BMW Sport

Kolega górnik był 2 tygodnie na kwarantannie bo miał w brygadzie chorego. Ostatnio go zapytałem jak mu się kwarantanna kończyła czy złapał to cholerstwo i tak mi odpisał:



Więc ten...

Nawołujesz to samodzielnego myślenia, nie słuchania masowych mediów, uwolnienia umysłu.
Zadając te pytania udowadniasz, że za bardzo skręciłeś w stronę do której nawołujesz i nie obrażaj się, ale przestałeś myśleć, albo ja daje się nabrać na Twoje prowokajce

Górnicy pracują pod ziemią czyli są bliżej Chin pewnie stąd

Specyfika pracy spowodowała taką zachrowalność, tak samo jak we Włoszech apres ski sprzyjał tak samo, środowisko pracy górników sprzyja. Tylko należy zwrócić uwagę, że tylko niewielu górników ma objawy choroby, taka zachorowalność wynika z tego, że zaczęli robić dużo testów przesiewowywch, dużo jest na kwarantannie, a teraz na kwarantannie robią testy, wcześniej nie robili póki się objawy nie pojawiły. Jakby takie same testy zrobiliby w służbie zdrowia, czy w supermarketach, efekt byłby ten sam.

A jesień sprzyja grypie, przeziębieniu tak więc będzie sprzyjać koronawirusowi, temu się drugiej fali spodziewają. Swoją drogą to będzie maskra przeziębić się czy mieć grypę w obecnych czasach.

Często jestem w zakładzie chemicznym BASF w LU, pracuje tu ponad 30 tys. pracowników, setki ciężarówek z całej europy wjeżdżają i wyjeżdżają z zakładu, nikt nie mierzy temperatury. Na początku epidemii było wiadomo o 2 przypadkach wśród pracowników, bo pojawiły się objawy. Potem nie było nic nagłaśniane. Wierzysz, że tylko na tych 2 się skończyło. Niemcy po prostu wysyłają chorych ludzi do domu na chrobowe, a nawet jak się zdiagnozuje koronawirusa nie robi się z tego paniki. Wylecz i wracaj do pracy, a jeśli zaraziłeś innych i oni bezobjawowo przechodzą to niech pracują lub objawy są łagodne to przechoruj w domu i wracaj do pracy.

Wszystko by się zgadzało, ale who cały czas twierdzi ,ze temperatura nie ma akurat znaczenia w przypadku covid19. Dziwne to bo wraz ze spadkiem nasłonecznienia i produkowanej z tym związanej witaminy d spada odporność, dlatego zachorowalność powinna być zwiększona. Ja nie jestem lekarzem

Akurat potwierdza to fala zachorowań na covid19 w Afryce i Brazylii , w końcu tam mamy upały. Za to neguje to powiązania z 5g , w końcu tam 5g nie ma, tzn chyba nie ma

Sam sobie odpowiadasz na zadane pytania Temu jesienią spodziewana jest druga fala i albo to oleją i przejdą z tym do porządku jak z grypą, albo jesteśmy udupieni



Nie no serio, Ty prowokujesz, powiedz że tak, że to ja jestem głupi i daje się nabierać. Nie wiesz co jest problemem w tych przypadkach?? Jeszcze powiedz, że dziwne bo w Indiach też się szerzy

Tak wiem o co Ci chodzi higiena, bieżąca woda, obostrzenia, kwarantanny itp tylko skoro wirus ten zupełnie odwrotnie do wirusa grypy świetnie wytrzymuje wysokie temperatury, oraz może przeżyć dużo dłużnej poza żywicielem czekając na swoją ofiarę to kolejnej fali zachorowań powinniśmy się spodziewać chwila po złagodzeniu obostrzeń

Jeszcze w marcu jak napisałem ,ze przyjdzie wiosna i będzie po pandemii to ktoś wstawiał mi linka do wypowiedzi who ,ze akurat w przypadku tego wirusa pora roku nie ma znaczenia.

Zachorowalność jest już sporo większa.

Zachorowalność wzrasta w takim samym tempie, a my zdejmujemy obostrzenia, gdzie tu logika? Jakby kobiety rządziły to może bym to jakoś próbował zrozumieć
Ostro wyprzedziliśmy Niemcy, gdzie sumaryczna zachorowalność była więcej niż siedmiokrotnie wyższa niż u nas...

