BMW Sport

Większość pojemników praktycznie pusta
Ale zestaw i tak robi wrażenie,przynajmniej na takim laiku od detilingu jakim ja jestem

Ja póki co zaopatrzyłem się dopiero w glinkę,teraz muszę kompletować resztę kosmetyków,żeby jakoś polepszyć ten mój lakier,chociaż w złym stanie to on nie jest,ale zawsze warto o niego zadbać dodatkowo

niektóre tak ale nie do końca wydajne są skubańce.

Na dniach zastosuję płukankę Millersa engine flush i zaleje Millersa trident 5W40. Kupiłem 10L tego oleju (5L+1L+1L się po prostu nie opłaca) więc sporo zostanie na ewentualnie dolewki - na rok od wymiany do wymiany starczą Obecny Valvoline max life 5w40 znikał mi w zasadzie w dość małej ilośći bo 200-300ml na tyś. km. i to podobno bardzo dobry olej ale rozmawiając ze sprzedającym sklepu zmienolej.pl można dowiedziec się dużo różnych ciekawych rzeczy nie koniecznie dobrych o Valvoline. Ja na Valvo zrobiłem jakies 4.5tys km od końca sierpnia



Pozdrawiam

!kuchar, rozwiniesz temat o tym Valvo?

czyli 2 - 3l na 10tys. to wcale tak mało nie jest zresztą u mnie chyba podobnie

zauważyłeś może, czy brał ci olej od samego początku po wymianie oleju czy dopiero po paru tys.?

ostatnio jeden mechanik polecił mi coś innego do tego silnika 10w60 Castrola i żadne przedłużone wymiany tylko najlepiej co 10k i właśnie się przymierzam bo lałem już kilka różnych 5w40 ale zawsze efekt jednakowy.

Sam nie mam takiej wiedzy więc nie chcę się opierać na niewiadomo czym. To, że Valvo ma tylko oleje HC każdy wie ale nic w tym złego. Ja pytając kiedyś o porównanie Motula x-cessa czy Millersa trident'a do Valvoline dostałem odpowiedź, że pierwsze dwa lepsze (szczególnie Millers trident bo ma większą zawartość PAO) a Valvoline trzeba zmieniać częściej przy czym te pierwsze normalnie co 10-15tys.

Przejechałem na Max life mało ale nie zauwazylem niczego zlego. Silnik bardzo cicho i kulturalnie pacował. Ciekawe czy po płukance na Millersie będzie lepiej.

Aet 330Ci, zależy jak na to spojrzeć. M52 nie biorą w góle lub znikome ilości od wymiany do wymiany. N42 Valvetronic u mojego ojca na 10tys km wziął jakieś 200ml oleju a być może był to błąd pomiarowy wiec można uznać, ze nic. Niestety wszyscy wiedzą, że M54 a szczególnie 3.0 lubią olej i już tak mają (a te z zapieczonymi pierscieniami chlają ilości nie do przyjęcia).

Jak bieże 2-3l na 10tys to jest ok bo z tego co się czyta niektórzy wlewają tyle na 3-5tys km


Od samego początku po zmiane na Valvoline brał jakies 200-300ml na 1000km ale np. po trasie 600km nie wziął grama.


Moim zdaniem 10W60 jest bez sensu. Taki olej nadaje się do auta używanego weekendowo, lub nie na codzien, które zawsze będzie dogrzewane i często jeżdżone do końca lub po torze. Do tego jakbym miał wlewać olej o tej lepkości to na pewno nie Castrol.
Nikt nie mówi o przedłużaniu wymiany Ja zmieniam co 10tyś ale Valvoline wyjątkowo wcześniej po 5tys bo tak założyłem od początku.

Ja się nie spodziewam, ze oleju będzie brał mniej. Jeśli juz to niewiele ale mi to nie przeszkadza tym bardziej, ze i tak jest dobrze. Zmieniłem na Millersa bo od kilku lat na tym jeżdżę i uważam, że to jedne z najlepszych olei dostępnych na rynku - chociaz porównać się nie da i jedynie wlasne odczucia. Valvoline Max Life z racji takiej, ze to dobry olej i ma bardzo dobre wlasnosci czyszcząca/utrzymujace motor w czystosci wlałem na początek a teraz płukanka i docelowa oliwa. (od nowości auto jeździło na oleju oem bmw 0W40 i poprzedni właściciel twierdzi, że brało mu oleju tyle samo)

Pozdrawiam

Mi na Valvo 5w50 od wymiany do wymiany nie bierze praktycznie nic. na castrolu dolewalem 1l na 10 tys

To duża różnica na tym Castrolu forest, Ty u siebie robileś uszczelniacze ?

