BMW Sport

.
Kiedy narodziła się w mojej głowie koncepcja zmiany znaczków bmw z niebiesko-białych na czarno-białe myślałem o kupnie takowych. Jednak po poszukiwaniu takich na ''alle'' nic nie mogłem znaleźć a jak były to po ok 90zł. Czyli na maskę i klapę wyszło by z przesyłka ok 200zł. Odwidziało mi się kupno i postanowiłem spróbować wykonać sobie coś takiego sam.

Na myśl tylko mi przyszedł spray i nic innego, więc zaopatrzyłem się w dwa spraye najtańsze po ok 17zł szt:
- czarny połysk
- bezbarwny
Dodatkowo w odtłuszczacz w sprayu ( akurat miałem brakes cleaner ) ale można użyć nitro itp. I folie przezroczystą samo przylepną. Ja miałem z pracy ale można chyba taka kupić w papierniczym. Dodatkowo skalpel, papier wodny p2000, stara gazeta, taśma klejąca, karta z prostymi krawędziami ( wizytówka, linijka itp. )




Zatem czyścimy znaczek z brudu i matujemy go papierem na całej powierzchni. Następnie odtłuszczamy go dokładnie. Ja miałem ten p2000 ale lepiej użyć o większej granulacji.



Następnie bierzemy folie przylepna przezroczystą i obklejamy bardzo dokładnie cały znaczek. Na krawędzi znaczka dopychamy mocniej np. paznokciem tak aby nic nie odstawało. Dodatkowo naciągamy folię na boczna cześć znaczka tą chromowaną.



Teraz musimy użyć naszego skalpelka i karty. Przy pomocy karty Odcinamy folie na prostych krawędziach po tym srebrnym, chromowanym pasku co przecina cały znaczek. Robimy to w taki sposób aby naprawdę delikatnie nam wystawał poza linie ciecia. Jak odetniemy na krawędzi to wówczas po malowaniu może nam prześwitywać niebieska cześć znaczka. Docinamy półkola w identyczny sposób tylko już bez karty, robimy to, że tak powiem ''na czuja'' Docinamy wewnętrzna krawędź znaczka. A następnie wyjmujemy, odklejamy wycięte kawałki z niebieskiego pola.









Jak już to wykonamy to obklejamy dookoła znaczek żeby nie pobrudzić lakieru na aucie i przystępujemy do malowania czarnym połyskiem. Nakładamy kilka warstw w odstępach czasowych żeby ładnie i równo nam pokryło niebieskie części
( ja pomalowałem 4 razy )
Po każdym malowaniu dobrze jest zasłonić to czymś żeby nie siadł nam żaden syf.





Jak nam lakier przyschnie trochę to odklejamy pozostałą cześć folii.




No i malujemy bezbarwnym sprayem. Tu też kilka warstw nakładamy ( ja zrobiłem 4 )
I oczywiście dbamy o to żeby nic nam tam nie wleciało, żaden syf.



Jak już pomalujemy i podeschnie zdejmujemy pozostałości folii i gazet i koniec roboty.
Jeśli się to robi dobrze i starannie nic nie będzie prześwitywać i będzie wszystko cacy.
Czas pracy na jeden znaczek ok 2h koszt całości nie więcej jak 45zł