia) to przewaznie na wywozke. Jeszcze jakis czas temu mogles rozbitka zarejestrowac i ubezpieczyc w irlandii poludniowej, teraz juz sie nie da.

mile_end

osobiście dość często nachodzi mnie myśl kupna wymarzonego e46 w UK
wtedy zawsze odpalam ten temat
http://angliki.info/content/bmw-e46-coupe-318-248/
i marzenia przechodzą
wydaje mi się, że zbyt dużo zachodu jak na takie stare auto!

jceel

ja podchodzę do tego po prostu na zasadzie: "płacę 10 tysięcy zł polecanemu, sprawdzonemu warsztatowi i mam zrobione wszystko na gotowe". bo mniej więcej tyle kosztuje zrobienie tego porządnie. w przypadku M3 i tak bardzo się opłaca.

Garbat

jceel napisał(a):

ja podchodzę do tego po prostu na zasadzie: "płacę 10 tysięcy zł polecanemu, sprawdzonemu warsztatowi i mam zrobione wszystko na gotowe". bo mniej więcej tyle kosztuje zrobienie tego porządnie. w przypadku M3 i tak bardzo się opłaca.

Płacąc 10 koła masz prawo myśleć jak piszesz, ale czy będzie zrobione dobrze... czas pokaże.

kaloh1

Tak patrzę w ten wątek... chyba zacznę się rozglądać za M3 e46 z UK

jnx

jeśli kupowac to e90

BMW Sport

Regulamin działu

[e46] warto kupić anglika na przekladkę?!

Kto przegląda forum