Ja bym sprawdził najpierw aku, podjechanie do sklepu i sprawdzenie nic nie kosztuje przecież.
W zeszłym roku jak pojechałem do Polski na Święta Bożego Narodzenia miałem podobny problem u siebie, po przejechaniu trasy ok 2000 km zostawiłem auto na noc, był mróz. Rano za nic w świecie nie mogłem odpalić auta rano, nie pomagało podmiana akumulatora, ładowanie prostownikiem etc. Zaprowadziłem na komputer i nic, zadnych błędów, pozniej do mechanika no i on wymienił świece poprostu włożył na próbe pierwsze lepsze używki ktore leżały na półce i auto odpaliło za pierwszym razem, pytałem go co było przyczyną a on powiedział ze niema pojęcia, bo przyczyną napewno nie były świece. Także do dziś niewiem o co kaman