BMW Sport

Temat zaczerpnięty z forum beemka klub a umieszczony tam przez nokermana,uważam że jest ciekawy i warto pokazać również u nas te spoty propagujące bezpieczną jazde.
Zapraszam do obejrzenia i podzielenia się przemyśleniami po obejrzeniu tych filmików

1
http://www.tomaszkamel.pl/img/filmy/p1.html
2
http://www.tomaszkamel.pl/img/filmy/p2.html
3
http://www.tomaszkamel.pl/img/filmy/p3.html
4
http://www.tomaszkamel.pl/img/filmy/p4.html
5
http://www.tomaszkamel.pl/img/filmy/p5.html
6
http://www.tomaszkamel.pl/img/filmy/p6.html

Dobre te filmiki, warto obejrzeć.

mysle ze tamat mozna by bylo podpiac pod "zapnij pasy" mowia o tym samym, o bezpieczenstwie

Brakuje tego filmiku z tym bujaką w srebrnej Imprezie

jedziesz powoli ... zostaniesz kaleką , jedziesz za szybko ... na szczęście nie zostaniesz kaleką . Przykre ale takie jest to .... życie . Osobiście wole jeździć za szybko ( ale jak jade sam ) ... .

Ten film działa na mnie jak cholera.
Rzeczywiście daje do myślenia..

daja do myslenia na maxa.
Wieczorkowski naprawde jezdzi b.wolno.mijałem go na autostradzie Krakow-Warszawa ,stary jeep grand cheero ,jechal moze 90km/h i sobie śpiewał wyluzowany kolo .
wszystko oki,tylko jak sami widzimy i slyszymy coraz wiecej wypadkow znanych i slawnych ludzi.Otylia,Pazura.Varius m,
Najpierw powinni wziasc za tylek firmy wygrywajace przetarg na budowe drog,w jakim sa stanie.
i stwierdzenie ze mieli za szybkie auta jest dla mnie bez sensu.Nawet maluchem mozna sie zabic przy 40km/h.
A norbi chyba tym mitsu nie jezdzi 50 m/h

daje do myślenia...szkoda tylko że na krótko:/

U nas po prostu nie ma gdzie jezdzic. Jak ktos dorwie kawałek lepszej drogi to pruje jak zły a potem są kwiatki....
Gdyby była siec darmowych autostrad jak w Niemczech to na zwykłych drogach by wszyscy byli wyluzowani i jechali jak znak kaze..
Ale niestety zyjemy w burdelu, ktory odwilz '89 zamieniła na cyrk a teraz moher w kabaret ....

Nie winmy aut, kierowców i pogody- a zacznijmy od komików z rzadów, kolejnych , ktore napychają sobie korytka , robiąc najdrozsze kilometry pofalowanych , płatnych autostrad na swiecie.

Gdybać zawsze mozna, ale tak jak w Niemczech u nas nigdy nie bedzie

Nie gdybam tylko zwracam uwage na pewien fakt. to roznica. A tak jak w Niemczech to nigdzie nie jest , nie tylko u nas. ( brak ograniczen pred, darmowe autostrady)

W sumie mlody jestem, ale jakis czas temu myslalem ze w tym kraju jeszcze mozna na cos liczyc...teraz wiem ze NIE...i to jest troche smutne:/

raczej w tym kraju można liczyć tylko na siebie

eeeh, czy tylko ja uwazam ze te filmy sa bez sensu i tylko ktos wydaja kase bez sensu na taka reklame
i tak to nic nie da i tak....

Tomasz Kamel zarabia okolo 40 tysiakow miesiecznie ,niby film ku przestrodze a na koniec logo PZU czyli poprostu reklama

Dosc czesto pokonuje trase Konin Warszawa. Nie bede sie rozpisywal o stanie drog bo kazdy z nas dobrze wie ze w polsce przede wszystkim nie ma drog tylko jakies lekko utwardzone polne drozki. Jadac ta trasa okolo 100 , 110 km/h obserwuje jak srednio co 5, 10 sekund ktos stawia swoje zycie na szali i moim zdaniem nawet nie jest tego swiadomy. NIE CHODZI O PREDKOSC, CHODZI o TECHNIKE jazdy. Ludzie wyprzedzaja mnie jadacego za sznurem ciezarowek w ogole nie patrzac co sie dzieje na przeciwnym pasie, a po chwili podejmuja dramatyczna probe powrotu na swoj pas bo pedzacy z przeciwka 40 tonowiec juz mruga dlugimi. I po chwili taki pacjent ponownie wyprzedza w ten sam sposob. Naprawde gdy patrze na to jak ludzie jezdza ta trasa jestem przerazony ich kompletna glupota. Po chwili gdy jest ograniczenie np do 50 mijaja radarowcow i wszystko jest wporzadku..... Nasza policja uparla sie na predkosc... a nie o predkosc tu chodzi tylko o kretynskie manewry , wyprzedzanie wprost na pedzacego tira, zwlaszcza robia to kierowcy pand, seicento, fabi... a wiec przedstawiciele handlowi.. ale nie tylko. tak jezdzi wiekoszosc. i chyba wlasnie na to, na prawidlowe wyprzedzanie i na kosekwencje tego manewru nalezy zwrocic uwage. Jestem za zwiekszeniem samochodow z wideoradarami ale nie po to by wlepiac mandaty komus kto jedzie nie 90 tylko 105 , ale tym ktorzy co chwile ryzykuja zyciem bo maja sluzbowe pudelko i nie wazne ze cos pedzie z przeciwka, on teraz wyprzedza.... zreszta to samo sie tyczy bogatych ludzi, zauwazylem ze jesli na trasie spotkam samochod typu s klasa, porsche cayenne czy bmw x5 to kierowca jedzie caly czas na granicy zycia i smierci.... i naprawde nie chodzi o predksc.

