BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 19 kwietnia 2024, 02:50

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Regulamin działu


Drogi forumowiczu, przed założeniem nowego tematu proszę o skorzystanie z opcji szukaj.
Jeśli to nie przyniesie efektu i nie uzyskasz odpowiedzi na twoje pytanie. Możesz założyć nowy temat. Proszę jednak o poprawne tytułowanie tematów,posty o tytułach "Pomocy " będą poprawiane bądź usuwane.


Proszę również o poprawne tytułowanie tematów:
[Exx] Tytuł tematu



Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: [E46] Demontaż Kolektora Ssącego - Silnik N46/N42 by Jasonos
PostNapisane: 9 maja 2012, 14:24 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 47
Posty: 205
Lokalizacja: Sosnowiec
Moje BMW: E46 318i
Kod silnika: N46
Hejka wam…

Jak postanowiłem tak zrobiłem. Majówka zawsze dobra na spędzanie czasu z Bunią :hurra: Zdemontowałem kolektor i wymieniłem sobie separator oleju oraz jego wężyki ( 2 z 3 :dobani: ) i czujnik wału. Podchodziłem do tej operacji jak pies do jeża, ale w końcu stwierdziłem, że skoro taki Waldek garażowiec potrafi to zrobić to ja sobie nie poradzę?
No Qrwa !
Zrobiłem przy okazji parę fotek wiec chciałbym się podzielić doświadczeniami.
Cała operacja nie jest wcale trudna, wymaga jedynie czasu, mi to zajęło w sumie 14 godzin, ale 4 godziny zajęło mi wykręcanie jednej śruby ( tak wiem, sam w to nie wierze ) a jedną godzinę wkładanie kolektora bez odpowiedniego narzędzia bardzo ten proces ułatwiającego.
Ale do rzeczy, zaczynamy oczywiście od demontażu kierownicy powietrza, demontażu obudowy filtra powietrza oraz obudowy filtru kabinowego, przepływki i przepustnicy. To są czynności dość proste, więc nie będę się rozpisywał, co by was drodzy czytelnicy nie zanudzić ;) ( choć i tak pewnie wam oko poleci, jeśli w ogóle zdecydujecie się to przeczytać :oczami: )

Po demontażu w/w części powinno to wyglądać tak: ( Na tym zdjęciu już są odkręcone przewody elektryczne z okolic akumulatora )

Obrazek
Zdjęcie 1



Odkręcamy widoczne przewody:

Obrazek
Zdjęcie 2


Odkręcamy je i odsuwamy z nad kolektora.
Następnie demontujemy osłonę/grodź serwa i skrzynki komputera ułatwi nam to bardzo wyciągniecie kolektora:

Obrazek
Zdjęcie 4


Obrazek
Zdjęcie 5


Polecam również odkręcić, że się tak dosadnie wyrażę „pochwę” bagnetu od wspornika kolektora, jak jest luźna to tak nie przeszkadza, ale trzeba uważać, bo to jest jej jedyna śruba, jaka ją trzyma, bo siedzi tylko na wcisk w misce olejowej. I czasem nie wyciągajcie bagnetu w momencie jak jest odkręcona, bo bagnet wyjdzie razem z pochwą z miski a potem ciężko trafić po omacku… ;) Jak to czasem w życiu hy hy:

Obrazek
Zdjęcie 5a



No to teraz najlepsze przed nami :mur:
Wypinamy wszystkie wtyczki, które są przypięte do separatora i wyciągamy jeden przewód/rułe która/który ładnie leci na kolektorze ten w piankowej osłonie, jego się po prostu wyciąga z jednej i z drugiej strony (Zdjecie1)
Zaczynami od listwy wtryskiwaczy, odkręcamy ja od wspornika (Zdjęcie 1), następnie odkręcamy dwie nakrętki dolne ze wspornika listwy od bloku silnika, klucz nasadka 11 ( polecam użyć jakiegoś z magnesem, mi jedną nakrętkę wcięło i musiałem kupić nowa w ASO, 2 złote poszło się je..ć :dobani: ) Wtryski są na wcisk wiec po dokręceniu listwy od wspornika oraz dwóch nakrętek z bloku po prostu ją wyciągamy, starać się równocześnie po obu stronach ciągnąc za listwę , bo wtryskiwacze drogie, oj drogie…

