BMW Sport

Witam, borykam się z problemem gazu, tydzien temu byłem ustawiać gaz u gaziarza kalibracja gazu itd, temp przelaczania ustawiona na 35st. i mimo tego zaraz po przełaczeniu na gaz auto potrafi zgasnąc na biegu jałowym dopiero jak się silnik zagrzeje dobrze to chodzi ok, co to może być przecież to sekwencja i to nie byle jaka , dziwię się bo rozumię ze normalna instalacja może na zimnym gasnąc, ale sekwencja? Niewiem od czego to zależne latem wszystko ok było jak założyłem, czy to normalne jest że zimno i trzeba trzymac na obrotach czy może coś do ustawienia czy do wymiany, może swiece albo kable nie zmieniałem wogule.

STAG 300 ISA2
ACR-01
RAG FAST

ale gaziarz widocznie byle jaki. Sekwencja zwykła, wtryski też, a reduktor 'na styk', ogólnie 'dolna półka'.

Jak na mój gust to jest źle skalibrowane. Niech jeszcze Nikodem lub Toudi się wypowiedzą, możesz też uderzyć na lpg-forum.pl - tam więcej osób Ci pomoże.

Świece, kable czy jakikolwiek osprzęt zostaw w spokoju, problem tkwi tylko i wyłącznie w instalacji gazowej - jej regulacji lub jej montażu, nawet na tym co masz powinno jakoś tam działać, a przynajmniej nie gasnąć.

Nie gaśnie jak się zagrzeje , teraz zimne dni i niewiem nie dogrzewa na starcie mimo tego ze ustawił mi temp przełaczania na 35 stopni, może przy odpalaniu auta nie właczac ogrzewania bo ja to odrazu robię może płyn nie dogrzewa się bo idzie na nagrzewnicę, co o tym sądzicie?

gaz musisz miec za słabo dogrzany dlatego gasnie,sprawdz parownik,czy jak już ma te 35 stopni czy jest takze ciepły

mysle ze problem jest z parownikiem na nim sie gaz zamula bo jest za zimny i nie moze zbytnio przeplynac niech ci zwiekszy trochje temp i na zime bedzie ok

Parownik ciepły jest po przejechaniu ok 5km ale za gorący to nie jest , ostatnio jest w miarę ok dolalem płynu do chłodnicy bo było troszkę mniej na zimnym jak połowa, coś się poprawiło działanie lpg na nie nagrzanym silniku

Może źle podłączony jest parownik. R6 powinno Ci przełączyć na gaz przy 30st przełączenia (tyle jest ok) po kilometrze i nie ma prawa nic gasnąć.

Jedz to tego instalatora i niech ci poprawia na igle, zapłaciłeś za usługę to wymagaj!

Lepiej do Toudiego przynajmniej będziesz miał pewność że nie wrócisz znów

Czytając opis problemu przychodzi mi na myśl tylko dwie rzeczy

1 - Masz zanieczyszczone wtryskiwacze.
Po rozgrzaniu problem nie występuje ponieważ to co je zamula wygląda jak smar i tak też się zachowuje. Zimne utrudnia ruch tłoczka w prowadnicy, co prowadzi do jego wolniejszych ruchów, czyli dawkowania zbyt dużej ilości gazu.
Ciepły smar jest prawie płynny, więc praktycznie nie ogranicza ruch tłoczka, zatem dawkowanie jest poprawne.
Tu kłania się serwis instalacji LPG. Stosowanie filtrów z papierowym wkładem zabezpiecza wtryskiwacze w znikomym stopniu. Osobiście widzę sens stosowania filtrów wyłącznie z włóknem szklanym, lub minimum poliestrem.

2 - Gazownik dał ciała i źle skalibrował instalację

Osobiście obstawiam opcję nr 1

P.S. Silnik M52 powinien utrzymywać bieg jałowy nawet przy temperaturze przełączania 20 czy 25 st. C
Pod warunkiem elektronika ma normalne korekty względem temperatury gazu

Hm za 3 tys mam przeglad u gaziarza to podjadę, bo w zimie to nie jazda po przełączeniu na gaz na 35 stopniach obroty faluja az gasnie , do kazdego dojazdu do krzyzówki musze przełaczac na paliwo bo wkurza mnie to trzymanie nogi na gazie i gazowanie az czuc jak silnikiem terepie lekko buda cała chodzi, niewiem ale chyba gaz to jest dobry na lato w samochodzie, jak sie nagrzeje silnik wszystko jest ok. ale do rozgrzania czyli do wskazówki do połowy od temp gaz na biegu jalowym dosłownie szaleje.

