BMW Sport

ja od początku jak maniak oglądałem lalamido i dzyndzylyndzy, i Liroy tam występował,
i jakoś nigdy nie mogłem zapomnieć go w tej wersji hehehe:

Gry z mojego dzieciństwa:








Wtedy jeszcze miałem 286 z przyciskiem turbo na obudowie.

Z motoryzacyjnych wspomnień to dziadek dawał mi jeździć komarkiem (ten nowszy bez pedałów ale z biegami w ręku). Pamiętam, że zabraniał wrzucać dwójkę, bo to za szybko Miał jeszcze "Jawkę" taką skuterkową rozwierconą na 80ccm ale to już były moce nie dla mnie.




W sumie to te motorowery jeszcze gdzieś w garażu stoją. Tak samo jak WSK ojca, którą jeszcze raz na rok "przepalamy". Zawsze mi sie taka duża wydawała.

Pamiętam gry w klasy, w kapsle, w wojnę i TIK-TAKA w TV

Boogie, ja pamiętam jakim szokiem było dla mnie....

Była jeszcze gra prehistoryk


Zawsze miałem problem z włączeniem drugiego biegu z ręki, bo dłoń dziecka była zbyt mała, żeby ścisnąć sprzęgło i przekręcić manetkę.

jak juz o grach mowa to przypomniał mi sie program z Rubikiem na czele
jeszcze było cos na Canla+

to był mój pierwszy pojazd napędzany silnikiem spalinowym, identyczny, niebieski

Mój był zielony, odmalowany pędzlem Dziadek kiedyś dorobił całkiem solidne osłony na kolana z blachy, żeby mu nie wiało ale komar całkiem stracił moc

ja mam jeszcze pełno kaset z:



Pamiętam jeszcze jak Tato przywiózł z Węgier Lentylki i keybord Yamahy - nie pamiętam który to był rok, ale był to rarytas.

tego drugiego nie pamietam, ale lalamido bylo super, byl jeszcze clipol

podobno byli tacy co zapisywali sobie w zeszycie kolejne notowania

AD/HD, no to nie może zabraknąć też tego
Moje czasy liceum

Były jeszcze telefony:)

oraz protoplaści dzisiejszego faxu czyli tzw. telex:

Telefon jak telefon ale ta wtyczka WT-4 to jest dopiero cos Dobrze ze przynajmniej gniazdka elektryczne mielismy zgodne z reszta Europy Choc jak wiadomo z napieciami bylo roznie

Heh ta piosenkę za łebka z kumplem puszczaliśmy na Policji 997 i z 5 razy na dzień a dokładnie od 5.45
wtedy jeszcze z kasety rzecz jasna,aż do momentu jak zjadł kasete taki dziad

To i tak był rarytas.ale żeby przesunąć kasete trzeba było wyciągnąć i przełożyć.później weszły takie przód tył... to był wypas

no sie ne zgodze
co jak co, ale odtwarzacze kasetowe przenośne, walkmany, były wtedy bardzo wypasione, najbardziej na przełomie lat 80/90tych, potem już producenci odpuścili,



i tu krół walkmanów, do tej pory na aukcjach kosztuje 500Euro




Ten z pełnymi parametrami HiFi




















a to był mój :

Miałem takiego samego
A potem dostałem ze stanów od ciotki....