BMW Sport

Mam problem, otóż bym chciał rzucic to sci .
jakoś źle sie zaczełem czuc będąc osobą palącą.
Tym samym pomyślałem ile ja przepalam miesięcznie, a co mówic przez rok
Może ktoś z forum zna szybki i skuteczny sposób na rzucenie tego G ?

a rzucic tym bardziej bym chciał bo zaczyna mi sie marzyc BeemKa E24

Najszybszym sposobem, jest po prostu przestać palić a czy to skuteczne to już tylko od Ciebie zależy.
Zanim na mnie napadniesz, że to tylko w teorii działa, to Ci powiem, że w moim przypadku zadziałało.

Po prostu przestajesz palić z dnia na dzień.

próbowałem...

Pewnie nie pomogę Ci z gotową receptą. Niemniej ja kiedyś paliłem tak paczkę dziennie, przez klika dobrych lat. I pewnego dnia wpadłem na ten sam pomysł, co Ty teraz. I po prostu z dnia na dzień przestałem jarać. Nie jutro, cy po tym ostatnim, tylko od razu. Wszystkim dookoła powiedziałem, że ja kończę i nie mają mnie częstować. Plus przez jakiś czas słonecznik prażony zamiast fajana
Powodzenia!

W międzyczasie koledzy napisali podobnie, więc coś w tym jest.

ja to próbuje teraz z flipsami i pestkami

To marnie to widzę

zajadam aż mi się uszy trzęsą


obyś nie miał racji

Mój ojciec palący po dwie paczki dziennie przez ostatnich dwadzieścia parę lat poszedł na jakąś kurację gdzie go prądem dotykali w rękę i głowę. Miało to wymazać odruch palenia czy jakoś tak. 2 wizyty po 50zł jedna. Od pół roku nie pali, jak się z nim spotkam to spytam o dokładną nazwę tej kuracji.

Kolego wyłącznie silna wola jest gwarancją sukcesu. Koniec końców się uda do upartych świat należy.
Z doświadczenia wiem że najciężej jest trzeciego dnia ii na pierwszej imprezie
Powodzenia, czekamy na relacje z kolejnych dni tej nierównej walki.

narazie minęła pierwsza godzina

Rzucenie z dnia na dzień to chyba najlepszy sposób, 300PLN miesięcznie wyrzucone w błoto, też powoli zaczynam myśleć o rzuceniu

Juz rzuciłeś?

Paczka na dzień, a jeszcze do tego imprezy~3paczki na wieczór... Masakra.

o kur de

to ja też rzucam palenie.

Kup sobie takie tabletki w aptece. Nie pamietam dokladnie nazwy ale pomogly. Ok 30zl za 100szt i zaczynasz brac po kilka dziennie i zmniejszasz dawke.

Nie palę już 4m-ce
Podczas mega, ale to mega giga kaca nie paliłem pierwszy dzień. Kac był tak ogromny, że i drugi dzień się obeszło. Jak nie paliłem już 2 dni, to szkoda mi było wracać i tak już nie palę. Najgorszy jak narazie był prawie cały trzeci miesiąc.
Nie mniej jednak dodam, że w moim przypadku trzeba było trafić dobry okres na rzucanie. Podchodziłem już kilka razy - nigdy się nie udawało, choć starałem się jak tylko potrafiłem. Teraz nie palę choć tak naprawdę nie miałem ciężko rzucić. Pamiętam, że ominąłem taką okazję dawno temu zaraz na samym początku wojska - przez pierwsze trzy miesiące (woja oczywiście) zmuszałem się do palenia, pomimo, że byłem nałogowcem. Mogłem wtedy rzucić bez problemu...

Gwarancją sukcesu jest zimne piwko i baaaardzo lodowata wódka - tego nie trzeba przepalać


tabex - ja nie brałem, ale znajomi bardzo sobie chwalą. Metoda z prądem (wskazana powyżej) podobno też znakomita. (znajomy przestał palić, choć nie chcaił rzucić, a tylko chciał udowodnić absurd tego typu metod - FAIL).

Odrazu mowie ze nie pomaga tym co czuja ze nie maja co zrobić z rękami czyli 90% palaczy

ew. e-fajki

pzdr
GreenEvil