Nie ma potrzeby odczepiać przewodu paliwowego od listwy ( ja to zrobiłem, ale nie potrzebnie, tylko paliwo mi się wylało i znów parę groszy w dupe, a w dobie kryzysu cokolwiek jest dobrze złapać :rotfl: ) bo jest wystarczająco giętki i długi, aby listę wykręcić, wyciągnąć i położyć na pokrywie zaworów Najlepiej owinąć wtryski w ręcznik jakiś gruby żeby ich nie uszkodzić. Paliwo z nich nie wycieknie.

Obrazek
Zdjęcie 6



Tak wyglądały moje wtryski:

Obrazek
Zdjęcie 6a


Obrazek
Zdjęcie 6b


Skoro listwę już mamy wyciągniętą, odkręcamy pozostałe dwie nakrętki i śrubę od bloku silnika trzymające kolektor oraz odkręcamy wspornik separatora oleju od kolektora, bo to zostaje póki co. ( Zdjęcie nr 6 )
No i doszliśmy do momenty gdzie robota zatrzymała mi się na jakieś 4 godziny z powodu jednej pier… śruby.
Trzeba odkręcić dwie śruby Torx t30, jedną od góry:

Obrazek
Zdjecie7


A druga od doły, tutaj nie mam zdjęcia niestety :( . Nie ma potrzeby ściągać dolnej osłony silnika ( no chyba, że wpadła nam tam jakaś śrubka z góry :hyhy: . Dojście do niej jest od doły od strony skrzyni, nie od silnika ( wahacz przeszkadza). Jak spojrzymy tam od dołu i poświecimy latarką to zobaczymy jedną śrubę torx właśnie i to będzie ta. Z nią nie ma większych problemów, trzeba tylko użyć małej grzechotki i przedłużki.

Natomiast ta, która trzeba odkręcić od góry to ohydna qrwa, dojście do niej jest masakryczne, przeszkadza tam wszystko w odkręceniu, począwszy od rurek ze sprężarki, po gumowe węże od chłodnicy. Jak wiadomo żeby odkręcić torxa gwiazdkowego trzeba „wsadzić” klucz pod kątem prostym a tam takiej możliwości prawie nie ma, a jak śruba trzyma mocno ( u mnie trzymała o wiele mocniej ta właśnie niż ta od dołu i po 3 godzinach prób moich i kolegi zjechaliśmy śrubę tak, że przestała być torxem… Nie ukrywam, załamałem się…, bo nie było szans jakichkolwiek żeby ją rozwiercić… w akcie desperacji wziąłem zwykła żabkę firmy rodzimej firmy Toya i po godzinie śrubę odkręciłem, było to mozolne, ale w końcu puściła na tyle żeby można ją było odkręcić ręką. SUKCES!!! :hurra:

Wyciągamy kolektor, jeśli odkręciliśmy wszystkie śruby/nakrętki, o których wspominałem wcześniej to można śmiało wyciągać kolektor do góry.
Tak po wyciągnieciu kolektora:

Obrazek
Zdjecie 8



Obrazek
Zdjęcie 9


Odpinamy rurki separatora, jedna jest w pokrywie zaworów ( Zdjęcie 9 ), druga od dołu separatora tam cos podłożyć, bo poleje się trochę oleju obydwie końcówki trzeba ścisnąć mocno w miejscu perforacji, aby zatrzaski puściły i wyciągamy. A trzecia była ta, którą wypięliśmy wcześniej przed demontażem kolektora
Teraz można wyciągnąć wspornik separatora oleju, odchylając tą górną obudowę do siebie, ona jest na takich jakby plastikowych zawiasach wsadzona do wspornika separatora:

Obrazek
Zdjecie 10


A tu separator zaraz po ściągnięciu kolektora patrząc od strony pokrywy zaworów:

Obrazek
Zdjęcie 11



Separator jest przykręcony na 3 śrubach do wspornika swojego, odkręcamy i wymieniamy, jeśli mamy taką potrzebę.
A teraz można powymieniać sobie po kolei różne czujniki ( Zdjęcie 10 ), ja wymieniałem czujnik wału korbowego, bo miałem, co do niego pewne podejrzenia.. i o to co się okazało:

Obrazek
Zdjecie 12


No właśnie, pęknięty :szok: jak go wyciągnąłem to miał jeszcze kawałek metalu przyczepiony do siebie, tylko to nie był opiłek metalu tylko jakby kawałek metalowej płytki idealnie przylegającej do czujnika, w pierwszej chwili myślałem ze się coś z czujnika wylało, dopiero potem potarłem palcem i zeszło… A najciekawsze jest to, że na kompie nie miałem błędów czujnika wału.
Ale najlepsze to będzie teraz, ten czujnik został mi – podobno - wymieniony u jednego mechanika ( na razie nie powiem gdzie ) i kosztował mnie on 1300zł :cenzura: a wiecie jaka jest data produkcji na tym czujniku??!!
Qrwa 2004!!! :wsciekly: Czyli data zejścia mojej Buni z taśmy montażowej, poszukam sobie jeszcze tylko papiery z tej wizyty u mechanika i tam pojadę, a relacje z jego zachowania zdam na pewno i wtedy się pewnie podzielę z wami jego nazwiskiem :mad:

Ale do rzeczy, nie udało misie wymienić tej rurki od separatora, która wychodzi od niego od dołu i idzie do „pochwy” bagnetu, dojście do niej żeby ją wyciągnąć jest od dołu tam gdzie był torx od kolektora, ta rułka jest już inaczej wpinana i za chiny nie udało mi się jej odczepić od „pochwy” bagnetu, więc ją już zostawiłem… :zdegustowany: Trochę mnie to boli, ale trudno, pewnie jeszcze nie raz będę wyciągał kolektor.

Przy okazji wymieniłem sobie jeszcze uszczelki kolektora, okazało się, że 3 niegdyś gumowe uszczelki przy śrubach, okazały się być plastikowe i się połamały :] :

Obrazek
Zdjęcie 14


Obrazek
Zdjęcie 15



No to składamy.
W zasadzie wszystko w odwrotnej kolejności, ale na jedną rzecz trzeba zwrócić uwagę. Wspornik separatora, posiada takie „szpary” jakby, a kolektor od spodu ma „szyny”, żeby obie części ładnie połączyć ze sobą w momencie wkładania kolektora ( zdjęcie 10 )

I tak powinien być założony na kolektorze:
( Zdjęcie poglądowe gdyż montaż separatora odbywa sie w momencie wkładania kolektora )

Obrazek
Zdjęcie 16


Bez specjalnego komplety narzędzi ( dwa pręty wkręcane we wspornik separatora), jest to trudne, ale nie, nie możliwe. Gdy już poskładamy separator, po przyczepiamy wszystkie rurki ( ta do pokrywy zaworów można na końcu wczepić będzie więcej luzu przy manewrowaniu) wkładamy kolektor ( uwaga na plecy, bo przy tej operacji pozycja jest idealna żeby cos nam w nich pierdło ) musimy jednocześnie tak manewrować separatorem, aby on nam się wsunął w momencie wkładania kolektora, jest bardzo mało miejsca, widoczność do kitu i ciężko trafić :mur: Mi zajęło to godzinę. Z kobitą idzie mi znacznie szybciej 5 minut i po sprawie i to jeszcze jak mi się rozporek zatnie ;)
Druga sprawa jak polecam zrobić to najpierw przykręcić kolektor do jego wspornika ( te dwie śruby torx ) a potem do bloku, bo jak przykręciłem najpierw do bloku to potem o milimetr był przesunięty kolektor na wsporniku u już te dwie śruby nie chciały złapać gwintu, więc musiałem znów odkręcać kolektor od bloku i trochę nim potrząść żeby się przesunął i wskoczył w stare miejsce.
Aha, jak pisałem wcześniej jedna z tych śrub u mnie się zjechała, więc kupiłem nową w Castoramie, ale już sześciokątną i dokręcenie jej kluczem oczkowym było melodią, śruba to chyba była 6x50.

