BMW Sport

Od 1 grudnia zostanie zniesiona akcyza na kosmetyki. Od najbliższego miesiąca zniesione zostanie także zróżnicowanie stawek akcyzy w zależności od wieku samochodów. Odpowiednie rozporządzenie podpisała wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska.



Wicepremier powiedziała, że decyzje te będą kosztować budżet blisko 300 milionów złotych. 200 milionów stanowi zrównanie akcyzy na samochody, natomiast 100 milionów - zniesienie akcyzy na kosmetyki.


Minister Gilowska zaprzecza doniesieniom prasowym, jakoby rząd planował na przyszły rok duże podwyżki akcyzy. Z wypowiedzi szefowej resortu finansów wynikało jednak, że jeśli sytuacja na międzynarodowym rynku paliw będzie tak korzystna jak obecnie, to możemy się spodziewać w przyszłym roku wyższej akcyzy na benzynę. Wicepremier podkreśliła, że będzie to przywrócenie akcyzy, która we wrześniu ubiegłego roku została zmniejszona o 25 groszy na litrze. Budżet ma zyskać dzięki wyższej akcyzie miliard 300 milionów złotych.

W przyszłym roku nie będzie natomiast zapowiadanego wcześniej przez resort finansów zrównania akcyzy na olej napędowy i opałowy. Z wyjasnień wicepremier wynika, że powodem jest nieuchwalenie przez Sejm odpowiednich rekompensat. Być może zrównanie stawek nastąpi na początku następnego sezonu grzewczego - powiedziała Zyta Gilowska.

W przyszłym roku ma wzrosnąć akcyza na wyroby tytoniowe. Budżet ma na tym zyskać miliard 200 milionów złotych. Z wypowiedzi minister finansów wynika, że najprowdopodobniej nie będzie podwyżki akcyzy na piwo. Rząd się nie upiera, aby ta podwyżka była - powiedziała Zyta Gilowska.


http://podatki.wp.pl/POD,2,b,1,wid,8594 ... caid=52aba

heh,spoko zrobia obnizke 10 % na kosmetyki a dowalą na czymś innym ,co za genialny plan jak wyciagnac wiecej kasy.
co do akcyzy i oplat za auto to nie powinno byc ich wogole .
zamazuja nam oczy takimi niby obnizkami

poraz pierwszy zgadzam się z decyzją tych patałachów tylko na piwko powinni obniżyć to bybyło całkiem miłe

to zwiekszy sie przemyt i RP i tak straci .

dobra a paliwo jak zwykle pojdzie w gore

niestety....trzeba poważnie pomyśleć o instalacji....jak tylko skącze garaż trzeba się chyba umawiać na montarz...

No ja bym się z tym gazem tak nie śpieszył. PGNiG podało, że ceny LPG w zimie mogą wzrosnąć o 10-20%> Analitycy rynku paliwowego są zgodni, że już od nowego roku może dojść do sytuacji, że najekonomiczniejszym paliwem będzie benzyna. Nie będę tu przepisywał przyczyn, ale trend malejącej podaży paliwa diesel utrzyma się, co w połączeniu z notowanym ostatnio wzrostem sprzedaży aut D pociągnie za sobą dalsze skoki cen. W europie największe są obecnie zapasy benzyny i dlatego ceny nie rosną. Sytuacja z gazem jaka jest każdy wie. W tym roku zamontowano o 38% instalacji mniej niz w ubiegłym. To duży spadek i również prognostyk na najbliższą przyszłość.

na chwilę obecną zakładanie LPG jest nieopłacalne.
Autko pali gazu koło 20% więcej, niektórym troche mniej niż 20%. Benzyna jest droższa około 30% od gazu. Więc różnica wychodzi nam 10% do tego trzeba mieć trochę benzyny na rozruch i zanim się rozgrzeje i sam widzę po kosztach że oszczędzam minimalnie. A kiedy się zwróci instalacja? ho ho. W najlepszym przypadku oszczędność wyniesie koło 20% (tym którym pali jedynie ciut więcej niż benzyny).

Benzyna 3.7. Gaz 2.20.

benzyna jest po 3,60 ,minus te 30 % o których mówisz to wychodzi ze gaz jest po 2,52 ( a tak nie jest ) ,raczej 40%
a biorąc pod uwage że mi pali 0,5 do 1 L wiecej to i tak mi sie opłaca 11,5 x 2,11 = 24.30 za LPG i 11 x 3,60 =39.6 róznica 15,30 czyli 40% .
Po drugie wcale nie pali tej benzyny na rozruch tak duzo ,mam obniżoną tem przełaczania na LPG i ustawioną na 35 stopni celsjusza w układzi chłodzenia wiec zima jade max 3,5 km na benzynie.
A ogólnie gdybym miał teraz kupic beemke to tez założyłbym gaz ,moze nie koniecznie LPG a np CNG .

Ja mam 40 stopni (jak dam niżej to już wyraźnie nie chodzi poprawnie). Robię krótkie odcinki. Do pracy np robię 2km na benzynie i 2km na gazie. Spalanie gaz 12-13 benzyna 10.5. Suma sumarum mi wychodzi niewiele taniej.

specjaliści prognozują, że tej zimy ceny autogazu mogą przekroczyć 2,4 - 2,5 złotego - podaje "Życie Warszawy".
Za Gazetą Prawną:

Eksperci rynku paliw uważają, że obecna średnia cena autogazu na stacjach paliwowych wynosząca 2,09 zł jest praktycznie nie do utrzymania.

– Do Polski trafia mało dostaw, ceny hurtowe wyraźnie wzrosły. W wielu regionach dostawa gazu na stację kosztuje 2 zł brutto, a kilkugroszowe marże nie pozwalają ich właścicielom normalnie funkcjonować. Będą zmuszeni do podniesienia cen – twierdzi Szymon Araszkiewicz, analityk monitorującego rynek portalu e-petrol.pl

Coraz mniej korzystna dla LPG staje się także relacja jego ceny do ceny benzyny. Obecnie cena gazu stanowi ponad 54 proc. najtańszej benzyny bezołowiowej 95. Należy się spodziewać, że w najbliższych dniach benzyna może dalej tanieć, natomiast gaz będzie drożał.

Zdaniem Roberta Stępnia z BP Polska, jedną z przyczyn postępujących podwyżek cen autogazu jest wzrost stawek celnych w Rosji, a także na Ukrainie i Białorusi. Tymczasem ze Wschodu importujemy blisko 65 proc. zużywanego w Polsce autogazu (10-15 proc. to produkcja krajowa, ok. 10 proc. – import morski). Rosną także koszty transportu. Na wzrost cen LPG wpływa także jego mała podaż.

– Pożar w rafinerii w Możejkach zmniejszył dostawy na polski rynek o 25 tys. ton. Z powodu ograniczeń w dostawach ropy mniej autogazu produkują także Białorusini i Ukraińcy – informuje Robert Stępień.

Sytuacja może się jeszcze bardziej zmienić na niekorzyść, jeśli Ministerstwo Finansów wprowadzi dla paliw zapowiadane od dłuższego czasu podwyżki podatku akcyzowego. W przypadku LPG stawka akcyzy mogłaby dojść do 1 tys. zł na tonie. W rezultacie cena detaliczna wzrosłaby nawet o 20 groszy na litrze.