BMW Sport

dobrze ze dbasz o nia. Tak trzymaj auto bedzie piekne

W końcu wymieniłeś progi? Jeśli tak, to jak planujesz to zabezpieczyć od wewnątrz?

Reno zdążyłem przeczytać Twój komentarz zanim go zedytowałeś i mogę Ci powiedzieć, że jest taka szansa, ale wiesz jak to w życiu różnie bywa
dzięki wszystkim za komentarze magia e34 napędza mnie do dbania o nią teraz czas dokupić sobie coś sporo szybszego na wiosnę plan na mój 2gi z 3ech celów motoryzacyjnych, a mianowicie Honda CBR 900RR SC33 przy okazji mogę zdradzić 3ci cel: e39 M5
nie, nie, zostały progi pierwszej produkcji-nie było sensu wycinać zdrowych. Tam dosłownie 5cm blachy z lewej strony było kiepskie. Nie bardzo się interesowałem jak to jest zrobione, bo się na tym nie znam wiem, że jest nowy fragment podłogi przy tym progu i wiem, że oni będą czymś zabezpieczać, mówił mi nawet nazwę, ale nie pamiętam. Ja dodatkowo sam będę całość konserwować środkiem do konserwacji podwozia+środek do profili zamkniętych.

Fakt, na pierwszy rzut oka, na ostatnich fotach przykro patrzeć na Twoją 5er, ale świadomość że to tylko przejściowy etap do idealnego stanu, od razu powoduje banan na twarzy

Wymieniałem u siebie progi i zauważyłem że te rurki z przodu od szyber dachu były troszke krótkie i woda po odprowadzeniu z szyber dachu była rozlewana po całym progu ? Nie wiem czy to nie jest wada fabryczna gnijących progów w E34? Ja wywierciłem otwór w nowym progu i przedurzyłem rurki wstawiając je w te wywiercone otwory i teraz woda bezpośrednio wylatuje z rurki na zewnątrz a nie rozlewa sie po progach !

Wojt4S90, dobrze działasz, świetnie że nie jest z nią tak jak myślałeś, czekam na efekt końcowy bo będzie bajka

Wojt4S90, wiem, bądzmy dobrej mysli, bardzo cieszy oko Twoja 5er .

Fajer fajna maszyna, znajomy mówił że 4 browary mu do schowka wchodziły

Jak napisałeś w tytule, że przykry widok, to już mi serce mocniej zabiło,
bo pomyślałem, że jakiegoś dzwona zaliczyłeś.
Może pomyśleć, żeby osłonić jakoś wnętrze,
bo jak tam jest tak brudno wkoło to szkoda, żeby się środek usyfił.
Po co lina zaczepiona do tylnego haka holowniczego ?
sie ma

Przechodziłem dokładnie przez to samo, więc mogę Ci życzyć cierpliwości, oby blacharz/lakiernik się spisał

A o blackbirdzie nie myślałeś?

no fakt-nie wygląda za fajnie, ale potrzebuję kilkanaście godzin i będzie dobrze

bawarczyk88i przyjrzę się temu w wolnej chwili i zobaczę jak u mnie to wygląda, dzięki za radę

celowy zabieg nic się z autem nie działo złego oprócz tego, że jakiś cham zderzak z przodu przetarł na parkingu (na szczęście dało się spolerować, bo zahaczył tylko listwę i nawet śladu nie ma-zresztą wszystkie listwy na wiosnę, a może jeszcze przed zimą idą do renowacji) i jakiś frajer ukradł mi 2 spinki z podszybia warte 1zł50gr każda... przy myciu były godzinę później już wsiorbało
było osłonięte, ale rozgrzebałem im to, żeby zobaczyć podłogę, zaraz jak wyjeżdżałem to zasłaniali i tak na niedzielę planowane gruntowne czyszczenie
nie mam pojęcia właśnie może za nią jeden ciągnął za linę, a drugi pchał z przodu jak wyrzucali ją z warsztatu? nie wiem, może ma coś wspólnego z tym, że nawet nie odpalają silników, żeby później nie było cyrków, że jeżdżą gdzieś i trzaskają km, bo nawet prosił mnie, żebym stan licznika spisał przy oddawaniu i zapewniał, że kluczyki użyte będą tylko do tego, żeby kierownicy nie blokować

mam nadzieję, że wszystko pójdzie bezproblemowo i, że zrobią solidnie. Warsztat może szału nie robi, ale właściciel to bardzo uczciwy człowiek, ale głównie dlatego oddałem, że znam kilka samochodów, którymi się zajmował i efekty były dla mnie zadowalające. Jest lekka obsuwa w terminie, bo miał oddać na czwartek, ale nie zamierzam go poganiać, bo tylko mogę pogorszyć sprawę. Na razie mam czym jeździć
mówisz o 1100xx? nie zbyt mi się podoba to raz, a dwa masa zresztą jest zbyt turystyczny w sumie mam na celowniku GSX-R 1000 z rocznika 2000-2002, Fireblade 900 (od 98r) lub 954, a jeśli fundusze nie pozwolą to wrócę do mojej byłej: Zx6r z rocznika 98,99. Ewentualnie jak się trafi w dobrych pieniążkach to Zx7R, ale tutaj trochę zabija ten motocykl masa, tyle, że mi moto nie służy do dawania non stop na kole tylko do szybkiej turystycznej jazdy

ze świecą szukać porządnych i uczciwych lakierników/blacharzy/mechaników niestety...



Motocykle o których piszesz są bardziej sportowe niż turystyczne

coraz ciężej znaleźć specjalistów w każdej dziedzinie

mówiąc turystyczną miałem na myśli np. wycieczkę do Krakowa pełnym ogniem ale nie żyjmy marzeniami tylko tym co jest mam nadzieję, że jutro oddadzą auto i uda się wsadzić nowe lampy i listwę

Tak. Jeśli klasa 600 to dorzucił bym też jak dla mnie super moto z tamtych lat ,a mianowicie Kawe 636.


Czekamy na foty e34.

miło popatrzeć, jak ktoś dba tak o na prawdę piękne i unikatowe auto
oby blacharz podołał zadaniu

liczyłem na to, że auto Sybir'a trafi w dobre ręce, ale nie spodziewałem się, że aż w tak dobre
mam nadzieję, że efekt będzie godny tej 540

mały update na początek kilka fotek z zeszłego miesiąca z małego spotu z e34 530i V8.






I aktualniejsze sprawy: auto w sobotę odebrane od blacharza-lakiernika jestem zadowolony z efektów, ładnie pozbyliśmy się rdzy, niestety nie posiadam zdjęć z przed, więc nie ma nawet do czego porównać
wpadły kierunki na przód i nowy komplet lamp na tył poniżej fotka pękniętego klosza z klapy i fotki nowych i małe spy photo jak znajdę więcej czasu wieczorem to wkleję parę fotek, ale nie spodziewajcie się szału, bo robione telefonem, a dodatkowy brak umiejętności ich nie upiększa. Staram się znaleźć kilka chwil, żeby umówić się na jakieś fajne fotki robione porządnym sprzętem i przez kogoś kto ma pojęcie, ale coś mi nie idzie jedno jest pewne do końca miesiąca się ogarnę. Doszło kilka rzeczy, które chcę jeszcze zmienić w e34: nowe listwy zderzaków i drzwi oraz komplet nowych klamek, bo w tych poparciały uszczelki

stara lampa


i nowe


było tak:


jest tak:


wszystkie graty od "poprzedniego desingu" są popakowane w kartonach i w każdej chwili w ciągu godziny można wrócić do wersji przed

tylko tyle