BMW Sport

Witajcie.

No i stało się niestety nie wiem co i za cholerę nie mogę dojść co się szczególnie stało, a dla mnie jest to cholernie dziwne, bo płyn chłodniczy delikatnie ubywa takimi minimilimetrami, auto nie kopci ani na biało ani na niebiesko, nie gotuje się, normalnie się nagrzewa, olej w normie, moc trzyma, żadnej plamy pod autem nie ma, kolor płynu chłodniczego normalny, kolor oleju tez normalny, węże ciepłe jeden gorący, twarde jak przystało na układ BMW o ciśnieniu 2.0 bara, kompresja równa po 16 bara na cylinder - zwariować już można dlaczego płyn chłodniczy ubywa minimilimetrami a przyczyn żadnych? Pomysły jakieś?

mam to samo
u mnie ciekło wężem przy przepustnicy i pod kolektorem ten pierwszy dokręciłem i jest sucho,a do drugiego nie mogę dostać i niestety się poci

Oglądałeś chłodnice ? Zbiorniczek wyrównawczy tam jest zamontowany na 2 oringach i nie jest to według mnie najtrwalsza konstrukcja. Odpowietrznik jest wkręcany w plastikowy gwint

inne węże suche ?

Niestety tak i mimo wszystko sucho

Właśnie nic nie widać, żeby było mokre może coś przeoczyłem

Sucho tam jest, moze coś przeoczyłem

Ewaporacja.

trzeba dobrze szukac nieraz plyn jak lekko kapie to potrafi spadac na kolektor itd i zaraz odparuje mi teraz kapie z obudowy termostatu i wszystko leci na paski i tez nie ma sladu po plynie dopiero z kanału widac ze cieknie bo jest pęknięty plastik

masz na mysli proces wymierzenia gorszej kary niż kary śmierci czy raczej stan parowania?

Bede musial od spodu w koncu obejrzec, zobaczymy co znajde tylko ze ja w kanale mam stado pająków

Wujek Lollipop, ja w E36 (M50B20) miałem podobnie. Nie wiedziałem skąd, ale po troszeczku ubywało. Odpaliłem auto w garażu, nagrzało się, a ja czekałem. Po jakiś 30min zaczął pojawiać się płyn pod autem. Jak się okazało pęknięty był plastikowy rdzeń chłodnicy, za zbiorniczkiem wyrównawczym. Po wymianie chłodnicy żadnych ubytków.

PS dla pewności podjedź jeszcze do mechanika, który Ci sprawdzi układ chłodzenia na zawartość co2

Wlej jakiś barwnik i od razu będziesz wiedział gdzie leci

Wujek Lollipop, może Ci np gdzieś pod kolektorem ssącym się sączyć i od razu odparowywać np z rurki która wychodzi z głowicy i idzie do nagrzewnicy, słyszałem o takim przypadku. Z góry nie widać i z dołu nie widać.

Miałem taki przypadek w e36 m52 że płyn ubywał w ilości pół litra na tydzień. Problemem okazały się uszczelki na króćcach do nagrzewnicy. Jak do tego doszedłem?? Nagrzałem auto do pionu na zegarach, zrobiłem 50Km po czym wstawiłem do garażu, zgasiłem światło górne i brałem lampę kanałową która świeci punktowo. Otwarłem maskę i świeciłem lampą po lini wzdłużnej błotnika i obserwowałem czy gdzieś paruje. i padło na podszybie. Nie było widać wycieku bo ze ściany grodziowej płyn wylewał się przez otwory centralnie na wygłuszenie komory silnika i rozciekało po całości nad skrzynię biegów. Nic nie było widać. Dopiero przyświecenie lampą ukazało delikatną mgiełkę.

Ty mnie nie denerwuj bo M52 to jednorazówka ze względu na aluminiowy blok

Czy to coś da jak ja wszędzie mam suchutko?

Zobaczę, może jednak to, wolę jakąś błachostkę niż zły wynik CO2.

Mam małą kamerkę to się obejrzy i zobaczy, dzięki za ważną uwagę, bo o tym nie pomyślałem.

Mi pół litra na pół roku - niezła abstynencja xD

A to tam są jakieś uszczelki?

Niezły patent, będę musiał spróbować.

Wyciek spod obudowy termostatu? Wyciek spod pompy wody? Ciężko zauważyć, ale może warto się przyjrzeć?

Co w tam dziwnego ?
Układ chłodzenia czy tam hłodzenia ( nie wiem) masz nieszczelny.
Ten typ tak ma.
Rozszczelnia sie chłodnica, abo zbiorniczek wyrównawczy. Cześciej wyrownawczy.
Małe pęknięcie , plyn pod cisnieniem wycieka i od razu odparowywuje, i ciężko namierzyć gdzie.
Ja po 6 miesiącach szukania , juz byłem umówiony na wymiane uszczelki pod głowicą , aż pewnego razu sie wk..m
na zimnym silniku w miejsce odpowietrznika wkreciłem koncówke od kompresora.
3 bar mu do ukladu i jak nie pier... plynem z pekniętego zbiorniczka to aż mi oczy zachlapało.
Wymieniłem zbiorniczek i po kłopocie. Od razu wymieniłem chłodnice bo była strasznie spuchnięta, balem się że tez niedługo rozszczelni się i znów ta sama robota.
Przepraszam za ortografy ale inaczej nie umiem.

Wujek Lollipop, badaj i melduj co było!

Też polecam

el. 2x9 i 1x 10

Wujek Lollipop, I jak tam sytuacja opanowana??

timi-91, jeszcze nie ale w sobotę będę działać, bo miałem niezły młyn najpierw do polerki mocno skatewany lakier Opla Astry GTC 2006 i świeżo sprowadzony 5008 też czarny do pełnej korekty

Sorry za odgrzanie, dalem sobie spokoj bo to tylko mililitry byly ale pozniej zaczalem zauwazac plamy pod autem i musialem sie za to zabrac, awaria nie okazala sie uszczelka tylko nieszczelna chlodnica gdzie krzywy wiatrak ją uszkodził, mało tego od dołu ona jest jakaś spuchnięta (przykladowe zdjecie a wyglada identycznie tak samo), rozszczelniona jakby i nie wygląda jak prostokąt. Chlodnica do wymiany.