MAJSU -->> Mityczne E36 328i Sports Edition

DaaN

fota do kalendarza :!:

Frank

Aż kogut podszedł obejrzeć

rybik

To i moje iXy się załapią do kalendarza!

Kogut coś nie chciał pozować, uciekał

Wiadomo.. zdjęcie zrobione z przekąsem

ale niech sam Majsu się wypowie.. jak polakierował mu mój człowiek w tym miejscu, a jak jakaś bogata firma ze stolicy, gdzie same grube fury stoją... :super:

DaaN

rybik napisał(a):

Wiadomo.. zdjęcie zrobione z przekąsem

ale niech sam Majsu się wypowie.. jak polakierował mu mój człowiek w tym miejscu, a jak jakaś bogata firma ze stolicy, gdzie same grube fury stoją... :super:

może zapomniał, albo czeka aż się lakier wygrzeje

rorafalki

E36 wróciła na swoje miejsce :rotfl:

pokażcie jak wyszło i jak było (co było robione)

wandii

rybik napisał(a):

To i moje iXy się załapią do kalendarza!

Kogut coś nie chciał pozować, uciekał

Wiadomo.. zdjęcie zrobione z przekąsem

ale niech sam Majsu się wypowie.. jak polakierował mu mój człowiek w tym miejscu, a jak jakaś bogata firma ze stolicy, gdzie same grube fury stoją... :super:

Każdy twierdzi, że w stodole się dobrze pomalować nie da, a tutaj proszę :oczami:

MAJSU

rybik napisał(a):

Dzisiaj będąc na salonach u nadwornego lakiernika spotkałem ten oto pojazd!

Zabiło mnie to zdjęcie :rotfl:

Kukuryny w klimacie :rotfl:

HansiO napisał(a):

skończyła w kurniku :rotfl:

Chciałeś nowej fotki to masz :rotfl:

rybik napisał(a):

Wiadomo.. zdjęcie zrobione z przekąsem

ale niech sam Majsu się wypowie.. jak polakierował mu mój człowiek w tym miejscu, a jak jakaś bogata firma ze stolicy, gdzie same grube fury stoją... :super:

Michał maluje jak z fabryki, kto mnie zna ten wie jakim wybrednym ... jestem

Wczesniej malowałem w http://fenixmotors.com/ i Tomuś to zwykły partacz i naciągacz po którym trzeba było poprawiać bo oczywiście się nie przyznał do tego co spieprzył. złodzieje.

rybik

Nie zapomnę jak kiedyś jadę z Majsu odebrać samochód od lakiernika. Wjeżdżamy na wieś a Majsu (typowy warszawski krawat) śmieje się, że pewnie w stodole malowane!
Odpowiadam TAK, jego mina była tak :przestraszony:

... a jak obejrzał robotę to taka :szok:

MAJSU

rybik napisał(a):

Nie zapomnę jak kiedyś jadę z Majsu odebrać samochód od lakiernika. Wjeżdżamy na wieś a Majsu (typowy warszawski krawat) śmieje się, że pewnie w stodole malowane!
Odpowiadam TAK, jego mina była tak :przestraszony:

... a jak obejrzał robotę to taka :szok:

Pewnie jakbym zobaczył najpierw gdzie będzie malowana to bym tam samochodu nie zostawił

Lakiernia już w stodole nie jest

Trochę to Michał ogarnął chociaż podwórko dalej całe przez kury zasrane :rotfl:

rybik

MAJSU, tak, są trzy pomieszczenia, lakiernia już w garażu. Chłopak malował kiedyś w salonie.. hm.. nie pamiętam jakiej marki w stolicy. Później u mnie w mieście w takiej dużej firmie, a od trzech, czterech lat jest "na swoim". Niestety warunki jakie są, takie są. Ale wszystko robi sam, cały miesiąc ciężkiej pracy, zarobki miesięcznie ok 3000zł (odliczając zus, nie wynajmując lokali) nie pozwalają na zbudowanie konkretnego warsztatu

kryst16

rybik napisał(a):

MAJSU, tak, są trzy pomieszczenia, lakiernia już w garażu. Chłopak malował kiedyś w salonie.. hm.. nie pamiętam jakiej marki w stolicy. Później u mnie w mieście w takiej dużej firmie, a od trzech, czterech lat jest "na swoim". Niestety warunki jakie są, takie są. Ale wszystko robi sam, cały miesiąc ciężkiej pracy, zarobki miesięcznie ok 3000zł (odliczając zus, nie wynajmując lokali) nie pozwalają na zbudowanie konkretnego warsztatu

Nie ma co narzekać, miejsce rzeczywiście po zdjęciu lekko odstrasza, ale też znam gościa który maluje w jeszcze gorszej "spelunie" (bez urazy) a ludzie mu potrafią przywieźć zabytki z drugiego końca Polski (sam byłem światkiem jak mu na lawetach rozebrane auta gotowe do malowania przywozili), pracował powoli ale efekt był :szok:

Maluje idealnie i dokładnie, oczywiście zajmuje się też ogólnie blacharką... A warsztat wygląda jak stodoła która się rozpada.

rybik

Na zdjęciu po prawo jest stodoła sąsiada

lakiernik ma już całkiem okey, ale nie są to warunki wymarzone.

kryst16

rybik napisał(a):

Na zdjęciu po prawo jest stodoła sąsiada

lakiernik ma już całkiem okey, ale nie są to warunki wymarzone.