Niektórzy mają ciężko z tym braniem oliwy przez M54. Ja się tego bałem przed kupnem czytając fora ale poprzednik zapewnił mnie, że brał mu 2l na 10tys i mi się to pokrywa. Dal mnie tyle jest spokojnie do przyjęcia.

Nie nie robilem uszczelniaczy. Teraz jade w sobote do Leo bedziemy wymieniac : Lancuch , i uszczelniacze Vanosa profilaktycznie. Jestem ciekaw szczegolnie tego lancucha czy rzeczywiscie sie tak wyciaga jak mowia. U mnie mniejsze jedzenie oliwy moze byc spowodowane tym ze silnik jest poliftowy z 2004r

To, ze poliftowy to nie ma nic do rzeczy. Lejesz 5w-50, ktory jest "bardziej lepki" to Ci go mniej bierze.

bastaz, nie do końca. Po 2003roku podobno BMW poprawiło "coś" w M54B30. Pewnie i uszczelniacze i pierścienie. Ale fakt, ze 5W50 może brać trochę mniej.


Daj znać jaki będzie efekt. Jak miales wyciągniety to pewnie odrazu będzie to czuć pod nogą

!kuchar, to specyfika użytkowania Twojego auta więc możesz lać spokojnie

To jakiś mit, M54 z końca produkcji tez żrą olej.

no nie do końca bo czasami robię krótkie odcinki poza tym ja jężdżę w 80% w stylu emeryckim

Zrobilem dziś płukankę. Olej Valvoline przed płukaniem był dość czysty ale ciemny a po płukance zczerniał bardziej. Zalałem Millersa, przejechałem 60km i olej nadal jest czyściutki/złoty, ciekawe jak długo tak zostanie, pewnie długo bo tak to juz by był ciemny. Podobno Valvoline max life zrobił robote a płukanka dopełniła... mimo, ze auto od początku jeździło na syntetyku 0w40 siłą rzeczy dobry olej lub płukanka coś tam zawsze zbierze.

Up. Wleciało coś tam do auta ale o tym kiedy indziej. Założyłem Eibach pro kit - jeździ się na tym idealnie. Jak się ułożą to geometria i zmierzę ile usiadła.

Może w tym tygodniu jakas fajniejsza sesja będzie jak kolega koko znajdzie czas

Dziś miałem trochę zabawy bo ze trzy razy mylem auto, ściągałem smołe itp. bez użycia cleanera użyłem wosku/sealantu Chemical Guys. Super produkt niezwykle łatwy w użyciu i daje więcej niż dobry efekt:


Postaram się uchwycić na innych zdjęciach...tutaj takie ale nie widać do konca:


Pozdrawiam

Coś widać ta gąbka Meg'sa to jednak wielozadaniowa jest
możesz napisać coś więcej, nakładałeś bezpośrednio po umyciu, tak?

ano jest


Umyłem auto szamponem Megsa z dodatkiem APC. Potem poleciałem całe Tenzi Pix (nazwijmy to bardzo dobrze działającą "podróbką" CarPro IronX'a). Po Prixie jeszcze raz mycie i użycie środka do smoły Valetpro tar remover citrus. Potem miejscami glinka lecz nie miała co robić. Na koniec kolejne mycie szamponem, wytarcie do sucha i aplikacja tego sealanta Chemical Guys.

Zawsze przed woskowaniem używałem cleanera ale tym razem odpuściłem z braku czasu. Zabezpiecze auto na jesien tak samo tyle, ze z cleanerem oraz 'zimowym' woskiem Collinite.

Pozdrawiam

No no ładnie wyszło,szkoda że nie dałeś cleanera zawsze dłużej by poleżał,na czarnym lakierze dopiero daje niesamowity 'wet look'

Sparco, nie dałem dlatego, że i tak za jakies 2 miesiace będe robił "full" tyle, że muszę kupić jakiś fajny cleaner pod Collinite bo w tej chwili mam tylko mleczko polerskie Megs UC (daje to rade po woskiem Colli i ten trzyma 4-5 miesiecy przy użyciu qucik detailera). Polecasz jakis cleaner ?