dril3 napisał(a):
Problem polega na tym ze parownik jest lekko pochylony na tą stronę i wszystko zcieka
Zgadza się, ja znalazłem w garażu pistolet do konserwacji, dokładnie go umyłem i tym będę atakował pod ciśnieniem. Takie pochylenie wtedy nie ma znaczenia. Otwór też mam wycięty większy, żeby mieć lepszy dostęp do parownika.
dril3 napisał(a):
wężyk do rozpylania piany był już kilkanaście cm za turbinką, a stamtąd już bliziutko do chodniczki
Też tak próbowałem, to jest jakieś rozwiązanie, ale stamtąd jest dostęp może do góra 70% parownika, reszta jest przysłonięta. Poza tym, uważam, że aerozol będzie lepszy od pianki. Pianka nie wejdzie między lamele parownika.
W sumie wszystko już mam gotowe, potrzebuję tylko profesjonalnego środka do czyszczenia parowników. Można kupić ale zazwyczaj w pojemnikach 5L a tyle mi nie potrzeba.