to sie nazywa zyciowa adrenalinka mniam mniam

Ja w lipcu trasę Warszawa - HEL pokonałem 6 razy. 4 razy Toyotką i dwa razy Baurem z przczepą w tym raz przez mikołajki Zdecydowanie Stones się z Tobą zgadzam. Nie zawsze jest to kwestia prędkości, często jest to typowa głupota. Nie dalej jak w poniedziałek popołudniu jechałem w stronę Gdańska, przez Toruń. Była już godzina, ja wiem 20ta? Mgła, kręta droga (już za Świeciem) podówjna ciągła, ostry dłuuugi łuk w lewo , droga idzie w dół i przejeżdża się pod wiaduktem jakim wiekowym... Jedzie matołek focusem kombi, wyprzedza mnie (jade ok 100km/h bo przedemną cysterna i nie ma szans na wyprzedzanie...) i oczywiście ciągnie dalej... po łuku za ciągłą, udało mu się... za wiaduktem stoi na poboczu malacz rozkraczony... Ciekawe czy jakby jechał ktoś z przeciwka to zabił ludzi z malucha czy z tego co leci na czołówkę, jak myślicie?



Kolejna śmieszna sytuacja.

Wracamy z mikołajek, Przed nami jadą festyniarze na motorkach typu harley, jedzie ich chyba 9ciu. oczywiście jadą parami + jeden, żeby cały sznur samochodów jechał za nimi, w dodatku zachowują między sobą bezpieczny odstęp 9to bardzo ważny) Generalnie mają długość solidnego TIR-a. Wszyscy już wyprzedzii tylko 406 kombi jedzie za nimi i nie wyprzedza, no to myślę moja kolej, znalazłem moment kiedy nic z przeciwka nie jedzie (nie ma tam pobocza) i rozpędzam mój powiększony zestaw. Naturalnie jak 406tka zobaczyła że wyprzedza ją koleś z przyczepą to rura.... zredukowałem tys obrotów i dałem rade padalczej francuzczyźnie i wlekę się za motorami ale nagle Pan z 406 się zreflektował że jednak 80km/h mu nie pasu ( a 20min mu pasiło) i siedzi mi na śrubie (miałem przyczepę z motorówką), nagle ku mojej uciesze motorki skręcają w lewo do kanjpy... oczywiście zorientowali się w ostatniej chwili... ja hebel (ciężko z 750kilo na haku). Pan z 406 pisk, dym.... już liczyłem kaske z PZU, no ale wyhamował... okazłąo się że jechał z festynem.

Sprostowanie. W w/w poście określenie festyniarze nie zostało użyte obraźliwie, te motorki wracały z Mrągowa z festynu ccountry-polo.


Sytuacji można mnożyć i mnożyć... ciągle jakiś matołek wyprzyedza albo na zakazie wyprzedznia albo przy stacji benzywnowej albo na skrzyżowaniu. Ale też zapinają nie wiadomo ile... A pote lament że dziura była w drodze a ja tylko przekroczyłem prędkość o 90km/h.

Podobnie mnie rozwala lament ludzi że trasy w Polsce sa marnie oznakowane... Jak ktoś jedzie w nieznaną trasę bez mapy, no to wybaczcie. Ja śmigąłme ponad rok jako handlowiec i jakoś nie zdarzyło mi się zabłądzić, wiadomo polmylić się można...

Ogólnie ludziom nie chce się patrzeć w prawe lusterko jak wyprzedzają- trasa do mikołajek, 5km za Ostrołęką- wyprzedzam 4 samochody, na liczniku ok 150km/h, zostały mi dwa.. aż tu nagle, KOBIETA z drugiego- kierunek i na lewy pas... ja hebel, auto siadło, moja dziewczyna w szoku, bo nie była do tej pory zainteresowana manewrem wyprzedzania i nie miała pojęcia co się dzieje... ja klakson i trzymam jak jakiś psychopata 30 sekund... tak jak już mówiłem kobieta.. nawet się nie spojrzała na mnie jak ją wyprzedzałem, a z miłą chęcią popukałbym się w głowę w znaczący sposób patrząc się na nią.. nie starczyło jej jednak odwagi.

O tych co wyprzedzą z naprzeciwka tak, że musze hamować i napierdzielać w nich długimi pisać już nie będę...

Popieram te wtpowiedzi o wszystkich glupotach na drodze... Tez przyłączam się to tego ze prędkośc to nie główny grzech polskich kierowców. Może taka anegdotka: jakiś miesiąc temu wracałem z Ustki z festiwalu sztucznych ogni, sznur samochodów w jedną i drugą stronę w kierunku słupska...4 kontrole drogowe, ok, popieram w 100%. Jakies 500m po minieciu policjantow (ja bylem przed nimi) facet jadący z przeciwnej strony wyprzedza, gdzie nie ma takiej mozliwosci - most, zakręt ,podwójna ciągła- sznur samochodów, zmuszając wszystkich do uciekania na pobocze...policja zatrzymuje kolesia przede mną bo jechał 20 km za szybko - PYTANIE?? Gdzie logika?? NIE WIEM. Druga sprawa: odległości miedzy pojazdami...odległość to czas do reakcji...

Niesądze też że wszyscy tu obecni przestrzegają ściśle przepisów ruchu drogowego...

to tyle w tej kwestii