BMW Sport

chyba lewe

To jest nie ważne- zdrowie jest ważne

i wlasnie o to chodzi, ze policja patrzy tylko na predkosc, wiadomo tak jest najlatwiej.

Do szalu mnie doprowadza gdy jade 326 konnym samochodem a jakis pajac jedzie metr za moim zderzakiem.... przeciez gdy bedzie mozliwosc to ja naprawde pojade... ludzie nie rozumieja jak wazna jest odleglosc i chyba nie moga pojac ze gdy jade 50 km/h a on za mna to nie ma znaczenia czy jedzie 100 metrow za mna, 50 m czy tuz za mna... i tak i tak jedzie 50 km/h...

wiec akcja powinna sie nazywac Zacznij Uzywac Mozgu - Szkoda Zycia, a nie Zwolnij Szkoda Zycia. Co nie ziemienia oczywiscie faktu ze trzeba zdawac sobie sprawe ze gdy samochod caly podskakuje na dziurach nie ma co pedzic bo przyczepnosc jest marna...

akcja chyba powinna się nazywać: KUP SOBIE PODUSZKOWCA. wtedy dziury nie sa straszne
pozdrawiam

mnie tez trafia coś takiego...

<embed src="http://www.metacafe.com/fplayer/21468/drive_slow.swf" width="400" height="300" wmode="transparent" pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer" type="application/x-shockwave-flash"></embed><br><font size = 1><a href="http://www.metacafe.com/watch/21468/drive_slow/">Drive Slow - video powered by Metacafe</a></font>

o kurcze...

O Boże

daje do myślenia

Ale musze powiedzieć, że ja sie uspokoilem.
Nie pije piwa jak prowadze, nie szarżuje, nie ryzykuje podczas jazdy wyprzedzając na trzeciego. Nie wiem czy to efekt tych wszystkich kampani, czy zdobytego doświadczenia. I wcale mnie nie wzrusza jak jakiś łepek w podrutowanym Kadecie 1,3 z ciemnymi szybami i dużym napisem RIGER TUNING tudzież SONY na szybie z piskiem wyprzedza mnie spod swiateł.
Nie chciałbym żeby kiedyś przytrafiło mi się coś takiego jak na tym filmie, samochód można skasować, ale...
Mojego brata BMW poszło do kasacji, ojciec jechał, tir wpadł w poślizg i naczepa uderzyła w samochód, szyby wyleciały, drzwi też!! Auto dojechało samo, cały lewy bok to rozdarta blacha, słupki pogięte, dach skoszony i wyrwane drzwi - przyjechały na tylnej kanapie.
Na szczęście nic poza tym sie nie stalo.

o Panie.... buu to naprawde jest mocne...
jak sobie przypomne moja wtorkowa jazde z Klaipedy......upsss....
niby staram sie wolno jezdzic,ale...na trasie po 160 masakra,a w miescie takze wolno czasami nie jezdze....

Widziałem w preogramie Uwaga Pirat na TVN Turbo jak gośc w BMW E46 Touring 138km/h w terenie zabudowanym

??????????????
no i co??????????????

w gdyni na jednej z glownych ulic wszyscy jezdzaok 90-100

ja mialem poza 160,a w ter zab ok 120..nie jestem z tego dumny to jest glupota........mam nadzije ze kiedys przestane sie spieszyc do domu....bo jak na razie....

Potrąc pieszego w terenie zabudowanymz prdekoscia 160 to bedzie no i co

wiem....

nie mowie, ze to bylo madre...
napisalem,ze "mam nadzieje ze kiedys przesane sie spieszyc do domu:, tzn ze ja zawsze jezdzie szybko....nie jestem z tego dumny,ale nie lubie wracac do domu 90 PRZEPRASZAM,postaram sie nie robic tego ...

Moja żona ostatnio przeciadła się ze swojego seicento 900 do mojej Buni i jechała po mieście 120 i musiałem ją przystopować bo nie czuła prędkości Ach te kobiety

dobrze, że mnie w mieście w tym czasie nie było

Darek a Ty zawsze jeździsz w terenie zabudowanym 50km/h ,jesli tak to ja cię podziwiam



wiadomo im lepsze auto tym trudniej wyczuć z jaką predkoscia jedziemy