BMW Sport

brat ciotecznej siostry mojego wujka też ma 528 i mówi że to coupe

Jako ze od jakiegos czasu jestem uzytkownikiem 525iA w gazie wypowiem sie na temat spalania: trasa Białystok-Częstochowa(prędkość przeważnie 120km\h,troche wyprzedzania z kickdownem) spalanie na komputerze wskazywalo 8,8l\100km wiec gazu bedzie pewnie okolo 11l\100km.Jazda po miescie na zbiorniku 55l robie okolo 400km\100km wiec spalanie wychodzi okolo 13.7\100km.

poprawiam się
z reguły przyjmuje się że w samochodzie z silnikiem na etylinę przy spalaniu około 10 litrów benzyny na sto (100) km - spalanie gazu (LPG) wyniesie około 12 litrów
nie chodziło mi o opisywany model samochgodu tylko o podkreślenie błędnych komentów w stylu
"nie zakładaj gazu bo kosztuje mniej ale dwa razy tyle spali"
jest to nieprawda bo spali tylko kilkanaście procent więcej gazu niżby spalał benzyny

oczywistą sprawą jest że auto zasilane LPG spali więcej niż auto zasilane PB. Sama masa auta z instalacją LPG jest większa więc i spalanie ciut wyższe. Z tym akurat sie licze i dalej jestem nastawiony na założenie LPG do mojego auta. Wciąż szukam 2.5 lub 2.8. Silnik 2.0 raczej odpuszczam, za dużo osób mówi, że spalanie nie wiele mniejsze niz w 2.5 czy 2.8. Z drugiej strony przy wyborze silnika 2.0 oszczędziłbym około 3-4tys na akcyzie, czyli przybliżone koszta instalacji LPG. Jest też inny wariant: pieniążki "zaoszczędzone" na akcyzie dorzucić do kwoty zakupu auta i kupic w lepszym stanie i młodsze. Mimo wszystko chyba jednak będzie to 2.5 lub 2.8

To fakt, na akcyzie sporo stracisz. Jednak przestań teoretyzować i posłuchaj użytkowników 2.8, że nie warto myśleć o innych silnikach, bo po kilku miesiącach jazdy 2.0 zaczniesz się zastanawiać czy nie popełniłeś błędu, bo 2.0 jest naprawdę mulasty, a po pół roku bedziesz zwyczajnie rozczarowany, wiedząc że za takie same koszta utrzymania mogłeś mieć znacznie więcej.

Poszukaj też autka w Polsce, ja ostatnio sprzedałem 2.8 w stanie technicznym wiekszym niż idealny (w autko włożyłem około 15 tys. zł) za 20 tys. Za granicą już nie ma okazji i dobrych autek, z reguły większość jest równie nieciekawa jak w Polsce, a z roku na rok jest co raz gorzej ze względu na ich ciągłą eksploatację i starzenie się.

Licz sie z tym, że gdziekolwiek kupisz autko, w E39 będziesz musiał w ciągu pierwszego roku włożyć co najmniej 4-5 tys. zł, chyba ze będziesz miał dużo szczęścia tak jak osoba która ode mnie kupiła autko, ale to naprawdę wyjątek. W innym przypadku będziesz jeździł szrotem, zamieszkasz w warsztacie.

Tak wszystkie auta w dobrym stanie juz Niemcy oddali Polakom i teraz juz jezdżą tylko złomami Teraz bedzie odwrotnie, Niemcy bedą przyjeżdżać do Polski kupowac zadbane auta z allegro HeHe bo u nich juz same szroty zostały


Ile jeźdźłeś tym e39 2.8 jesli można zapytać? Jakie auto kupiłeś następne, również e39 czy inne?

Źle zrozumiałeś moja wypowiedź. Chodziło mi o to, że czasy kiedy do Nemiec jeździło się po stare i jeszcze w miarę zadbane Beemki, bo w Polsce były same szroty już się skończyły. Wiem, bo szukałem auta dłuzszy czas i wg mnie nie ma co się napalać na autko za granicą. Z doświadczenia powiem, że oglądąłem wiele kiepskich egzemplarzy, a w te co kupiłem również musiałem włożyc dużo kasy na przestrzeni lat, ponieważ stare E39 zwyczajnie się psują, padają czujniki, zawiecha, sprzęgło i wiele, wiele innych typowych bolączek E39 (a jest ich naprawdę wiele) oraz pozostałe elementy wynikajace z eksploatacji niezależnie od kraju pochodzenia. Ostatnio szukając nowego autka też rozglądałem się za granicą, ale Polski już z góry nie skreślałem jak kiedyś. Naprawdę bardzo ciężko jest kupić stare i zadbane jednocześnie auto gdziekolwiek.