Najważniejsze że dobrze robi to co robi :ok:

wandii

Sory za ot ale tak się zastanawiam, tą srebrną x5 też Ci on malował :hyhy:

rybik

wandii napisał(a):

Sory za ot ale tak się zastanawiam, tą srebrną x5 też Ci on malował :hyhy:

Dalej drożysz temat X5 o której ja już nie pamiętam i jeździ nią szczęśliwy klient spod Garwolina?

Dziwne, że pytasz o tą kwestię po raz kolejny, raz zapytałeś i dostałeś odpowiedź.
Tym razem moja odpowiedź będzie polegała na skopiowaniu poprzedniej, mianowicie:

rybik napisał(a):

wandii, ja nic nie będę wnosił do tematu, zainteresowany nie napisał do mnie, tylko ogólnie, więc niech od ogółu dostanie informacje.
SAMOCHÓD PRZYJECHAŁ W TAKIM STANIE JAK WIDZISZ NA ZDJĘCIACH - słupki, progi, lakier oryginał, auto bezwypadkowe. Historię malowanych elementów możesz sobie sam wymyślić, na co tylko pozwoli Ci wyobraźnia.

Mam nadzieję, że tym razem zrozumiesz, a jak nie.. to już nie pomogę

wandii

Wstawiłeś zdjęcie pełne x5 i do tego w temacie no to mi się przypomniała

Bez spiny, wiem, że auto może być malowane z wielu powodów, tak byłem ciekaw czy to jego wtopa czy nie

Winston Wolfe

Można jakiś namiar na tego lakiernika? Mi miejsce lakierowania nie przeszkadza jeśli robota jest pro :padam:

Zdjęcie z kurakami mistrz :rotfl:

rybik

Winston Wolfe, możesz umawiać się przeze mnie, nie spodziewałem się, że ta fota zrobi taką reklamę, już kilka pw miałem odnośnie lakierowania auta :niepewny:

--==Mały==-- · **Posty:** 7115 **Lokalizacja:** Warszawa **Moje BMW:** M3

Bo ciężko o dobrego lakiernika ja testowałem 10-12 wszyscy z komorami i z górnej półki cenowej część malowała dla serwisów i tylko jednego mam który potrafi ładnie zrobić tak że jestem zadowolony ale zdarzają się poprawki.
Terminy ma masakryczne i robi też długo auto na pierdoły stoi u niego miesiąc.
Nawet w dwoch autach miałem elementy malowane przez Fusa i tragedia jak dla mnie.
Ciekawe jak z trwałością tego lakieru Rybik to zbyt długo nie używa tych aut po lakierowaniu.

MAJSU

--==Mały==-- napisał(a):

Bo ciężko o dobrego lakiernika ja testowałem 10-12 wszyscy z komorami i z górnej półki cenowej część malowała dla serwisów i tylko jednego mam który potrafi ładnie zrobić tak że jestem zadowolony ale zdarzają się poprawki.
Terminy ma masakryczne i robi też długo auto na pierdoły stoi u niego miesiąc.
Nawet w dwoch autach miałem elementy malowane przez Fusa i tragedia jak dla mnie.
Ciekawe jak z trwałością tego lakieru Rybik to zbyt długo nie używa tych aut po lakierowaniu.

E36 malowałem u niego już drugi raz i to co było pryśnięte jak mnie pamięć nie myli trzy lata temu ? Trzyma się świetnie. Kolor dobrany tak że niema szans poznać co malowane nawet w pełnym słońcu a dobranie Avusa wcale łatwe nie jest. W Fenixie oddałem samochód bo niby robią klasyki ale jakość ich roboty jest jak u najebanego mietka z Piździszewa dolnego a ceny 3x takie jak u Michała a dodatku ten cały Tomuś z Fenixa to cfaniak z bańką w nosie kombinujący tylko na czym wydymać klienta. Komora nic nie daje tak naprawdę jak ktoś jest głąbem i nie umie dobrać lakieru i odpowiednio połączyć komponentów.

BMW Sport

Regulamin działu

MAJSU -->> Mityczne E36 328i Sports Edition

Kto przegląda forum