BMW Sport

panowie jest problem.
wczoraj jeżdżąć Beemką myślałem że coś mi w bagażniku lata bo słyszałem stuki. ale męczyło mnie to i wywaliłem wszystko z bagaznika. stuki nie ucichły a wręcz ię nasiliły. wysiadłem- lewar koło do góry i zobaczyłem że amortyzator wyrwał sie z kilelicha. tzn te 2 śrubki mocujące wyrwały się razem z blachą. co z tym fantem zrobić żeby yło w miare ok?

wyrwało bo było zgnite pewnie Szukaj dobrego blacharza on już ci doradzi

może po prostu gniazdo ci wyrwało, kup nowe i załóż mialem tak samo w e46

Jeżeli wyrwało/wybiło mocowanie amortyzatora razem z blachą kielicha to najlepiej będzie wspawac cały kielich. Przerabiałem to u siebie. Wracałem z nad morza załadowany, wpadłem w dziurę i wyrwało niestety. Kosztowało to mnie wtedy 50zł kielich i 150 za robocizne u znajomego blacharza

no i tak wyglada po wyjęciu z auta . widac kawałki blacy przy nakrętkach...
pyt. czy mogę bez amora dojechać do mechanika?? 7km mam do niego. czy raczej nie bardzo jechać bez???