Jeździłem kilka lat. Zakup innego E39 byłby w moim przypadku bez sensu, bo auto przerobiłem na poliftowe, poza tym ciężko znaleźć jakąś alternatywę dla 2.8-3.0 w tym modelu już je posiadając. Kupując E39 jeszcze raz nastawiałbym się na 3.0d w automacie lub 4.4. Wg mnie zakup 520i czy 523i jest zwyczajnie bez sensu, no może te drugie ze względu na ekstramalnie dobry stan i super wyposażenie jak za dany rocznik, żeby jakoś sobie tłumaczyć braki mocy.

Jak BMW to jak największy silnik z priorytetem stanu technicznego auta!!!!
A te 1-2 litry różnicy?
Popatrz na koszty części zawiechy , układu kierowniczego czy hamulcowego albo elektroniki...
Jak miałeś Vectrę...
Koleś z pracy ma Vectre B 1,6 i jak mu mówię o cenach eksploatacji mojego 530D to się za głowę łapie...
Tak wiec co za różnica czy spali mi 7 czy 8 jak choćby filtr powietrza 150zł , paliwa 150zł , olej 250zł tarcze z klockami przód 800zł itd
Nie wspominając jak padnie turbinka , pompa CR czy wtryski...

R6 w PB są tańsze w utrzymaniu ale nie porównuj tego do Opla

Decydując się na E39 licz się z kosztami zwłaszcza na naszych dziurawych drogach
Tak wiec jak już płacić to wiedzieć za CO !!!
A zawsze możesz wstawić LPG .
Pod warunkiem że będzie to DOBRE LPG!!!!

Zgadzam sie z powyższym co do kosztów utrzymania. Kupując Bawarę już z nawet silnikiem R6 trzeba liczyć się z wysokimi kosztami eksploatacji. Różnica w kosztach utrzymania pomiędzy R6-tkami są minimalne albo w ogóle nie istnieją, myslę że powie to każdy kto użytkował różne R6-tki jak np. ja, więc nie ma co się szczypać o ten litr spalania więcej.

Tak na marginesie nie nalezy porównywać Bawarki np. z Oplem. Ja w tej chwili właśnie muszę się przemieszczać Omegą 3.0 i choć koszta serwisu silnika są dokładnie takie same jak w BMW, bo jakby nie było podzespoły podobne to np. jeśli chodzi o filtry - paliwa kosztuje 23 zł, do Bawary po zniżkach płaciłem 75 Jeszcze niedawno nie wiedziałem, że części do auta mogą być takie tanie. Elementy karoserii to już w ogóle jakiś śmiech na sali porównując Bawarkę z Oplem.

Reasumując kupując jakąkolwiek Beemkę z odpowiednim silnikiem (czyt. nie jakąś R4) trzeba liczyć się z kosztami, są zwyczajnie wysokie. Jeśli nam nie odpowiadają kupmy sobie tego Opla 1.8, tam koszta są niskie.

Myślę, że z tym litrem to przesadzasz bo m52b20 pali mniej więcej dwie litry mniej niż m52b25, a adekwatnie do tego m52b28 potrzebuje prawie 4 litrów więcej od najmniejszej r6 ;p tak z kumplami sprawdziliśmy bo akurat każdy ma po jednym z modeli r6 (oczywiście poza 'emeczkami'). Ale zgodzę się, że najlepszą opcją było by 2.8 lub jeszcze 2.5 z Vanosem przynajmniej to moja opinia. Gdybym teraz miał wymienić swoją bawarkę to wziął bym 2.5 oczywiście jak bym znalazł z utrzymanym silnikiem, a nie od dresiarza ;p Koszty utrzymania tych silników są takie same, a to dlatego, że niczym się nie różnią praktycznie jedynie pojemnością

Koszty utrzymania silników takie same ale chodzi o koszt utrzymania E39
E36 czy E34 przy E39 to bardzo tanie auta
E39 to aluminiowa CAŁA zawiecha .
Same tuleje ramy tylnej to 1000zł z wymianą !!!
Do tego:
-wspornik zwrotnicy 100zł
-wahacz prosty 200zł
-wahacz gięty 270zł
- tuleja pływająca 120zł
- tulejki po 50zł/sztuka
- łącznik 60zł
Czyli bez amorów około 3000zł + robocizna oraz ktoś kto ma sprzęt i wiedzę jak ustawić geometrię...
aAnasze drogi czynią cuda

Podczas gdy w E34 padają dwie tuleje na belce za 100zł/sztuka - z wymianą 300zł i spokój na lata...
W E36 tył jest wytrzymały a z przodu sworznie kosztują niewiele...