Więcej grzechów nie pamiętam, reszta tak jak leci po kolei


Życzę owocnej pracy przy Buni...

Pozdrawiam

_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 9 maja 2012, 23:41 przez Jasonos, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E46] Demontaż Kolektora Ssacego - Silnik N46 by Jasonos
PostNapisane: 9 maja 2012, 17:07 
Offline
Pierwsze kroki
Avatar użytkownika

Posty: 46
Moje BMW: e46
Kod silnika: N42B20
Piękny opis stary, i w dodatku idealnie wyczułeś moment umieszczenia tego na forum bo sam chciałem się zabrać za wymianę odmy. Powiedz mi tylko czy u ciebie stara odma powodowała może jakieś większe zużycie oleju ?? Ja mam podejrzenia ze to może być winą bo odma ma już pewnie z 10 lat,węże od odmy tez wymieniałeś czy tylko sam separator ??


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E46] Demontaż Kolektora Ssacego - Silnik N46 by Jasonos
PostNapisane: 9 maja 2012, 19:42 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 47
Posty: 205
Lokalizacja: Sosnowiec
Moje BMW: E46 318i
Kod silnika: N46
Tak węże tez wymieniałem, ale tak jak napisałem tylko dwa bo tego trzeciego ktory leci od doły separatora do bagnetu nie udało mi sie wyciągnać bo pieron mocno sidział w rurce bagnetu. Ten wąż który idzie z sepratora do pokrywy zaworów po delikatnym dosłownie nagięciu rozpadł się, złamał... Zuzycia oleju nie zauważyłem, tylko olej zacząl mi wyciekać spod korka oleju, ale nie wiem czy akurat odma miała tu jakiś wpływ. Separator i węże/rułki wymieniłem bardziej profilaktycznie, moim celem był czujnik wału.

Co do wymiany separatora, to na jednym z forum wyczytałem że da sie to zrobić bez ściągania kolektora, ale szczerze mówiąc nie wydaje mi sie to możliwe, chyba żę jakoś po zdjęciu obudowy filtra oleju jest jakieś dojście, bo to jedyna opcja inaczej nie ma szans.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E46] Demontaż Kolektora Ssącego - Silnik N46/N42 by Jasonos
PostNapisane: 4 czerwca 2012, 17:25 
Offline
Pierwsze kroki

Wiek: 43
Posty: 55
Lokalizacja: Zgorzelec
Moje BMW: E46 318
Kod silnika: n42b20
Śmiało powiem że bez zdjęcia kolektora nie da się tego zrobić - sam to przechodziłem. U mnie ten wąż którego nie udało ci się ściągnąć zaatakowałem od dołu, za lewym kołem można włożyć rękę i przy rurce od bagnetu go wypiąć poprzez ściśnięcie końcówki tak jak w przy tym, który idzie od pokrywy zaworów. Dodatkowo, żeby było więcej miejsca na odkręcenie tego nieszczęsnego torxa przy ścianie grodziowej zdemontowałem alternator i odpowietrzenie zbiornika paliwa a pompka elektryczna układu chłodzenia została na miejscu bo nie przeszkadzała zbytnio.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E46] Demontaż Kolektora Ssącego - Silnik N46/N42 by Jasonos
PostNapisane: 5 października 2012, 13:13 
Offline
Poszukaj zanim zapytasz
Avatar użytkownika

Posty: 1
Moje BMW: e46
Kod silnika: n42b20
Kolego Jasonos
Napisz czy odczułeś coś na :
odgłosach pracy silnika
przyspieszeniu
lub na mocy po zmianie tej odmy a zwłaszcza tego czujnika ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5 ] 


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL