BMW Sport

Ja odpuściłem temat certiny,oglądałem minimum 20szt (z modelu który chciałem ) w ogóle nie maja precyzji,trafiłem nawet na sztukę w której wszystkie 3 wskazówki były przesunięte o 1mm wersje tytanowe chodzą troszkę lepiej,ale daleko im do gorszych marek jak casio,festina,lorus...
bo w nich nie spotkałem nie trafiania.
Następnie zainteresowałem się.

i
Ale jest ten sam temat.

Ja po czytaniu tego wątku też stałem się posiadaczem Lorusa

Porównanie taniego szwajcara jakim jest Certina do budżetowej marki Seiko jaką jest Lorus to trochę przegięcie. Lorus za tyle co kosztuje jest spoko. Certina to jeden z tańszych w miarę rozsądnych szwajcarów. Seiko w podobnej kasie co Certina jest lepsze. Na forach zegarkowych panuje opinia, że tańsze szwajcary nie są rewelacyjnie wykonane. Gdzieś przeczytałem fajne podsumowanie tego: Jak szwajcarski pracownik przykleja w fabryce na oko, to jest krzywo. Jak chińczyk patrzy na monitor to jest prosto.

Ostatnio miałem dylemat DS1 vs Seiko SARX005. Wybrałem Seiko, choć go na żywo nie widziałem przed zakupem. Widziałem za to Certinę, koronka jakaś taka ordynarna, tarcza na żywo dużo mniej atrakcyjna niż na fotkach. Nie miałem czasu na tak wnikliwe oglądanie go żeby sprawdzić wszystkie indeksy. Seiko natomiast mechanizm z dokręcaniem i stop sekundą. W moim modelu indeksy są metalowe, 12 i 6 mają środek matowy a krawędź polerowaną. Pozostałe na środku delikatny frez i polerowane boki. Wszystko idealnie równo, światło odbija się dając super efekt. Mój akurat jest made in Japan ale wcześniej miałem chińskie i też dawały radę.

Żona ma Lorusa i za tyle co kosztował to nie można się czepiać. Tylko pasek mocno jednorazowy ale to jest też grzech Certiny.

To chyba tak ma wyglądać,w certinie to chyba na prawdę walą na oko.
Dodatkowo każda sztuka była inna,w jednej bezela prawie nie dało się obrócić(coś tarło),w drugiej latał jak koło fortuny.
za 1.5-2K można spodziewać się czegoś więcej.

Albo za 11k euro, nowka w salonie:

za 11k ojro to powinien rano kawe zrobić i kapcie przynieść
co do szwajcarów a japońców to na forach zegarkowych jest to dyskusja nad wyższością świąt bożego narodzenia nad wielkanocą ale fakt jest jeden - za lekko ponad 300zł można mieć mechanicznego japończyka, szwajcara nie. za 2k zł japoniec oferuje duzo więcej niż szwajcar, może mechanizm bardziej surowy jak się na niego patrzy ale japońska precyzja jest. to w etach sa jakies problemy z kołami automatu, to w etach dokręcanie wykańcza mechanizm. odnosnie ety spotkałem się z czymś takim jak "żywotność" gdzie w japońcach mechanizm ma po prostu chodzić. na razie miałem kontakt z japońcami i złego słowa nie powiem, tak jak pisałem już nie raz, kolejnym zegarkiem będzie pewnie steinhart z etą 2814-2 i ogólnie z tego co można wyczytać w internetach to nie jest już taki bezobsługowy mechanizm jak 4r z seiko czy werki orienta.

festina niby ok ale chyba i tak wolałbym lorusa

Tomek, Za tego to bym 11 euro dał i to bym się wahał

Nightfox, szukaj jakiegoś Vostoka

x2, Anchar albo N1 rocket. ciekawe jak ten wygląda na żywo, to złoto to wiadomo, co kto lubi ale niebieski super
https://www.e-zegarek.pl/sklep/vostok-e ... 12578.html

Vostok jest Fajny ale ich waga i rozmiar mi nie odpowiada.
inna opcja jest jak wy już nosicie zegarki jakiś czas,mój to pierwszy i nie jest powiedziane że będę nosił jak kupię bo może mnie denerwować,miałem nawet kupić na próbę jakiś szajs za kilka zł i pochodzić (co na to moja ręka )

ja się zdziwiłem bo mniejszy gaz nie pasował tak dobrze jak wielgaśny Anchar. waga? - Anchar jest tytanowy, nie znam jego wagi ale na gumowym pasku na pewno nie czuć go tak jak seiko ssa na bransolecie
jak chcesz coś "na próbę" to po raz kolejny lorus nie dasz dużo kasy a przynajmniej nie będzie to tani shit

Wiesz jak mówią ''prowizorka trwa najdłużej '' kupiłem kiedyś portfel za 10zł i ma już 10lat aż wstyd wyciągać ale kasa się go trzyma to nie zmienię przecież
Kupię Lorusa to pewnie już taki zostanie,chyba że będą kolejne sztuki,bo zaczyna mi sie ten temat podobać.

Z tych większych (i nie tylko) korzystne cenowo propozycje ma Steinhart : Triton http://www.steinhart-zegarki.pl/pl/p/TRITON-30ATM/3 i Apollon http://www.steinhart-zegarki.pl/pl/p/AP ... OMATIC/104 , ale wiadomo,wygląd, wielkość rzecz gustu.

ta! jasne,kupiłem,macie mnie za idiote?a nawet gdybym to kupił to na chwile zobaczyć jak to wogóle chodzi/działa,tak,po prostu z ciekawości (pieniądze żadne) do czego zdolna jest podróba/replika jak zwał tak zwał

Kupiłem testera Padło na nautice co dziwne sekundnik trafia w 100% Przymierzałem też docelowy ale musi mi przygrzać na słońcu i wtedy na zakupy

niech się dobrze nosi

Fajny na lato! Niech sie dobrze nosi

NIech służy chociaż nie moje gusta

Mozesz cos wiecej powiedziec o tym zegarku po czasie? Gdzie kupowales? Zastanawiam sie nad jego kupnem bo na ebayu jest za niecale 390 zl z przesylka

No to z innej beczki.... jutro odbieram coś takiego



będzie to hulać z Galaxy Note 3Neo....
miał już ktoś coś takiego w rękach? Jak to się sprawuje w rzeczywistości?