Jak masz wpięte ogrzewanie reduktora?
Jaka długość wężyków od wtrysku do kolektora?
Gdzie czujnik ciśnienia gazu, za czy przed filtrem FL?

Nic nie powinno falować a tym bardziej gasnąć!

ROBBMW, Pokaz zdjęcia twojej instalacji

Też mam podobny problem w swoim e36 316 miałem mikser przy filtrze strzelała nie chciała jezdzić po przeniesieniu miksera pod sam kolektor sacy nie da się jej ustawić jak dostaje za mało gazu nie ma mocy jak za dużo nie wkręca się na obroty max 4 tys obrotów na benzynie pracuję w miarę miał może ktoś podobny problem ??

Czujnik ciśnienia mam za tym wielkim filtrem walcowatym do ktorego jest wpięty ten główny wąż, długosć wężyków nie jest długa od wtrysku do kolektora, jutro zrobię zdjęcie bo dzis już ciemno. Latem jak założyłem nie było problemów zadnych z gazem, teraz też nie ma ale do nagrzania potrafi troche wariować, niewiem czy płyn się długo nagrzewa czy cos i reduktor zimny i temu takie wariacje bo jak nagrzeje się auto wszystko gra jak należy obroty sztywne itd, nie zmieniałem swiec wogule jak zakladalem gaz, może czas wymienić na NGK-i?

to tak apropo równych długości wężyków...

Oto zdjęcia instalacji i silnika :
http://imageshack.us/photo/my-images/515/1000918.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/839/1000919y.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/94/1000920d.jpg/

Oglądnijcie i oceńcie sami, jak mówię jak auto się nagrzeje chociaż do 50 stopni to już jest ok, i tak temperatura przełączania na gaz zmieniona była na 35 st ale i po złapaniu tego pułapu na biegu jałowym auto wariuje. Niewiem może to kwestia zmiany swiec na jakieś lepsze np NGK bo zapewne takich nie mam, a gazownik nie zmieniał mi swiec. Oczywiście latem wszystko było ok bo ciepło na dworze wiadome auto zaraz po przełączaniu na gaz nawet po nocy chodziło elegancko, problem się zaczał gdy nastały chłodne poranki.

coś wąż na wyjściu z reduktora aż do filtra FL nienaturalnie gruby

a masz dojście do zrobienia zdjęcia wpięcia w układ chłodzenia?

dziwna droga miedzi od zbiornika nad kolektorem...

też na waldkach miałem połączone w szereg listwy, teraz zmieniłem na trójniku mam, rozchodzi na lewą i prawą listwe.
(http://naforum.zapodaj.net/6d925bad1498.jpg.html)

Wiem ze u mnie mieli zamontować, rozdzielnik na wtryski czyli 3 wtryski na 1 wezyku i drugie 3 na drugim ale nie mieli tego na stanie i dali z pojedynczego węża , niewiem czy to ma jakieś znaczenie ale widzę ze duzo osó tak właśnie ma taki rozdzielnik na wtryski, za 3 tys km mam przeglad gazu a ze gwara 2 lata, odrazu powiem żeby to zrobili tak jak ma być bo ja wywalilem 3 tys ponad za instalacje i nie powinienem wogule narzekać, co z tego jak do gaziarza zajadę na ciepłym silniku i wszystko chodzi, on podepnie pod komputer i mowi ze wszystko gra i cisnienie na reduktorze itd kalibracje zrobił, a ja odpale na zimnym przejade 1 km i na gazie cyrki bo zimny silnik, wtedy dobrze by było zeby podpiął pod komputer na zimnym silniku ale nie ma mozliwosci tak zrobic bo do gaziarza mam dobre 10 km. a auta nie przeniose na plecach zeby u niego odpalic po nocy.

Też mi problem, zostaw na noc niech sobie rano odpali. A zresztą i tak nic nie zrobi bo widac że jest idiotą