BMW Sport

Słyszałem że to fajne dobrodziejstwo

kiedys gdzies slyszalem, ze cos takiego istnieje ponoc jest tam milo cieplo i snieg nie pada na glowe

Taaaaaa!! Mi obiło się o uszy, że niektóre mają takie coś jak ... jama... dół ... Aaaa, już wiem - kanał.

No cóż myślę, że macie wszystkie metody dobre, tylko trzeba sobie wybrać czy mamy czas na zabawę, czy nie (w przypadku parkingu etc. może to trochę potrwać), więc możemy i co innego pogrzebać. Takie przyjemne z pożytecznym, dla każdego co innego.

Znacie jakieś dobre płyny do spryskiwaczy? Chodzi mi przede wszystkim o markę bo znając życie te typu tip czy kszak raczej nie są dobre..

I tu lekko się mylisz.
Oczywiście nie wszystkie, ale np. ten z biedronki i chyba z LIDLA nie zamarzł mi od kilku zim i mam wypróbowany za niską cenę.
W przeciwieństwie do firmowego shela, który nie wytrzymał, jak pamiętam, coś ok -10st.

tak sobie przegladam dzial "zrob to sam" i trafilem na ten temat i postanowilem odgrzać kotleta bo tak sie sklada ze ostatnio mialem ten sam problem,co do pomyslu Tomka ta b watpie ze poszedl na film i mu odmarzl caly plyn,to jest raczej nierealne zeby w 2 godz (przecietna dlugosc filmu) rozpuscil sie lod,jest to dobre ale jak sie ma z pol dnia,albo zostawiamy rano auto i przychodzimy po nie wieczorem,ktos wspomnial o garazu,tak oczywiscie ale trzeba go miec i miec tam dodatnią temperature ktos tez wspomnial o dykcie,taaaak!i ja tak wlasnie zrobilem,wlalem 0,5l dykty i nie polecam,wali dyktą w calym aucie ze rzygac sie chce,nie wiedzialem jak mam usunąć ten cholerny odor,no bo fakt faktem dykta zrobila robote,kilka dni i lod troche odmarzl ale tez bez szalu wlalem w zbiornik kilka nakretek plynu do kapieli(ladnie pachnial,pienil sie to mowie a co mi tam?akurat mialem go pod reka przeciez nic sie nie popsuje)no i odor troche odpuscil,ale tez bez szalu teraz juz mam zimowy plyn bo tamten miedzyczasie wypsikalem,tak sie chcialem podzielic wlasnymi doswiadczeniami,sposobu autora tematu nie probowalem i obym juz nigdy nie musial probowac czy to jego sposobu czy innego pozdrawiam

Mnie to też niestety spotkało auto garażuje ale chciałem przewietrzyć i zostawiłem na noc i zamarzło wszystko wpizdu..pełny zbiornik lodu..itd . więc wjazd do garażu w nim zawsze +16 ale zbiornik zdemontowałem i pod gorącą wodę,by szybciej puściło w sumie zamarznięcie płynu zrobiło mi na dobre miałem ostatnio problem z prawym spryskiem od xenona całe lato ! słabe ciśnienie i nie chciał się wysuwać,już miałem nową pompke kupić.
okazało się że pod pompką jest taki filtr i był zapchany (od spryskiwaczy na szybę też ) teraz nakur.wia że szok a zapchany był takimi glutami z płynu.

To może i u mnie nazbierało się trochę syfu na filtrze bo na szybę pryska bardzo słabo natomiast na reflektory bez problemu.
Pewnie chodzi o elementy nr 5 i 7 - sitko pompki spryskiwacza:

Krzycho, Tak o to mi chodziło pompkę wyciągnij jak będziesz miał na dnie płynu bo się wyleje.i uważaj na to sitko by nie urwać przy wyciąganiu.

ja jak mi zamarzł płyn w masterze to zrobiłem tak:
butelka denaturatu na grzejnik w robocie, ja miałem trochę do pozałatwiania więc w mastera i na miasto, wróciłem to denaturat już był cieplutki komora rozgrzana więc wlałem butelkę denaturatu do zbiorniczka i po kłopocie płyn odmarzł. waliło trochę dyktom ale dolałem płynu zimowego i jakoś mi to zbytnio nie przeszkadzało.