Witam.W swoim BMW wymieniałem uszczelkę pod głowicą ok. 5 lat temu.Nie było żadnych problemów.Od roku jeżdżę na gazie,w ubiegłym roku wymieniłem również chłodnicę wody na oryginał BMW. Niedawno zauważyłem spory wyciek oleju pod autem w garażu.Po oględzinach na kanale okazało się że leci gdzieś od góry i spływa po silniku.Na pewno nie leci z miski.Nie potrafię dokładnie zlokalizować miejsca wycieku.Poziom oleju spadł nieznacznie do dolnej kreski na bagnecie.Postanowiłem podjechać na stację diagnostyczną w celu zlokalizowania wycieku.W kolejce na stacji nastąpiła eksplozja - pękł górny króciec wody (kolanko 90 stopni).Króciec pękł na tyle,że zostało go jeszcze ok.1-1,5 cm w aucie więc mogłem założyć wąż,dolać wody i dojechać do domu.Oczywiście wycieku oleju nie zdiagnozowano,bo cały silnik był zachlapany płynem.Po wymianie króćca i płynu chłodniczego auto jeździ normalnie.Wycieku oleju dalej nie zdiagnozowałem.Zastanawia mnie,czy po 5 latach mogła znowu pęknąć uszczelka pod głowicą i to w takim miejscu,że olej cieknie po silniku i nie miesza się z płynem ?Ubytku płynu chłodniczego przed rozerwaniem króćca nie było,mazi pod korkiem również.Czy jeśli byłaby to uszczelka to mogła doprowadzić do nadmiernego wzrostu ciśnienia i rozerwania króćca ?Cały czas wmawiam sobie,że wyciek oleju to jakaś inna usterka a króciec po prostu pękł ze starości,ale czy aby na pewno ?W momencie rozerwania króćca temperatura silnika to cały czas pion. Zresztą cały czas tak u mnie było od wymiany pamiętnej uszczelki 5 lat temu oraz chłodnicy w zeszłym roku.Panowie doradźcie coś ?
|