BMW Sport

Witam wszystkich jako że jest to mój pierwszy post.
Posiadam e36 316i jakieś pół roku temu założyłem sekwencyjną instalację gazową.
Kilkanaście wizyt u gazowników nie zdało egzaminu a jedynie przysporzyło nerwów.
Auto musi czasem pochodzić nawet 30 min aby przełączyło się na gaz, po czym po 10 minutach podczas jazdy zaczyna wariować przez jakieś 5 minut , zawieszają się obroty i stoją na 3000 a gdy wcisnę w tym momencie sprzęgło auto potrafi zgasnąć po czym ciężko je odpalić.
Otóż marźnie mi parownik, dwa razy odpowietrzałem układ chłodzenia
- nowa pompa wody
- nowy termostat
... i dalej to samo....
Co mogę jeszcze zaobserwować... Stojąc samochodem z włączonym silnikiem z nawiewu leci chłodne powietrze dopiero gdy auto przegazuje nagrzewa się.
Proszę o pomoc, myślę że jest to jakaś głupota, dodam że auto na benzynie chodzi idealnie, nie kopci nie ma kiślu w oleju ani w cieczy chłodzącej także twierdzę iż uszczelka jest OK.

Jeśli instalacje masz od pol roku to powinna ona być jeszcze na gwarancji.Jedź tam gdzie zakladali ci gaz i niech to zrobią jak należy albo niech kase oddają.Z tego co piszesz to musi bić wina instalacji skoro auto na benzynie sprawuje się bez problemu.Pamiętaj żeby instalacja dzialala w miare sprawnie to przede wszystkim musi być ona dobrze zamontowana.

Skoro parownik Ci marznie to nie nic dziwnego ze sie nie przełączy na gaz, czujnik w parowniku musi miec odpowiednia temperaturę (chyba około +35stopni) zeby komputer gazu przełączył na LPG. sprawdz czy weze od wody do parownika są dobrze popodpinane, czy gdzies nie sa zagiente, bo moze cos blokuje wode dopływająca do parownika. U mnie tez ciple leciało dopiero po dodaniu gazu, gazownicy wpinajac sie z wezami od wody dołozyli 40cm weza ktory zwiekszał obieg i pompa nie dawała rady na wolnych obrotach. poskładałem sam tak jak by powinno i jest OK.
Poluzuj może wąż przy parowniku i sprawdz czy jest wogole woda, jak jest to dobrze odpowierz układ. MARZNĄCY PAROWNIK TO BRAK WODY W NIM, i tu trzeba szukać!

witam
ściągnąłem wąż doprowadzający ciecz do parownika i nic... po chwili dopiero lekko zaczęła lecieć ciecz.

parownik mam zamontowany w okolicy prawej lampy obok obudowy wiatraka węże doprowadzające ciecz są bardzo długie

szczerze mówiąc podejrzewałem uszczelkę pod głowicą ale na benzynie wszystko jest super. dowiedziałem się jeszcze że korek od zbiorniczka może nie działać poprawnie.

to tak jak u mnie. przy zakreconym korku dużo płynu nie poleci, ale jak piszesz że po chwili dopiero zaczyna lecieć to coś jest nie tak. Z tym korkiem to bym poczekał, dobrze odpowietrz układ, odkreć korek, odpowietrznik i odpal samochód, jak sie rozgrzeje to sprawdzaj pokolei węże czy są ciepłe. sprawdzaj tez stan płynu chłodniczego i powoli dolewaj w miare potrzeby. dobrze by było zebys rozgrzał silnik do mmentu aż się termostat otworzy, wtedy dopiero dobrze odpowietrzysz.

Apropos odpowietrzania ściągnąłem niedawno instrukcję postępowałem według tych kroków lecz w mojej wersji e36 sedan 96r. 316i nie mam odpowietrznika przy termostacie szukałem go z pół godziny po prostu nie ma więc mój schemat odpowietrzenia był następujący

po wlaniu świeżego płynu z odkręconym odpowietrznikiem przy zbiorniczku wyrównawczym oraz korku i włączonym na maksa nawiewie nagrzałem silnik do temperatury roboczej 90st. nie ma niestety na zbiorniczku napisu MAX jest tylko jeden poziom linia pozioma i napis KALT więc wnioskuje że taki poziom płynu powinien być na zimnym silniku, odpowietrzanie odbywało się przez jakieś 40 minut gdy z otworu odpowietrznika leciał płyn bez oznak powietrza, został on zakręcony oczywiście płyn na bieżąco był dolewany. Miesiąc spokoju gaz przełączał się przy 35st. po miesiącu znowu ... cuda "na kiju" wymieniłem więc pompę wody i termostat (okazał się niesprawny) PS. mam na sprzedaż oryginalną pompę wody , mniemam iż układ znowu jest zapowietrzony , ale dlaczego ? dlatego wyczytałem o tym nieszczęsnym korku

zgadza się

a nie ubywa Ci płynu?? możliwe że masz nieszczelną instalacje i gdzieś dostaje sie powietrze..

tego nie sprawdzałem na oko płynu jest tyle samo , jednym razem przed odpowietrzaniem płynu ubyło może ze 2 cm
jak mogę sprawdzić szczelność ? płyn na pewno nigdzie sie nie wydostaje nigdzie nie mam mokro[/center]

mokro może nie być, bo płyn może spywac na silnik i parować, sprawdz na połączeniach (cybantach) zwaszcza tam gdzie gazownicy sie wpinali.

Ja proponuję sprawdzić, czy przełączy się na gaz przy otwartej całkowicie nagrzewnicy. Osobiście spotkałem się z takim przypadkiem, że źle podłączono węże zasilające do parownika. Wtedy był układ szeregowy i na gazie silnik pracował jedynie przy otwartej na maxa nagrzewnicy (ogrzewanie na full). Po wyłączeniu ogrzewania parownik zamarzał. Problem może polegać również na tym, że nagrzewnica jest nieszczelna lub zanieczyszczona wewnątrz na tyle, że utrudnia przepływ płynu lub płyn leci sobie pod kokpitem i wsiąka w tapicerkę.

dokładnie, w BMW w szeregu sie nie da podłączyć. musi być równolegle, a zasilanie parownika musi być wpięte PRZED elektrozaworem. Problem jest bo jest mało miejsca, ale skoro ja sobie sam poradziłem z przepięciem, to gazownicy tez dadzą rade.


nie tyle utrudnia przepływ co się zapowietrza ! u mnie było tak że jak mi kapał płyn z jednego połączenia to sie jednocześnie nagrzewnica zapowietrzała i nie grzała. Po dokręceniu cybantów jest dobrze.

I tu się z Tobą kolego DanyU również zgodzę.