Ale za to pomagamy innym, wysyłamy maseczki, respiratory itp innym, tak jakby u nas problem był zażegnany



Może jestem ignorantem, ale nigdy nie rozumiałem pomocy innym jak u siebie jest bałagan...

Właśnie, gdzie tu logika?

To wam się chce jeszcze gadać o tej pandemii paranoidalnej? Ja dziś cały zadowolony zrobiłem sobie trening pull na siłowni, żadnej maseczki, żadnego dezynfekowania, nikt się mnie nie czepiał.

Obstawiam, że badają sytuacje, trochę ludziom dadzą odetchnąć, ale w zanadrzu jest haczyk. Stąd ta te całe zastraszanie, sami nie wiedzą co mówić, jak w pogodzie.
Mnie w tej chwili interesuje smiertelność,.dodatkowo nie wyssana z palca na pseudo testach, tylko bazująca na sekcji która stwierdzi, że umarł np zdrowy człowiek, bez chorób współistniejących. Mnie już ta statystyka wkurrr. Niby gdzieś tam ludzie padają jak muchy ale żadnych konkretów, statystyka. XXI w.
Już widzę.na jesieni wysyp grypy... Tfuu tfuu Covida.




Ps. jadę na urlop w lipcu, Jaja będą na plażach, kąpać się wspólnie w wodzie można,.bo to nie straszne covid się rozcieńcza ale na plaży już odstępy sklepy ludziom z.ciuchami otwarli, ale przymierzyć to sobie możesz w domu, po zakupie, bo przebieralnie zamknięte ale bez rękawiczek i maseczek na co.dzien to ludzie.sie.nie zarażają. Co za kwiatki

Przecież sam udostępniłeś film dr. z Hamburga który robi sekcje zwłok ludziom którzy zmarli "na Covid". Myślisz, że jego słowa nie są wiarygodne.


Ktoś na innym forum stwierdził, że obostrzenia są łagodzone bo dużo więcej wiemy o chorobie. Mnie się wydaję, że ciągle to są spekulacje, a nie wiedza. Niby wiedzieliśmy, że w Chinach w grudniu zaczyna coś się dziać, wiedzieliśmy, ale nikt nic nie robił. Przyszło to do nas i wiedzieliśmy co się działo w Chinach i też zwlekali z podjęciem decyzji.

Siłka, urlop, shooping - po pandemii wiemy, że to "must have" białego człowieka

A ja w piątek byłem kupować garnitur na swoje wesele (w sierpniu, a jak), i normalnie mierzyłem

nie pamietam czy ja udostepniałem. Ale jeśli pamietam o ktorym wspominasz, to ten co mówił że kazdy normalny zjadacz nie ma sie czego obawiać, bo ten wirus to piętnuje tylko tych na wykończeniu, czy mocno schorowanych o silnie osłabionej odpornosci".
Fakt jest taki, że te Statystyki to takie wiarygodne jak wszelkie sondy przedwyborcze i nie tylko.
Wszyscy jestesmy ludzmi. Murzyni potrzebują grabić, gwałcić, niszczyć. Biali po prostu żyć


na siłkę też chodził znajomy. Oficjalnie nie wpuszczają, ale wiesz.. sie znają ludzie to cyk.

U Mnie również tak to wyglądało... nie powiem zastałem się jak stary polonez

kopalnie są "nierentowne" więc znalazł się sposób i okazja

Pandemia miała też swoje plusy (już nie są aż tak wyczuwalne), czyli benzyna tańsza o 1,5 zł niż przed covidem, a także mniejszy ruch. Mi to pozwoliło jeździć na działkę i wykańczać dom, zrobiłem sobie fajne oświetlenie ogrodowe jak opisywali na tej stronie http://projektydomow1.pl/, więc jakieś tam pozytywy są.

Marioo90, chwilowo zrobiłeś oszczędności na paliwie a za chwilę to wszystko szybciutko oddasz płacąc chore podwojone sumy...

Szczurek przecież to trol reklamowy.

Noooo leje z gościa bo co on tu chce na skrobać sobie? Niech spamuje na murator