W Auto-Swiat w opisie E39 w kosztach eksploatacji zostało to ładnie podsumowane...
Że w nawet zadbanych egzemplarzach E39 czasem trzeba włożyć trochę pieniędzy. Zazwyczaj 1000zł

Tak wiec ten litr czy dwa....

Oczywiście nie wszystko i nie od razu pada ale co jakiś czas...

no fakt jeżeli chodzi o piąteczkę e39 to części karoserii i zawieszenia na pewno będą droższe tu muszę przyznać Ci rację ;p a jeżeli chodzi o silnik do tego samochodu to bym się zastanawiał nad 3.0d

dywagacje na temat silnika przerzućmy jednak do innego tematu.
Nie interesuje mnie absolutnie diesel, tylko i wylacznie LPG. Musze mocno jednak sie zastanowic czy e39 to na moja kieszen auto, moze lepiej wziasc znowu Vectre- tym razem GTS 2.2 benzynka

Wszystko zalezy od tego jak trafisz, jak bedziesz jezdził..... bo Vectra GTS jak źle trafisz może przez rok pochłonąć więcej niż E39..... a różnica w autach spora

no wlasnie. Alternatywa dla mnie dla e39 jest praktycznie tylko Vectra GTS 2.2 benyzna z poczatku produkcji. Pytanie tylko czy taka Vectra z roku 2002 bedzie tansza w utrzymaniu niz e39 97-99. Do e39 jest chyba sporo dobrych zamiennikow, GTS to auto stosunkowo mlode wiec z czesciami moze byc roznie (zamienniki tez na pewno sa, pytanie tylko czy duzo tansze niz do e39). Druga sprawa to jakos mam dziwne przeczucie ze e39 nawet te 5 lat starsze bedzie mniej usterkowe niz 5 lat mlodszy Opelek, aczkolwiek zdaje sobie sprawe ze nie ma aut ktore sie nie psuja. Jedno jest pewne, na 100% kupie auto z silnikiem benzynowzm i na 90% zaloze LPG. I jesli zdecyduje sie na e39 to bede szukal silnika 2.8, ewentualnie 2.5. Auto glownie do jazdy po miesie, wiec 2.0 tez by sie nadal jak dla mnie, ale sproro osob odradza mi taki zakup, twierdzac ze spalanie bedzie identzczne jak w 2.5 cyz 2.8, a te kilkadziesiat PS wiecej przyda sie w trasie. Z drugiej strony przy zakupie 2.0 zaoszczedzilbym okolo 4tys zl na akcyzie, czyli mniejwiecej koszta instalacji LPG.

jacb82 nie patrz na moc, bo nawet 2.0 na spokojnie w trasie będziesz wyprzedzał. Tutaj chodzi o moment obrotowy oraz jego dostępność. W 2.8 wciśniesz gaz i autko żwawo przyspiesza, może nie jest to 3.0d albo 4.4 V8, ale wystarczy. Tym czasem 2.0 będzie muliło, trzeba ten silnik kręcić, żeby coś z niego wycisnąć, a to są nerwy i wirnik w baku, czyli bez sensu. 2.5 Niestety też nie zachwyca, 245Nm daje sobie z tym autem średnio radę.

Ktos tam wyżej porównywał E34/E36 do E39. Nie róbmy sobie żartów to są różne auta, koszty cześci w wielu przypadkach również. Ale jeśli ktos myśli o E39 to chyba E34 raczej nie wchodzi w ogóle w grę.

jacb82 jeśli boisz się kosztów odpuść sobie Beemkę, a E39 z R6-tką tym bardziej. Za jakość i fun z jazdy trzeba płacić niestety.

No nie powiesz mi, że wszystkie r6 mają takie same spalanie albo że 2.8 czy 2.5 pali mniej od 2.0

A zajrzyj sobie w dane katalogowe, co tam się będę rozwodził.

a od kiedy katalogi podają prawdę co do spalania nie musisz mi wierzyć, przecież to jest tylko moja opinia mówię co sam zaobserwowałem. Fakt niektórzy mówią, że ich 2.8 pali 12l, a drudzy natomiast, że ich 2.0 pali 16l. więc nawet biorąc dane z takiej strony jak ta http://www.autocentrum.pl/?FF=307&makeid=2&modelid=50&genid=680849203&bid=1794&filtr=1&engineid=10231&yearfrom=1992&yearto=1999&trybopinii=1 nie możemy być pewni gdyż większość osób wpisuje bzdury, a później gdy wyliczają z tego średnią i pokazują wychodzi kompletne g . Chociaż i tak uważam, że 2.8 jest bardziej ekonomiczny od poprzedników biorąc pod uwagę moc i moment obrotowy