Witam!
Jak wielu z was borykałem się jakiś czas z niesprawnością powyższego silnika. Od kiedy kupiłem auto czyli prawie rok czasu auto jeździło na zmianę raz lepiej raz gorzej. Przede wszystkim problem polegał na tym, iż na 4 i 5 biegu czuć było dziurę w mocy około 2-2,5k obrotów. Na 1,2,3 auto szło jak powinno, czuć było przyśpieszenie. Jednak zrobienie zrywki było małym problemem na suchym asfalcie. Ale nie należę do osób które lubią zimny okieć, głośną muze i zrywki co skrzyżowanie, więc mi to nie przeszkadzało. Zależało mi na poprawie osiągów na 2óch ostatnich biegach. Więc wziąłem się za maszyne...
I tu się zaczęła moja przygoda z powyższym forum, natknąłem się na wielu specjalistów, dzięki ich podpowiedziom doszedłem do usprawnienia maszynki;).
Zacząłem rzecz jasna od tematu robertabmw, który to polecał czyszczenie elektrozaworków od turbo i egra oraz czyszczenie samego egra. Moje autko też miało problem z płynnym ruszeniem z 1. Po czyszczeniu egra, problem znikł, auto ruszało poprawnie. Wyczyściłem zaworki, troche mi zeszło czasu, auto niestety jechało jak wczeniej - chwilowy brak mocy na 4 i 5.
Gdzieś doczytałem od kogoś, że czyszczenie czujnika ciśnienia doładowania w kolektorze dolotowym powinno pozytywnie wpłynąć na pracę silnika. Potwierdzam, czujnik był uwalony nagarem, a sam dolot posiadał "kokonik" w miejscu montażu czujnika, co trzeba było przepchać. Po złożeniu oraz próbie nadal niestety to samo - przerwa w mocy na 4 i 5, ale pozytywne zdarzenie - ładniej się zbierał od samych dołów na 1,2,3.
Problem tkwił nadal. Doczytałem też, że w silnikach M47 zaleca się syntetyk to the end of life:). Gdy zaczynałem przygodę z autem niestety nie wiedziałem tego i mechanior zalał mi półsyntetyk. Niedawno nadejszała wiekopomna chwiła na zmiane oleju, więc poradziłem się kolegi z nysy i zalałem Motul X-Clean 5w40, oraz wymieniłem filtr oleju na oryginał oraz całą odme. Poza zmianą akustyczną w pracy silnika - wydaje mi się, że ciszej pracuje, nie zmieniło się kompletnie nic w moim problemie. Poczułem jedynie delikatny przypływ mocy, ale to dzięki nowej odmie chyba. Problem z 4 i 5 biegu znowu pozostał, znowu porażka
.
Zrezygnowany szukając dalej, w końcu to moja pasja, natknąłem się na temat przepływomierza kolegi z nysy;). Przeczytałem i poleciałem sprawdzić do auta czy mam stary czy tez nową przepływkę. Okazało się, że przepływka jest nowa. Czytając dokładnie temat kolegi okazało się, że powinno się robić adaptacje - aktualizacje softu sterownika silnika. Niestety nie posiadałem interface'u. Koledzy z miasta co mieli, nie znali się na tyle by odpalić co potrzeba do aktualizacji. Postanowiłem więc zainwestować całe 100zł w interface oraz 2 dni i 2 noce nieprzespane na instalacje DISa oraz konfiguracje. Dzięki uprzejmości kolegi, który opisał na naszym forum jak przeprowadzić aktualizacje krok po kroku postanowiłem spróbować. Raz się żyje, a kto nie ryzykuje nie pije szampana;). No i...? Pije szampana
. Haha... Auto jedzie pięknie, na żadnym biegu nie czuć najmniejszego spadku mocy, czuć że auto odzyskało swoje stracone koniki... Zauważyłem też, że auto płynniej rusza z miejsca na 1:). Jakoś takie odczucie mam
.
Postanowiłem ułatwić nowicjuszom zabawę z naszymi Buniami i zebrałem całe informacje do kupy, bo jak wiadomo w kupie siła
. Podejrzewam, że aktualizacja softu pomogłaby od razu, ale teraz wiem przynajmniej, że zrobiłem wszystko co mogłem dla mojego M47 i mam nadzieje, że odwdzięczy mi się tym samym w przyszłości
.